reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Poprasowalam pieluchy i musiałam dołożyć małemu jeszcze jedna szufladę bo się nie miescimy :-D
Maz pojechał kupić coś na obiad i zabiera dzieciaki na rowery ja nie wiem co się ze mną dzieje ale mogłabym w ogóle z domu nie wychodzic serio nie żebym była jakos ogromnie już wielka i spuchnieta poprostu nie mam ochoty na nic ehhh ta ciąża, jutro z synem od lekarza a w tyg muszę wyniki zrobic...
 
Starania, trzymaj się! Obyś wytrzymała do sierpnia, a najlepiej do tego września :)
My niestety kiche mamy z kasą, bo niestety moj zapłacił temu patalachowi te 620 zł, a w sumie powinniśmy tylko 350 zł, a w piątek byłam na badaniu technicznym auta i się jeszcze końcówki wachaczy zepsuly (300 zł naprawy). W sumie to ostatnio na auto wydaliśmy 2520 zł z czego 1900 musimy oddać moim rodzicom, a na ten miesiąc mamy 600 zł na koncie + moja wypłata, z której zostanie tylko 200 zł (reszta pójdzie na mieszkanie), czyli na miesiąc będzie 800 zł i serio boję się czy nam to wystarczy czy jeszcze coś nie wyskoczy. Chciałam pójść do fryzjera, ale boję się, że potem do końca miesiąca nam nie starczy :( eh... Najgorsze, że się o to pozarlam z mężem, szczególnie o te pieniądze co dał mechanikowi za tą pompę hamulcowa. No i on jeszcze wyskoczył z tym, że chce jechać do teściowej, bo chcę zobaczyć jej łazienkę - super, wydawajmy na paliwo, a moje włosy niech zasłaniaja mi oczy (już nic nie widzę przez grzywke, bo mnie 4 miechy nie było u fryzjera). Nie wiem już czy pożyczyć kolejna kase od moich rodziców i pójść do tego fryzjera (koszt 40 zł), czy odpuścić? Smuci mnie fakt, że chciałabym robić takie wyprawki jak wy albo przynajmniej kupić coś jednego fajnego z ubranek dla Basi i też coś dla Marysi, ale nie ma kasy. Przez to wszystko żałuję, że jestem w ciąży :(
O matko, Ty mi września nie życz, ja w sierpniu chce urodzic [emoji14]
Ty ciąży nie żałuj, takie finansowe fiaska to zawsze w najgorszym momencie wyłażą. Nam się teraz też auto posypało, check angine się zapala i wygląda na to, że cała instalacja gazowa do wymiany, a to koszt minimum 1500. Do tego wszystkie możliwe opłaty wypadają właśnie na lipiec/sierpień. Ubezpieczenie mieszkania, przegląd samochodu, oc. A tu trzeba jeszcze kupić meble do dziecięcego i fotelik samochodowy (to dwa najkonieczniejsze i największe wydatki, które nam pochłoną że 2 tys z hakiem. Wczoraj kupiłam farby do pokoju dzieciaków i tylko czekam, aż się dowiem, że nie wystarczy, albo, że stary malując coś zniszczy [emoji14]
No i przy tym wszystkim wizja przedwczesnego porodu. Także sama nie jesteś ;) ale trzeba jakoś sobie poradzić i tyle ;)
 
Starania, trzymaj się! Obyś wytrzymała do sierpnia, a najlepiej do tego września :)
My niestety kiche mamy z kasą, bo niestety moj zapłacił temu patalachowi te 620 zł, a w sumie powinniśmy tylko 350 zł, a w piątek byłam na badaniu technicznym auta i się jeszcze końcówki wachaczy zepsuly (300 zł naprawy). W sumie to ostatnio na auto wydaliśmy 2520 zł z czego 1900 musimy oddać moim rodzicom, a na ten miesiąc mamy 600 zł na koncie + moja wypłata, z której zostanie tylko 200 zł (reszta pójdzie na mieszkanie), czyli na miesiąc będzie 800 zł i serio boję się czy nam to wystarczy czy jeszcze coś nie wyskoczy. Chciałam pójść do fryzjera, ale boję się, że potem do końca miesiąca nam nie starczy :( eh... Najgorsze, że się o to pozarlam z mężem, szczególnie o te pieniądze co dał mechanikowi za tą pompę hamulcowa. No i on jeszcze wyskoczył z tym, że chce jechać do teściowej, bo chcę zobaczyć jej łazienkę - super, wydawajmy na paliwo, a moje włosy niech zasłaniaja mi oczy (już nic nie widzę przez grzywke, bo mnie 4 miechy nie było u fryzjera). Nie wiem już czy pożyczyć kolejna kase od moich rodziców i pójść do tego fryzjera (koszt 40 zł), czy odpuścić? Smuci mnie fakt, że chciałabym robić takie wyprawki jak wy albo przynajmniej kupić coś jednego fajnego z ubranek dla Basi i też coś dla Marysi, ale nie ma kasy. Przez to wszystko żałuję, że jestem w ciąży :(
Nie żałuj że jesteś w ciąży, jakoś się ułoży obysmy dotrwaly do terminu
 
IMG_20180701_114314.png

Jak ten czas leeci szybkoo.
 

Załączniki

  • IMG_20180701_114314.png
    IMG_20180701_114314.png
    20,2 KB · Wyświetleń: 321
Bajdelka35 ja mam dokładnie to co Ty...siedziałabym a najchętniej leżała cały dzień....masakra jakaś.
Nawet mnie to trochę denerwuje ale fakt, że mąż z córką wyjechali chyba potęguje jeszcze tę moją brak mocy do wszystkiego. Dobrze, że mamy ogródek bo nawet na spacer z psem nie chce mi się wyjść...mam nadzieję, że to przejściowe.
Wczoraj jeszcze koleżanka pisała, że jej synek ma problemy z brzuszkiem i ze już nie daje rad więc dodatkowo pomyślałam, że jak ja ogarnę się z dwójką...choć wiem, że my Mamy zawsze sobie poradzimy bo kto jak nie MY :)
Pogoda fajna bo nie ma gorąca ale chyba jednak brakuje witaminy D i troszkę słonka by się przydało.
Zrobię sobie chyba naleśniki na obiad bo na nic innego nie mam siły a to zrobię w 10 minut :)
Po cichu liczę, że mój stan jest przejściowy bo jeszcze mam parę rzeczy do ogarnięcia nim rodzinka się powiększy. Od 3 lipca zaczynają się zajęcia z opieki okołoporodowej z położną, może wybiorę się na kilka spotkań w celu odświeżenia wiedzy :)
 
reklama
Wiem, narzekam, ale już myślałam, że nic gorszego nie będzie od tego szpitala. Myślałam, że będzie spokój, a przynajmniej, że ta ciąża będzie spokojna, bo tamta nie była. Tylko w tamtej nie martwiłam się tak o kasę. A tego fryzjera mogłabym sobie odmówić, ale boli mnie fakt, że nie mam 40 zł na niego.
 
Do góry