Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
Mi też za nisko. A weź tak siedź zgięta, przecież to skrętu kiszek można dostać. Ratuję się taką dużą podstawką pod laptopa S. cały czas odgraża się, że za 3 lata na pewno już będziemy mieszkać w jakimś większym mieszkaniu to może miejsce na stół się znajdzie, chociaż ja nie wiem czy chce, no nie lubię stołów... Z drugiej strony jak tu urządzić np. porządną wigilię albo śniadanie wielkanocne bez stołu
U babci?
U nas była walka jak się urzadzalismy o stół
Wygrałam że jest, ale jest mi to od 9 lat wspominane..
U męża jak pisałam zawsze ława i 2 fotele.. na święta przysuwają do kanapy i dookoła krzesła i te fotele. W niedzielę jak idziemy do nich na obiad to my na fotelach, syn na stołku, teściowa je "potem" bo się nie mieści, siostra męża zwykle u siebie w pokoju, a teść robi że stołka solik i przy kanapie..
Dla mnie teraz ława to masakra. Jak mam w ciąży się zgiąć?
U mnie w domu zawsze stół. Jeden stoi w kuchni z narożnikiem, drugi w pokoju rozkładany z krzesłami.
Przy tym w kuchni się siedzi nawet jak nie je bo kuchnia to centrum rodziny.
Teraz mamy 3 pokoje, synek swój, sypialnia i duży z kanapa, stołem i biurkiem męża.
Do sypialni będziemy wprowadzac córeczkę i pewnie stamtąd się wynosić jak nic większego nie kupimy.. kuchnię mamy malutka wiec tam stół nie ma szans. I u nas centrum domu to duży pokój.kanapa i stół do jedzenia. Teraz trochę żałuję że mogliśmy mniejszy ten stół mieć, ale dla 4 za chwilę będzie ok.
Nie miałabym żyć bez. Nawet malutki taki 80/80 ale przy czymś trzeba jeść.