reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Cześć dziewczyny.

Doprowadziła młodego dopiero na lekcje na 12 to nie mialam jak poczytać.
U nas tragiczny wczorajszy wieczór i jeszcze gorsza noc. Klaudia nie spała od 23.30 do 3.. taka przerwa. Dodam, że wczoraj też w dzień mało spała. Teraz sobie odbija. Byliśmy na spacerze odprowadzić D do szkoły. Ale wiatr.. Teraz posypia trochę, a ha próbuje coś ogarnąć. Może coś zjem nawet.
 
reklama
Miki rano i wieczorem o czym już pisałam dłuuuuugo ciuma przy czym odstawia spektakl drze się na mnie, na cycki. Rzuca banią. Wygina w łuk. Gryzie suty. Wścieka... I nie przyszło mi do głowy dać mu MM. Jak zaczyna cyrk przy cycku zabieram mu cyca i staram się go uśpić jak to nic nie daje to znów cycek takich serii mamy kilka aż w końcu usypia i śpi ładnie po takich jazdach zarówno porannej jak i woeczornej ten sen zazwyczaj trwa 2 do 3 h i potem krótkie karmienia.
Tylko, ze Ty ogarniasz dwoje starszych, chodzisz do szkoly i po urzedach, a ja do 13-14 jestem non stop okupowana przez ssaka, a czesto caly dzien i on ewidentnie jest glodny, szczegolnie poznym popoludniem - juz nie wyrabiam ani fizycznie ani psychicznie. Jak nie je to krzyczy i szuka. Ja nie mam jak zjesc, wykapac sie czy cos ogarnac. Masakra. Rano mialam tyle energii i checi do dzialania, a poza kawa i ubraniem sie nic nie bylam w stanie zrobic od rana :(
 
Ostatnia edycja:
Tylko, ze Ty ogarniasz dwoje starszych, chodzisz do szkoly i po urzedach, a ja do 13-14 jestwm non stop okupowana przez ssaka, a czesto caly dzien i on ewidentnie jest glodny, szczegolnie poznym popoludniem juz nie wyrabiam ani fizycznie ani psychicznie. Jak nie je to krzyczy i szuka. Ja nie mam jak zjesc, wykapac sie czy cos ogarnac. Masakra. Rano mialam tyle energii i checi do dzialania, ia poza kawa i ubraniem sie nic nie bylam w stanie zrobic od rana
No to wycziluj :) jest zdrowt? Przybiera? To czillllll bo się wykonczysz a on razem z tobą...
Albo strzel jeszcze dwoje bo zrozumialam ze samotnej poniekad matce z trojka z czego jedno cycozwis latwiej :-D
 
No to wycziluj :) jest zdrowt? Przybiera? To czillllll bo się wykonczysz a on razem z tobą...
Albo strzel jeszcze dwoje bo zrozumialam ze samotnej poniekad matce z trojka z czego jedno cycozwis latwiej :-D
Ja nie mowie, ze Tobie łatwiej, tylko jak Ty to ogarniasz? Rady szukam.
Problem taki, ze jak go odkladam to jest ryk az sie zanosi, nie da sie go ululac...
Wlasnie szukam hustawki, moze mi troche pomoze. Ja chce go karmic piersia, ale nie moge tego robic caly czas :( doslownie caly czas. Chcialabym zeby spal chociaz 2 h rano i 2 po poludniu, zebym mogla sie doprowadzic do porzadku i cos zrobic, zalatwic.
 
A jemy tak bo się darł... darł bo musiałam go odstawić żeby nie rozgotowac makaronu i darł bo czekał aż naloze i przyniose. Nie mam jeszcze make-up jak widać ale cos kosztem czegos... priorytety.
20181003_133431.jpg
 

Załączniki

  • 20181003_133431.jpg
    20181003_133431.jpg
    126,3 KB · Wyświetleń: 416
A jemy tak bo się darł... darł bo musiałam go odstawić żeby nie rozgotowac makaronu i darł bo czekał aż naloze i przyniose. Nie mam jeszcze make-up jak widać ale cos kosztem czegos... priorytety.Zobacz załącznik 904013
Ja robie tak samo. Owsianke gotuje na kilka rat. Zagotowuje, odstawiam zeby doszla z ryczacym Leonem na reku. Potem wrzucam do miski i jem z dzieckiem przy piersi.
 
Musze dodac, ze moja mama, ktora karmila nas wszystkich piersia nie wymadrza sie na ten temat i generalnie przyznaje, ze duzo w kwestii opieki nad dziecmi sie pozmienialo wiec tu do niej nie mam zastrzezen ;). I generalnie jak nie interesowala sie ciaza, to dzwoni regularnie pytac o wnuka.

To tak jak moja teściowa. W trakcie ciazy jeden telefon a teraz codziennie. Do Kamila głównie by mi jeść dawał bo ja muszę jeść i jak tam Mały. Na weekend nas odwiedzają. Pierwsi goście. Zobaczymy jak to będzie
 
reklama
A jemy tak bo się darł... darł bo musiałam go odstawić żeby nie rozgotowac makaronu i darł bo czekał aż naloze i przyniose. Nie mam jeszcze make-up jak widać ale cos kosztem czegos... priorytety.Zobacz załącznik 904013
Ale cyc mamuśka :)
Ja jeszcze się nie uczesałam a co dopiero mówić o malowaniu czy coś .
Męczę się z tą piersią okrutnie :( robię tak jak Ania radziła Ogrzewam , karmię spod pachy i robię zimny okład. Mam nadzieję że szybko przejdzie bo boli przy każdym ruchu .
 
Do góry