reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

No wypisz wymaluj moj. Jak nie ma publiki ktora od czayu do czasu sie przed nim powydurnia czy ponosi na rekach to placz i koniec!

Dziewczyny smarujecie czyms twarz dzieci na codzien? A na wyjscie? Poradzcie co najlepiej uzywac ;)
Ja już zaczęłam smarować, mam Nivea ochronny na każdą pogodę.
Hej. Po pierwsze bije z Twojej wypowiedzi faktyczna rozpacz i panika i wydaje mi się, że dobrze byłoby się umówić z psychologiem, żeby nie przerodziło się to w depresje...
Jeśli chodzi o chustę, to są bluzy i kurtki do noszenia, ale ja mam po zimie płaszczyk ciążowy, to powinnam się w nim zapiąć z młodym. Ogarnianie... Robię dokładnie to co przed młodym, tylko 3 razy dłużej i z młodym. Do przedszkola po córkę chodzę od początku, do sklepów, do lekarzy. Młody ma się całkiem niezle. Niemowlę na prawdę nie musi w niczym ograniczac. Zgłodnieje? To nakarmisz. Z cyckiem latwiej, bo mleko zawsze gotowe i ciepłe, ale z butelką na pewno też się da ogarnac - termos i odmierzone porcje mieszanki na przykład. W większości supermarketów w pokojach dla mam z dziećmi są nawet podgrzewacze! Wyjdź do ludzi, bo siedząc w domu serio można oszaleć.
W domu kombinuje. Staram się wymyślać córce takie zabawy, w których mogę uczestniczyć raczej jako koordynator czy obserwator (wczoraj np bylo malowanie po lustrze (a właściwie po folii spożywczej przyklejonej do lustra). Młodego przekładam to tu to tam, ale finalnie i tak najwięcej jest przy cycku. Jak śpi, a córka już w domu, to poświęcam ten czas w 100% jej. Olewam wtedy sprzątanie i inne obowiązki, chyba, że robimy to razem. Wciągam ja w pielęgnację młodego, ale też staram się bez przymusu, bo to nie jest jej obowiązek. Ona jest jeszcze dzieckiem i nie chce, żeby czuła się mniej zaopiekowana, bo ma młodsze rodzenstwo. Czasem są dni - masakry. Wszyscy krzyczą, ryczą, płaczą i nie da się nic ogarnąć, ale nie traktuje tego jako porażki - no tak się zdarza i tyle.


Dzień dobry!
Noc wróciła do Miłoszowej normy, czyli pobudka co 1,5-2 godziny [emoji14] o 6 nakarmiłam cwaniaka, córkę wyprawiłam do przedszkola, a starego do Lidla. Patent z balonem nadal działa, także ponad godzinę Miłosz leżał i kłócił się z tym dmuchanym kotem. Serio polecam [emoji14] wypiłam kawę, zjadłam śniadanko, zaczęłam robić obiad, a ten dyskutował :D
Zobacz załącznik 910059Zobacz załącznik 910060
@StarAnia czy Miłosz nadal jest do wzięcia? [emoji7][emoji8][emoji12] Słodziak [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]
U mnie nie jest tak codzien że ryczę. Kiedys było tego więcej. Potem.myślałam.ze już lepiej a wczoraj znów mnie dopadło. O kurtach i bluzach do noszenia w chuście wiem tylko że nie wiem jak młodemu się to spodoba więc może bluza męża. Mieszkam.na wsi więc chusta na szybkie spacery raczej albo w domu.
Lub gdybym starszego musiała sama odebrać ze szkoły.
Wiem.ze muszę zluzować. Że jak nie odkurzenie to świat się nie zawali. Że jak mały popłaczę to też nic mu nie bedzie. Wiem dużo tylko muszę to wdrożyć.

Dziewczyny jeszcze mam.dwa pytania czy Wasze maluchy na butli też muszą dojeść po czasie zabawy żeby zasnąć? Choćby id ostatniego karmienia minęło 1,5 godziny?
A do wszystkich od kiedy maluch będzie w swoim pokoiku spał?
Pytam bo u mnie łóżeczko w sypialni na górze i tam śpi w nocy. W ciągu dnia na dole mamy dla niego kołyskę żeby był na oku. Ale nie wiem czy to dobrze. Na początku chciałam.zeby w ciaci dnia spał na dole podczas gdy my żyjemy obok normalnie. Ale wygląda to tak że mały śpi mało i wszystko go wybudza. Też chciałam.jak.Goj żeby łóżeczko było na noc i z tym się Małemu kojarzyło ale takie chodzenie na palcach i ciągle uciszanie starszaka to też srednio
[/QUOTE]Ja w sypialni mam łóżeczko a w salonie kołyskę ale ja wszystko normalnie robię nie cicho by właśnie mała przy byle pierdnięciu się nie budziła, muzyka w telewizji jest dość głośno. Goście jak są to też normalnie rozmawiamy.
Jak ubieracie dzisiaj dzieci na spacer ?
Ja dziś odpuszczam spacer bo strasznie wieje wiatr...
 
reklama
A może właśnie przy rozmowach było by lepiej? Moja Ulka jak mamy gości to śpi. Na rączkach u jednej ciotki potem u drugiej, szum i paplanina i ona odpływa.
A twoje dziecie smoczkowe? Na czas wyjść można by zapchać smoczkiem. Chusta też świetna sprawa. Polecam.
Mojemu też nie przeszkadzają, rozmowy ani muzyka nic :) zresztą w ciągu dnia nie każe nikomu być cicho wręcz przeciwnie jak ktoś zaczyna szeptać to mówię żeby rozmawiać przy nim normalnie . Dopiero po 19 jak czas spania to ograniczamy rozmowy żeby wiedział że noc i że jest cicho.
 
Rany, to moje dziecko niby takie grzeczne, a na forum nie mam czasu. Jedzenie i ogarnianie domowego bajzlu jednak wygrywają. O ile jeszcze poczytam to o pisaniu nie ma mowy. Codziennie zaczynam coś pisać, ale w końcu mi się usuwa, bo ile można włączać i wyłączać pisanie jednego posta ;) albo zaczynam o świcie, o zachodzie słońca udaje mi się dokończyć odpowiedź i usuwam, bo po takim czasie przecież już nikt nie będzie kojarzył do czego nawiązuję :D

Blanka dużo śpi w dzień, w nocy pobudki 23:00-0:00, 3:00-4:00, 5:30-7:00 i tylko przewijanie, karmienie bez cudowania. Kąpiele bardzo lubi, w wodzie jest grzeczniutka i cichutka :)

@Bajdelka35 w końcu nie napisałam Ci o tym śpiworku. Zamówiłas ten większy cottonmoose czy Smiki? Bo większy cottonmoose będzie raczej ciężko upchnąć w gondoli. Byłam w sklepie, oglądałam, spory jest, niemowlak w tym zginie.

Dzisiaj kończyny opakowanie HiPP combiotic i zaczynam dokarmianie HiPP comfort. Max 2 butelki na dzień, reszta kp. Są takie momenty kiedy mała płacze jak szalona, cały czas chce cycka, zaczyna przez to co chwilę sikać (bo ile można pić!!!) ale się nie uspokaja. Kiedy już widzę że jest zmęczona a nie może się wyciszyć to w ruch idzie butla. Zazwyczaj jest to o 22-23. Potem zapada błoga cisza i malutka pozwala się ululać.

Zmieniliśmy Bobotic na Bobogast. Jest lepiej, ten specyfik rzeczywiście pomaga jej na wzdęcia. Bobotic szkodził zamiast pomagać. Bobogast ma dodatkowo bardzo fajna pompkę :)

Delicol już się kończy, w jego miejsce kupiłam Kolzym, ale skoro zmieniamy mleczko na Comfort to na razie nie będę stosować tych kropli na nietolerancję laktozy i zobaczymy czy samo mleko nie pomoże.

Wczoraj była ostatnia wizyta położnej :) Stwierdziła że chyba jednak mogę odwołać wizytę u fizjoterapeuty :) mała już się nie wygina, przestała spac tylko na jednym boku - możliwe że w porę zauważyliśmy problem i zaczęliśmy przeciwdziałać w takim momencie że szybko udało się pomóc.

Ja dzisiaj idę do ginekologa. Do 6 tygodni po porodzie jeszcze daleko ale chyba za długo już tak plamię na czerwono i chyba za mocno pobolewa mnie podbrzusze. Oby wszystko było ok. Przy dziecku jeszcze łatwiej niż zwykle jest mi robić zlewkę na własne problemy.

Dobrze że przypomniałyscie o tym że po szczepieniu teraz po miesiącu może wyjść ten bąbel, bo zapomniałam i jeszcze bym się przestraszyła.

Moje dziecko ma konkurs i stara się zużywac jak najwięcej pieluch. Pampers premium są super, mamy zapas dwójek, ale mała poki co nosi jeszcze jedynki. Zużywa ich tyle że przeprosiliśmy się z dadą i zwykłymi pampersami - też dają radę. Wielkiego testowania chłonności i nieprzemakalności i tak nie będzie bo młoda włącza syrenę chyba zanim jeszcze skonczy siusiać...
 
Witam wszystkie wrześniowe mamy. Jestem.niwa choć poczytuję Was od jakiegoś czasu i część z Was kojarzę z problemów życia codziennego. Jestem mamą Aleksandra, który urodził się 6 września więc zaraz bedzbę 7 tygodni. Jesteśmy z września bo mały uridzur się po terminie - planowo powinien wykluć się 23 sierpnia.
Nie udało się nam kp tak samo jak w przypadku starszego 7letniego syna.
Dziewczyny ja do Was po prośbie - wiem że nieładnie tak ale wiem że Wy zrozumiecie i doradzicie. Chociaż wiele z Was ma ciężej.
Czasem sobie nie radzę. Wczoraj wyłam pół dnia. Moje młodsze dziecko z tych co nie śpią w ciągu dnia. Trochę polezy na macie, trochę na kanapie, trochę na rękach i nuda. Ja czuję że zaniedbuje starszaka bo nie mam.dla niego zbyt dużo czasu i ciągle go uciszam bo próbuje małego uśpić a ten 15 minut i nie śpi mimo że widać że zmęczony. Jak nie śpi też nie wiem co mu wymyślać. Czy Wy siedzicie przy maluchach jak te leżą na macie czy gdziekolwiek jak.mają czas czuwania? Jak wyglągwyg Wasze dni z nieśpiacymi bobasami?
Jak tak ryczę to myślę że to depresja i pora sxukac pomocy ale niecodziennie tak jest. Są dni że jest ok.
Podziwiam dziewczyny które mają kilkoro dzieci i ogarniają. Jak mąż jest na drugiej zmianie a ja sama z dziećmi to czasem mam stres jak pomogę starszemu z lekcjami.
W ogóle to uwierzcie że nie byłam.jeszcze z małym nigdzie poza przychodnia raz, i u mamy raz. Miałam zaprosić koleżanki z pracy które super prezenty dla nas przekazały po porodzie ale odwlekam. Mam wrażenie że po prostu mały nie da porozmawiać ani chwilę posiedzieć. Po starszego do szkoły nie pójdę bo jak z wózkiem w ten tłum a tam.i podjazdu nie ma dla wózków a w ogóle to jak.skursy bedzbę spał albo wypadnie pora karmienia? Jak Wy to wszystko ogarniacie? Jak organizujcie?
Pomóżcie bo czuję się odizolowana od świata i nieporadna a uwierzcie że nue było tak wczesniej. Ogarnialam dom dziecko starsze i pracę z dojazdami do niej 40 km w jedną stronę.
StarAnia Ty nosisz dziecko w chuście. Ja kupiłam kółkową ale mieliśmy na razie jedną próbę i trwało to kilka minut w domu. Jak teraz ubierasz malucha jak wychodzicue na zewnatrz? A potem.zimą? W domu też go nosisz?

Sorry za chaos ale tyle myśli w głowie mi szaleje. Czuję jakbym.bala się zostawać sama z dziećmi bo sobie nie poradze. Rano wieczorem w ciągu dnia
Chusta to bardzo dobry pomysł! Moim zdaniem musisz trochę wyluzować w sprawach typu sprzątanie i gotowanie. Narazie skup się na dzieciach. W końcu wypracujecie swój własny system. I też warto się przemóc, żeby wychodzić często. Ja też na początku się bałam tych karmień poza domem, przewijania, płaczu. Ale nie będę przez swoje obawy zamknięta ciągle w domu. Trzeba sobie radzić, wychodzić i w razie problemów szumać rozwiązania :) z czasem będzie coraz łatwiej.

No nie ma lekko ja się przeprowadzalam ponad rok temu myślalam że nigdy tego majdanu nie ogarnę Hehe a że Szklarskiej do teraz gdzie mieszkamy jedziesz się 40min
Kocham Szklarską [emoji7]


Jak ubieracie dzisiaj dzieci na spacer ?
Ja wczoraj ubrałam body na długi rękaw, leginsy i na to taki gruby pluszowy pajac. Do wózka gruby koc i tą ceratkę na górę, bo wiało i czasem coś tam kapał deszcz. Mam jeszcze gruby taki pluszowy kombinezon, ale w tamtym opakowaniu było jej cieplutko.
Dzisiaj koleżanki P z pracy do nas przychodzą i mają w prezencie śpiworek z CottonMoose. Zastanawiałam się, czy może jakąś kurteczkę kupić cieplejszą, ale dla tak małego dziecka wydaje mi się bez sensu.
 
No nie ma lekko ja się przeprowadzalam ponad rok temu myślalam że nigdy tego majdanu nie ogarnę Hehe a że Szklarskiej do teraz gdzie mieszkamy jedziesz się 40min

Za każdym razem jak czytam Twoje wpisy o miejscu zamieszkania to mi się przypomina dzieciństwo. Albo czas u Babci w Cieplicach albo u kuzynek w Jeżowie. Randki na gorze Szybowcowej :):) ehhh
Mogłabym tam mieszkać dla tych widoków :)
 
Dzięki za odpowiedź. W szpitalu coś tam mi o tej szczepionce właśnie mówili ale mieliśmy jeszcze tyle innych informacji na co mamy zwracać szczególną uwagę że te objawy poszczepienne już olałam ;)
Co do zaniedbywania starszaka to też mam takie odczucia. Staram się też jak StarAnia wciągać młodego w pielęgnację małej. Zauważyłam że nawet jak z nim rozmawiam to młoda szybciej się wycisza wieczorem i spokojniej ciągnie cyca. A i na spacery staram się tak wychodzić zeby akurat zgarnąć młodego że szkoły i w ten czas powrotu (15-20min) trochę z nim pogadać. Po lekcjach zapisałam młodego na świetlicę żeby nie trzeba było być na daną godzinę więc mogę go odbierać między 13 a 15 więc zawsze jakoś to wyjście na spacer da się przystosować. No i od razu też po lekcjach go nie odbieram żeby na tej świetlicy odrobił lekcje. Tam pani dyżurująca im tłumaczy co i jak a ja w domu tylko sprawdzam i ewentualnie każe coś tam poprawic.
Goj zaczepiste masz żyrandole ;) widzę że są w modzie. U mnie takie wiszą już 1.5 roku i jak oglądam te nowe katalogi z żyrandolami to se tak mysle że chłop ma w garażu taki kłębek pomotanego drutu i jakby go tak do tej żarówki przymocować to będzie nowy hit sezonu a ja że 3-4 stówy zaoszczędzę :p
 
Mój jak nie śpi to albo marudzi albo płacze . Sam w bujaczku nie posiedzi 5 minut , pod karuzela leżeć nie chce , książeczek oglądać też nie . Wczoraj to już nawet na spacerze się darł . I też pod koniec dnia mam ochotę usiąść z nim i ryczeć .
Dlatego kupiłam laktator i muszę pójść do fryzjera , kosmetyczki, wyjść do ludzi .
Także może zaproś koleżanki ? Może dobrze Ci to zrobi .

Ja wczoraj czekałam na Kamila jak na zbawienie - tylko wrócił ( po 19stej) zjedliśmy obiad i choć padało i wiało wzięłam psa i poszliśmy na spacer.
Tak bardzo potrzebowałam się wyrwać :(

Kocham moje dziecko bardzo! Ale jak tak marudzi a ja z nim na rękach to w wózku to w łóżeczku to w kokonie to śpiewany to czytamy i nic nie pomaga :( już nawet co chwile do cyca z tej bezradności to nawet już nie chce a jak zechce to ulewa...

I tak czytam wpisy mam co maja 3 dzieci czy nawet 2 i już łapie dola.. ze przecież się staram czemu jemu tak zle :(
 
reklama
Co do spacerków to my codziennie wychodzimy. Dzisiaj też już od 2 godz spaceruje z nią mąż. A u nas aż 7 stopni u pizdzi jak w kieleckim. No i zaczyna padać.
 
Do góry