helenka_22
Fanka BB :)
Oj tak to jest
My zaraz idziemy na dwór....
He he może nie będziemy zarzucać kotwicy od wiatru [emoji848][emoji6]
My zaraz idziemy na dwór....
He he może nie będziemy zarzucać kotwicy od wiatru [emoji848][emoji6]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja próbowałam wszystkich specyfików z apteki czopki , maście, nasiadówki i niestety nic mi nie pomogło . Zawsze po jakimś czasie to wraca . I też normalnie czuję go pod ręką. Dlatego chce się udać do proktologa , odżałować i żeby mi usunął . Podobno zakładają taką specjalną gumkę na niego i on się obkurcza i odpada . Strasznie męcząca przypadłość . Ja miałam pracę siedzącą i to na lince bez możliwości wstawania poza przerwami to jak mi nawracało to był koszmar .
Miki rano i wieczorem o czym już pisałam dłuuuuugo ciuma przy czym odstawia spektakl drze się na mnie, na cycki. Rzuca banią. Wygina w łuk. Gryzie suty. Wścieka... I nie przyszło mi do głowy dać mu MM. Jak zaczyna cyrk przy cycku zabieram mu cyca i staram się go uśpić jak to nic nie daje to znów cycek takich serii mamy kilka aż w końcu usypia i śpi ładnie po takich jazdach zarówno porannej jak i woeczornej ten sen zazwyczaj trwa 2 do 3 h i potem krótkie karmienia.A my mielismy upojna noc.we dwoje- ja i syn. Tatus w pokoju obok, bo bierze go przeziebienie, a my cala noc w lozku. Karmilam dwa razy na spiocha, potem dopiero rano ok.8. Wyspana jestem i gotowa do dzialania. Tylko, ze mlody znowu na piersi wisi...
Dziewczyny, tu szczegolnie czule spogladam w kierunku Ani, poradzcie co zrobic, zeby mlodziak sie lepiej najadal. Ewidentnie rano i po poludniu nie moze sie najesc. To popoludniowo-wieczorne karmienie zwykle sie konczy dokarmianiem mm. Nie mam kiedy odciagnac, bo on ciagle na cycu. Jedyna mozliwosc jest w nocy, ale jestem nieprzytomna i potykam sie o wlasne nogi, przysypiam podczas karmienia. Zreszta, jak wczoraj sciagalam ok 23.30 to sciagnelam tylko ok. 30ml pokarmu, a taka porcja to on sie nie naje(wczesniej jednorazowo sciagalam po 50-60ml). Chcialabym go moc nakarmic do syta, bo jestwm przekonana, ze on tak dlugo ssie, bo jest glodny, a nie dla zabawy czy bliskosci.
Szczerze nie znam dziecka które by mniej lub bardziej nie miało...U was też on sie pojawił?
Ja miałam w ciąży, kup sobie w tubie maść jest lepsza niż czopki bo tylko wstrzykujesz i spokój.. w aptece ci doradza jak się nazywa nie pamiętam proktohemolan czy jakoś takKtóra miała hemoroidy ? Trza mi doradzić
Ale że ty bardziej porobana niż ja?? ;-)Jak ja dam radę to ty z palcem w duszy [emoji8]
Goj....nie wiem czy porąbanaAle że ty bardziej porobana niż ja?? ;-)
A co Ci potrzeba?Która miała hemoroidy ? Trza mi doradzić
Oczywiscie zawsze sie zarzekalam, ze nie bede tak robicO to fajną miałaś noc , trochę odpoczęłaś pewnie bo nie trzeba było wstawać co chwilkę Ja małego biorę do łóżka dopiero jak S. idzie do pracy czyli koło 7 . A też czasem miałabym ochotę go położyć i cycać na śpiocha
To ja wolę wydawać rozkazy i czepiać się szczególikówGoj....nie wiem czy porąbana
Która po cesarce maluje mieszkanie.skacze po parapetach i wolgole....
Chłopa by pogoniła żeby robił...
A ja mojego gonie żeby mi się nie wtrącał....