KatarzynaCarmen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 434
No to miałaś szkołę przetrwania Kasiulek. Teraz to już wszystko będzie dobrze .Wiesz ja to od początku coś , krwiak, ewakuacja krwiaka wiec szpital , potem pare tyg kombinacji z ta torbielą , straszenie mnie przez lekarkę nowotworem i wymuszanie operacji. Jak to ogarnelam to doszło łożysko przodujące. Krwawienie - szpital. Potem infekcje. Łożysko się podniosło to zaczela się szyjka skracać. Ten ból w bobrze. Efekt obniżenia narządów i wpluklania p . moczowego do pochwy W międzyczasie zastój w nerce i te kamienie na woreczku. Znów plamienia. Bóle brzucha skurcze. Teraz rozwarcie i ten napiety pęcherz płodowy. Naprawdę chce tylko donosić na tyle żeby był gotowy i niech wyłazi