reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Mi też za nisko. A weź tak siedź zgięta, przecież to skrętu kiszek można dostać. Ratuję się taką dużą podstawką pod laptopa :D S. cały czas odgraża się, że za 3 lata na pewno już będziemy mieszkać w jakimś większym mieszkaniu to może miejsce na stół się znajdzie, chociaż ja nie wiem czy chce, no nie lubię stołów... Z drugiej strony jak tu urządzić np. porządną wigilię albo śniadanie wielkanocne bez stołu o_O
U babci? :D

U nas była walka jak się urzadzalismy o stół
Wygrałam że jest, ale jest mi to od 9 lat wspominane..
U męża jak pisałam zawsze ława i 2 fotele.. na święta przysuwają do kanapy i dookoła krzesła i te fotele. W niedzielę jak idziemy do nich na obiad to my na fotelach, syn na stołku, teściowa je "potem" bo się nie mieści, siostra męża zwykle u siebie w pokoju, a teść robi że stołka solik i przy kanapie..
Dla mnie teraz ława to masakra. Jak mam w ciąży się zgiąć?
U mnie w domu zawsze stół. Jeden stoi w kuchni z narożnikiem, drugi w pokoju rozkładany z krzesłami.
Przy tym w kuchni się siedzi nawet jak nie je bo kuchnia to centrum rodziny.
Teraz mamy 3 pokoje, synek swój, sypialnia i duży z kanapa, stołem i biurkiem męża.
Do sypialni będziemy wprowadzac córeczkę i pewnie stamtąd się wynosić jak nic większego nie kupimy.. kuchnię mamy malutka wiec tam stół nie ma szans. I u nas centrum domu to duży pokój.kanapa i stół do jedzenia. Teraz trochę żałuję że mogliśmy mniejszy ten stół mieć, ale dla 4 za chwilę będzie ok.
Nie miałabym żyć bez. Nawet malutki taki 80/80 ale przy czymś trzeba jeść.
 
reklama
U nas w mieszkaniu też na stole wiecznie cis stoi, mieszkanie małe i nie da się chyba inaczej. Ale ja też nie chciałabym mieszkać bez stolu. Mam takie marzenie... Duza kuchnia, jasne meble z naturalnymi drewnianymi blatami i drewniany stół z krzesłami też w kolorze naturalnym drewna... Może kiedyś :p
 
Dziewczyny a całkiem z innej beczki.
Macie w domach stoły.?
Chodzi mi o to że mamy pokój ogólny (pewnie jak większość Polaków) w tym pokoju stół przy którym jemy a na stole WIECZNY SYF.
Mogę 30x dziennie go ogarniać a i tak wygląda jak biurko szalonego naukowca. Kubki, kubeczki i szklaneczki. Puste lub częściowo puste. Talerzyki. Długopisy. Papiery. Gazety. Listy. Wszystko.
Doprowadza mnie to do szału i czuję się jak Syzyf.
I tak się zastanawiam czy my jesteśmy dysfunkcyjni pod tym względem czy inni mają podobnie?
My mamy dwa pokoje, aneks kuchenny osobno i salon. W sumie 46m2
W salonie jest narożnik, stolik kawowy i stół właśnie. Duży dość. Ale ja chłopców nauczyłam, że po jedzeniu odnoszą wszystko do kuchni. No i mam skrzywienie bo jak coś leży za długo nie na swoim miejscu to zaraz sprzątam :sorry:
A teraz z racji powiększającej się gromadki chcę biały, okrągły kupić. Będzie nam wygodniej.
 
Ja dzisiaj mam leniwy dzień. Wyschło wczoraj pranie to jest sterta prasowania.
Jeszcze dostałam wczoraj od teściowej dużo truskawek że wsi przywiozła. Podobno nie pryskane, ale z dużą ilością piachu..
Macie sprawdzone sposoby na rabarbar? Też mam dużo..
Pisałam o leniwym dniu?
Chyba się nie uda..
Ciasto. Kompot. Drzem.
 
Ja wczoraj kupiłam znowu troche ciuszkow.
 

Załączniki

  • IMG_20180605_092530-2080x1560.jpg
    IMG_20180605_092530-2080x1560.jpg
    620,9 KB · Wyświetleń: 95
  • IMG_20180605_092603-2080x1560.jpg
    IMG_20180605_092603-2080x1560.jpg
    883,9 KB · Wyświetleń: 110
  • IMG_20180605_092458-1560x2080.jpg
    IMG_20180605_092458-1560x2080.jpg
    756,6 KB · Wyświetleń: 105
  • IMG_20180605_092516-1560x2080.jpg
    IMG_20180605_092516-1560x2080.jpg
    864 KB · Wyświetleń: 89
Ja tez na glukozie. Troche mdlilo ale do przezycia, nawet nie bylo takie zle do wypicia ;) pigula pozwolila mi wcisnac cytryne, chociaz mowila ze niby latwiej wypic bez. Jeszcze dwadziescia minut i do domu! A mlody to adhd mial w pierwszej godzinie po wypiciu ale tyle cukru to nie ma co sie dziwic. I zdziwil mnie wynik na czczo, bo w miare wysoki - 93
 
Ja tez na glukozie. Troche mdlilo ale do przezycia, nawet nie bylo takie zle do wypicia ;) pigula pozwolila mi wcisnac cytryne, chociaz mowila ze niby latwiej wypic bez. Jeszcze dwadziescia minut i do domu! A mlody to adhd mial w pierwszej godzinie po wypiciu ale tyle cukru to nie ma co sie dziwic. I zdziwil mnie wynik na czczo, bo w miare wysoki - 93
U mnie mloda tez szalala strasznie po wypiciu :)
 
reklama
Do góry