Adell1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2018
- Postów
- 3 072
Szkoda że siostry mieszkają daleko , miałabyś i pomoc i towarzystwo .Wczoraj byla u mnie starsza siostra, a dzisiaj mlodsza. Obie zakochane w siostrzencu - nosily, bawily, a mlody sie do nich usmiechal . Szkoda, ze mieszkaja daleko i rzadko wpadaja W koncu mialam jakies towarzystwo.
Za to na szwagierke, ktora mieszka w tej samej dzielnicy nie mozemy w ogole liczyc. Twierdzi, ze rzekomo nie wie jak "rozmawiac" z takim malym dzieckiem... a to jedyne dziecko jej jedynego brata. Szkoda, bo myslalam, ze maly bedzie mial ciocie blisko, a my jakas pomoc...
A co do szwagierki to jej się najzwyczajniej w świecie nie chce , bo gdyby chciała to by wzięła małego chociaż na spacer
Mojego brata dziewczyna była wczoraj na noc to stwierdziła że Franio jest rano za głośno . Rano czyli po 8 . Przecież to tylko maleństwo i jak idę do kuchni na śniadanie to go zabieram i jakieś grzechotki i go zabawiam i nie zamierzam go uciszać w żaden sposób .