reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

A ja czuje się w domu jak intruz przez tych gości. Nie dość, że skacze koło nich to K siostra jakby obrażona na mnie- nosz coś mnie trafi. Kurde kobieta 44 lata.. rano poszłam na zakupy po lekarzu wiadomo i kupiłam znów coś by było co jeść w końcu ich 4 osoby plus nasza dwójka. To jak wróciłam to było ze to niepotrzebne i to i to.. a ja mówię, że Kamil tez musi coś jeść. I po śniadaniu jak zmywalna to podchodzi do mnie i mi 20 zł oddaje za śniadanie (!) zatkało mnie... co to w ogóle za zachowanie. ( na marginesie dodam ze są mega dziani) ale kurde przecież są moimi gośćmi. A tak 20 zł to jak liściem w twarz.
I wracam po 21 umęczona bo cały dzień coś robię a nikt się do mnie nie odzywa.
Jestem okropna ale dla mnie to już był szczyt szczytów. I dobrze, że jutro jedzieny bo bym oszalała.

I tak na marginesie przychodzą mi paczki dla małego co kupiłam itp i choć jej pokazuje to zero zainteresowania. To chyba boli najbardziej :(

Chaotycznie opisałam ale już nie mam sił :(
 
reklama
Goj...nie bede pisała żadnych mądrości bo Ty mądra kobieta jesteś i wiem, że odejść łatwo nie jest ale sama wiesz, że coś zrobić musisz bo inaczej będziecie trwać w takim zawieszeniu non stop. Po prostu życzę Ci dużo siły i samozaparcia do walki o lepsze jutro dla Was.
 
A ja czuje się w domu jak intruz przez tych gości. Nie dość, że skacze koło nich to K siostra jakby obrażona na mnie- nosz coś mnie trafi. Kurde kobieta 44 lata.. rano poszłam na zakupy po lekarzu wiadomo i kupiłam znów coś by było co jeść w końcu ich 4 osoby plus nasza dwójka. To jak wróciłam to było ze to niepotrzebne i to i to.. a ja mówię, że Kamil tez musi coś jeść. I po śniadaniu jak zmywalna to podchodzi do mnie i mi 20 zł oddaje za śniadanie (!) zatkało mnie... co to w ogóle za zachowanie. ( na marginesie dodam ze są mega dziani) ale kurde przecież są moimi gośćmi. A tak 20 zł to jak liściem w twarz.
I wracam po 21 umęczona bo cały dzień coś robię a nikt się do mnie nie odzywa.
Jestem okropna ale dla mnie to już był szczyt szczytów. I dobrze, że jutro jedzieny bo bym oszalała.

I tak na marginesie przychodzą mi paczki dla małego co kupiłam itp i choć jej pokazuje to zero zainteresowania. To chyba boli najbardziej :(

Chaotycznie opisałam ale już nie mam sił :(
Ja pitole... no to chyba ty sie powinnaś obrazić!!
 
Bajdelka35 mam pytanie, jak wyglada taka.zaplanowana cesarka? Usypiają czy jest sie swiadomym? Putam bo moja to na wariackich papierach była i najpierw spadło mnie.i dziecku tętno i ja odleciałam na chwilę, potem juz na.operacyjnej.sali pamietam ze wbic sie nie mogli ze znieczuleniem bo odzyskalam przytomnosc, potem kojarze takie jakby szarpania w brzuchu, dziwne uczucie a potem zas odlecialam na chwile bo obudził mnie juz acz córeczki i komentarz pielegniarki ze co jak co ale głos to to dzieciatko ma konkretny :) potem dali główkę ucałować i malą do inkubatora wzieli. Ciekawa jestem jak to wyglada tak na spokojnie, kojarze ze Ty mialas juz planowane CC wiec jakbys mogla cos opisac to bede wdzieczna. Wdzieczna bede tez innym Mamom po CC planowanym za wszelkie wspomnienia.
 
A ja czuje się w domu jak intruz przez tych gości. Nie dość, że skacze koło nich to K siostra jakby obrażona na mnie- nosz coś mnie trafi. Kurde kobieta 44 lata.. rano poszłam na zakupy po lekarzu wiadomo i kupiłam znów coś by było co jeść w końcu ich 4 osoby plus nasza dwójka. To jak wróciłam to było ze to niepotrzebne i to i to.. a ja mówię, że Kamil tez musi coś jeść. I po śniadaniu jak zmywalna to podchodzi do mnie i mi 20 zł oddaje za śniadanie (!) zatkało mnie... co to w ogóle za zachowanie. ( na marginesie dodam ze są mega dziani) ale kurde przecież są moimi gośćmi. A tak 20 zł to jak liściem w twarz.
I wracam po 21 umęczona bo cały dzień coś robię a nikt się do mnie nie odzywa.
Jestem okropna ale dla mnie to już był szczyt szczytów. I dobrze, że jutro jedzieny bo bym oszalała.

I tak na marginesie przychodzą mi paczki dla małego co kupiłam itp i choć jej pokazuje to zero zainteresowania. To chyba boli najbardziej :(

Chaotycznie opisałam ale już nie mam sił :(
Ojej to... Paskudne? Kurcze no... Siostra od Ciebie chyba dużo starsza, przed ciążą byłyście blisko?
 
Ojej to... Paskudne? Kurcze no... Siostra od Ciebie chyba dużo starsza, przed ciążą byłyście blisko?

Blisko w moich relacjach z rodzinà K to duże słowo. Ale lubiliśmy do nich jeździć, to K ulubiona siostra i szwagier. Razem jeździliśmy na koncerty i było Ok.
Czasem coś ze sobą pogadaliśmy czy to przez tel czy WhatsApp.
A tutaj nie wiem zabardzo o co chodzi, chyba o to, że dziś nie mówiłam ze nie mam czasu z nimi nigdzie jechać bo miałam cały dzień zaplanowany. Ale kurde mieszkań przy samych przystankach tramwaj i autobus wszystko im opisałam. Zreszta wiedziała jak jest. I tak wczoraj 15-23 z nimi łaziłam tam gdzie chciały. Kurczę w końcu jestem w ciazy, No Ok jadę na Woodstock ale to noe znaczy, że przed mam się wykończyć fizycznie a wręcz przeciwnie powinnam oszczędzać siły...

Najgorsze, że mam taki charakter zawzięty a mi w głowie już pulsuje głosik ,, więcej do nich nie pojedziesz". Taki wewnętrzny foch z przytupem
 
Ja się położyłam.
Ula się rozpycha. Ale jest w miarę znośnie temperaturowo więc liczę że zasnę bez takiego turlania się jak wczoraj.
I tak sobie pomyślałam, że lepiej żeby się tej mojej klusce nie utrzymał rytm dnia po narodzinach.... Bo kto to będzie nosił do 1:00-2:00 w nocy i potem już od 7:00 co najmniej od nowa bajabongo !?:o:p
Ja w stanie "nie ciążowym" to lubię spać heh
 
Kinderbueno dasz radę jechać na Woodstock jeszcze? Podziwiam ;) wiciowa mama ja też lubię sobie pospać , szczególnie najlepiej mi się zasypia nad ranem ok 5 tej i tak śpię do ok 9 tej. Teraz prawie pierwsza w nocy a ja z tej duchoty nie mogę spać :( naprawdę nie wiem po co pokaZują opady na pogodzie w stolicy i straszą burzami jak ich nie ma :/
 
reklama
Część dziewczynki. W nocy był miły chłodek . Byłam z panią położna na wazeniu i od wczoraj zleciało mi 3kg :) zaczęłam siusiać i bardzo się pocilam w nocy , więc jestem bardzo szczęśliwa. Czyli moja ginekolog miała rację ,że gdzieś się musiało to zatrzymać :) [emoji16][emoji16][emoji16]
Jak wrócę do domu to po prostu muszę leżeć, ale.lepiej w domu niż szpitalu :)

Dziś mi się już lepiej spało.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry