reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Mojemu też nie przeszkadzają, rozmowy ani muzyka nic :) zresztą w ciągu dnia nie każe nikomu być cicho wręcz przeciwnie jak ktoś zaczyna szeptać to mówię żeby rozmawiać przy nim normalnie . Dopiero po 19 jak czas spania to ograniczamy rozmowy żeby wiedział że noc i że jest cicho.

Dokładnie. Ja tez normalnie wychowuje. Jak ktoś szepta przy małym to zaraz mówię ze dzień to dzień i ma być normalnie.
 
Ja już zaczęłam smarować, mam Nivea ochronny na każdą pogodę. @StarAnia czy Miłosz nadal jest do wzięcia? [emoji7][emoji8][emoji12] Słodziak [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]
Ja w sypialni mam łóżeczko a w salonie kołyskę ale ja wszystko normalnie robię nie cicho by właśnie mała przy byle pierdnięciu się nie budziła, muzyka w telewizji jest dość głośno. Goście jak są to też normalnie rozmawiamy. Ja dziś odpuszczam spacer bo strasznie wieje wiatr...[/QUOTE]
U nas po szpitalu tak było że wszystko normalnie i rozmowy i w kuchni o odkurzacz go nie budził nawet a teraz niby tv tie przeszkadza ale skrzynie podłoga czy coś puknie i id razu ruch w kolysce. Może skok rozwojowy
 
Ja wczoraj czekałam na Kamila jak na zbawienie - tylko wrócił ( po 19stej) zjedliśmy obiad i choć padało i wiało wzięłam psa i poszliśmy na spacer.
Tak bardzo potrzebowałam się wyrwać :(

Kocham moje dziecko bardzo! Ale jak tak marudzi a ja z nim na rękach to w wózku to w łóżeczku to w kokonie to śpiewany to czytamy i nic nie pomaga :( już nawet co chwile do cyca z tej bezradności to nawet już nie chce a jak zechce to ulewa...

I tak czytam wpisy mam co maja 3 dzieci czy nawet 2 i już łapie dola.. ze przecież się staram czemu jemu tak zle :(
Spoko Kinderbueno. Zobaczysz jak będzie miał 3 lub 4 miesiące to będzie najlepszy etap.
To wszystko minie szybko. Ja teraz przy 3 podchodzę do tego na luzie bez stresu. Taki typ nic nie poradzisz moi chłopcy byli kochani a Nina to terorystka wieczorami od 16 do 21 ręce i ryk.
I ja też tak mam być przewijanie wózek ręce na matę... I niiiiic.
9 lat temu mnie by to stresowalo.
Nie raz robię lekcje z dzieciakami a ta mała gangrena wyje
 
Dziewczyny miałam tu właśnie napisać, że noc normalniejsza, że my po ostatniej wizycie położnej i super. Młody znów 400g w tydzień.
Ale już mam humor zważony. Poprosiłam położną żeby odebrała wyniki moczu Młodego. I ma nieliczne bakterie itd, ale najgorsze: cukier na granicy normy [emoji26] Macie jakieś doświadczenie z tym? Pediatrę mamy dopiero jutro, a ja świruję trochę, że przez moje insulinooporności dziecko będzie jakąś cukrzycę mieć [emoji17]
400gram to mega dużo moją ledwo 200 przybiera a wydaje mi się że dużo je.
 
reklama
Bo najśmieszniejsze jak matka robi z siebie debila :-D

No bałam się bo kuźwa poprawiałam ze sto stron... szkoda że decyzję już mam a kasiorki jeszcze nie :-D .ale jestem spokojniejsza o czynsz o papu... a może i na co jeszcze starczy. Szczególnie że Kosiniakowe przyznane mam od sierpnia to może dostanę za wrzesień i październik nie wiem jak to działa...
Tak, powinnaś dostać wyrównanie za wrzesień i październik, czyli 2 tysie wpadną :)[/QUOTE]
Z Becikiem 3 koła normalnie lecę w melanż :-D
 
Do góry