Angelika89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2011
- Postów
- 872
Ja mam tak samo za zabawa z synem. Nie we wszystko lubie i on wie, ze jak klocki to mama nie lubi, ale tata uwielbia. A jak ksiazeczki czy jakies pogadanki czy zabawa w szpital ( uwielbia teraz) to mama moj starszy tez dzis z nami spal do pierwszej pobudki mlodego i go wtedy maz przeniosl.Cześć dziewczyny.
Witam się rano..
Klaudia kręciła się całą nockę.. nie chciała spać. Chyba że na tzw kotwicy.. teraz zresztą też tak leży. Tylko wtedy spokój..
Mąż też śpi z synem aktualnie, więc taką nockę nam dzieci zrobiły.
Co do zabaw z rodzicami -to kiedyś chyba tak nie było. Moi rodzice nie bawili się ze mną. Ale miałam brata w tym samym wieku i siostrę rok młodszą to mieliśmy swoje towarzystwo. Pamiętam że nam tata czytał.. że mieli dla nas czas, wspólne rozmowy i posiłki. Wspólne gry planszowe i szachy. Ale to raczej z tatà.
Teraz mam dobry kontakt z obojgiem i nie brakuje mi tych wspólnych zabaw z nimi. Mieszkaliśmy w domu z podwórkiem, i tam się zwykle bawiliśmy. Fajnie wspominam swoje dzieciństwo.
Dawid był sam i szukał towarzystwa od początku. Gramy z nim w gry, czasem sienpobawie lego, czytamy. Ale sa zabawy do których nie jestem w stanie cię zmusić
Np teraz faza na czołgi, zolniezyki i strzelanie.. nie ma mowy abym się z nim w to bawiła.. wojna to coś strasznego dla mnie i nie jestem w stanie się przestawić..
Chloe -moja szwagierka też widziała Klaudię przez pół godziny jak tylko wróciliśmy że szpitala. A mieszka obok z teściami..
Natomiast moja zapracowana siostra nie widziała jej ani razu.. mocno się zastanawiamy bo miała być potencjalna matką chrzestną.. nawet jaj o tym powiedziałam jak dowiedziałam się że będzie dziewczynka..
Mój drugi brat już 2 razy miał przyjechać i odwoływać wizytę bo mają rocznego synka i tamten ciągle chory.
My dzis chrzciny, takze milego dnia