reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej. Nawet nie próbuje nadrabiać. My po weselu było fajnie młody dał posiedzieć bo był grzeczny. Warunki super. Dziś do lekarza bo niestety brzuszek dalej meczy
 
reklama
Hej. Nawet nie próbuje nadrabiać. My po weselu było fajnie młody dał posiedzieć bo był grzeczny. Warunki super. Dziś do lekarza bo niestety brzuszek dalej meczy
Ja to nie wiem co wy z tym brzusiem macie... U nas młody przy kupie czy pierdzie się spina w indianina ale to z wysiłku jaki wkłada w tę czynność nie z bólu...
 
Ja o 5 bo tak mamy poranne karmienie. O 6:00 budzę Bartka bo on rano musi dupkę w wannie pomoczyć. Robię śniadania. Budzę Kacpra. Make-up. Ubieranie. Cyc. 7:20 z Kacprem wychodzimy. 7:30 Bartek wychodzi.
Chyba bym padła trupem przy takim wstawaniu ja nakarmiłam o tej 4:30 i od razu dalej w kime budzik dzwonił a ja wstałam o 7 dopiero jak słyszałam jak kawka z ekspresu już mi leci moje panny wyrozumiale jakoś bo już śniadanie jadły i ubrane były....
 
.
I pojechal!! Sama z czwórka dzieci, sama! Mam stres, mam doła, hormony mnie wykańczaja, baaardzo dużo mi pomagał aż za nad i przez to nie mogę się ogarnąć że już urodziłam, że mały mnie nie kopie, zgaga zniknęła magia, aż nie mogę uwierzyć że jeszcze niedawno marudzilam że chce urodzić a teraz mam obawy czy poradzę sobie z codziennościa......

Kto jak nie Ty????
 
Chyba bym padła trupem przy takim wstawaniu ja nakarmiłam o tej 4:30 i od razu dalej w kime budzik dzwonił a ja wstałam o 7 dopiero jak słyszałam jak kawka z ekspresu już mi leci moje panny wyrozumiale jakoś bo już śniadanie jadły i ubrane były....
Ja przywykłam sama budzę się gdzieś 4:45 mam czas na WC i zaparzenie kawy. I Miki wstaje.
 
Moja córa na samym cycku przesypiala noce w więku 6 tygodni. Od 22 do 7 rano. Była aniołem :D ten mały łobuz za to pewnie odrobi za siostrę i będzie sie budził przez rok co 2 godziny [emoji14]
Także kwestia mega indywidualna i niekoniecznie ma coś wspólnego ze sposobem karmienia ;)

Hehe rok to optymistycznie dla mnie.
Mój pierworodny najpierw co 3 godz do ok 3-4 miesiąca, a potem coraz częściej. Ok 8 mięs miałam kryzys bo to było co pół godziny. Jak miał 13miesiecy wróciłam do pracy, a przerwy co 3 godz były marzeniem. Tak do ok 24mies. Także ten.. młoda widzę że im dalej w las tym częściej się budzi.. ale to na kp.
U bratowej szybko mm i 3 miesięczny już raz w nocy się budził.
Z tym że ja jestem fanką i fanatyczka kp. Więc muszę jakoś przetrwać.
Właśnie zamknęłam Klaudię w chuste.. dawid nie chcial.. zobaczymy jak bedzie. Natazie brak mi wprawy.. ale ona spokojniutko spi, wiec moze to bedzie to..
 
Ja kąpię o 19 lub parę minut po to równiez nasz rytuał ale trafił mi się egzemplarz który nie lubi się kąpać i drze jape tak miałam z jedną z blizniaczek, nie da się normalnie ubrac szybko na wariata bo już szukać butli i zryc się chce Hehe ten to ma charakter bo Adaś to w ogóle nie płakał! A ten daje czadu od narodzin

To pół na pół.. u mnie 2 egzemplarz drący się w wannie.. ale po D już bym sie zdziwila gdyby było inaczej.. Moje dzieci są z tych wymagających.
 
reklama
Hehe rok to optymistycznie dla mnie.
Mój pierworodny najpierw co 3 godz do ok 3-4 miesiąca, a potem coraz częściej. Ok 8 mięs miałam kryzys bo to było co pół godziny. Jak miał 13miesiecy wróciłam do pracy, a przerwy co 3 godz były marzeniem. Tak do ok 24mies. Także ten.. młoda widzę że im dalej w las tym częściej się budzi.. ale to na kp.
U bratowej szybko mm i 3 miesięczny już raz w nocy się budził.
Z tym że ja jestem fanką i fanatyczka kp. Więc muszę jakoś przetrwać.
Właśnie zamknęłam Klaudię w chuste.. dawid nie chcial.. zobaczymy jak bedzie. Natazie brak mi wprawy.. ale ona spokojniutko spi, wiec moze to bedzie to..
No ja miałam ewidentnie dziecko na zachętę z tym przesypianiem nocek [emoji14]
w końcu zasnął. Ale tylko tak. Nie je, ale tulić sie musi. Jestem uziemiona.
Dziś skończył 4 tygodnie. Czyli od jutra mam w domu niemowlaka, a nie noworodka :)
 
Do góry