reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

@kasiaczek89pl dziewczyny Ci juz odpisaly ale tylko dodam ze to napewno nie alergia. Przerabialam to ze starszym i zupelnie inaczej wygląda alergiczna skaza. Jesli lekarz i polozna mówią żeby sie nie martwic i nie widac by go to swedzialo to mysle ze nie ma sie czym stresowac
 
reklama
O 5 rano już zaczęłam wstawać i musiałam iść pod prysznic ( w sensie kazali mi)
Mam niską tolerancje bólu bo wstawałam, płakałam i o mały włos się nie pozygałam.

Byłam już tez raz w toalecie ( nie umiałam siku zrobić) i raz pol korytarza szlam jak zmieniałam sale z pooperacyjnej na normalną po porodową.

Ogólnie boli mnie cięcie i strasznie macica się obkurcza bo młody wiecznie na cycu.
Godzinę temu dostałam ketonal dożylnie a następny przydział w czopku dopiero wieczorem i boje się jak ten puści...

A to mały Tytus [emoji1405]
Ma niedrabki bo tu chłodno trochę bo dostaliśmy nową sale
Zobacz załącznik 901882
Tytus przesłodki :)
A siku to może pod prysznicem najlepiej by Ci było zrobić . Ja cały pierwszy dzień załatwiłam się tylko podczas prysznica .
 
Gratulacje!
Ja tez po cc
Ale gwarantuje Ci ze z kazda godzina bedzie niebo a ziemia! Zobaczysz ;)

Właśnie mam nadzieje, ze będzie coraz lepiej bo przeraża mnie, że taka nieogarnięta jestem.
Nie brałam w ogóle pod uwagę cesarki to nawet nie wiedziałam jak to ma wyglądać, ile się dochodzi do siebie.
Na szycie bałam się spojrzeć :(
 
Dzięki:) w domu golenie mi idzie bo przy lusterku ale w szpitalu to będzie rzeznia:D jutro już idę i zostaje a w piątek cc ehhh

Sama zabieg i czas po,to dla mnie w porównaniu z tym co przeszłam na porodówce to było wybawienie. Szybko, sprawnie, bezbolesnie. Później trudniej, ale jak ja- człowiek o zerowej tolerancji na ból dałam radę to każdy przetrwa :)
 
Sama zabieg i czas po,to dla mnie w porównaniu z tym co przeszłam na porodówce to było wybawienie. Szybko, sprawnie, bezbolesnie. Później trudniej, ale jak ja- człowiek o zerowej tolerancji na ból dałam radę to każdy przetrwa :)
Najważniejsze że masz to już za sobą i Tytusa obok :) teraz z każdym dniem będzie coraz lepiej .
 
Właśnie mam nadzieje, ze będzie coraz lepiej bo przeraża mnie, że taka nieogarnięta jestem.
Nie brałam w ogóle pod uwagę cesarki to nawet nie wiedziałam jak to ma wyglądać, ile się dochodzi do siebie.
Na szycie bałam się spojrzeć :(
Ja tez spojrzalam dopiero po tygodniu.. i tez cesarka w ogole nie planowana
 
reklama
Do góry