reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Wporzadku , no właśnie zastanawiałam się żeby wprowadzić rutyne ale , myślę że najpierw zacznę co 2 dzień a później zobaczę [emoji6] GOJ może Ty mi napiszesz jako doświadczoną matką kiedy dzieci nie budzą się co 3h ?
Zależy jakie dzieci, moje bliźniaczki zaczęły przesypiac cała noc jak skończyły 3 miesiące!!!! A syn budzil się na butle nawet jak miał 9 miesięcy więc to zależy od dziecka
 
reklama
I pojechal!! Sama z czwórka dzieci, sama! Mam stres, mam doła, hormony mnie wykańczaja, baaardzo dużo mi pomagał aż za nad i przez to nie mogę się ogarnąć że już urodziłam, że mały mnie nie kopie, zgaga zniknęła magia, aż nie mogę uwierzyć że jeszcze niedawno marudzilam że chce urodzić a teraz mam obawy czy poradzę sobie z codziennościa......
Przesyłam wirtualne tulasy. Na pocieszenie powiem, że ja mam tak, że bardziej ogarniam jak starego nie ma. Dzisiaj pierwszy raz pojechał do pracy na 5 godzin, to udało mi sie posprzątać, wykąpać dzieci, odciągnąć starszej mleko do kubka, a nawet wypić kawę! A sprzątanie nie byle jakie, bo odgruzowalam pokój córki, który był nietknięty od urodzenia Miłosza, bo jak wyszłam ze szpitala, to mi ręce opadły i starałam sie udawać, że ten pokój nie istnieje [emoji14]
 
My koło 19:00 chciałam o 20:00 ale nie idzie go przeciągnąć taki ma tryb...
Ja kąpię o 19 lub parę minut po to równiez nasz rytuał ale trafił mi się egzemplarz który nie lubi się kąpać i drze jape tak miałam z jedną z blizniaczek, nie da się normalnie ubrac szybko na wariata bo już szukać butli i zryc się chce Hehe ten to ma charakter bo Adaś to w ogóle nie płakał! A ten daje czadu od narodzin
 
I pojechal!! Sama z czwórka dzieci, sama! Mam stres, mam doła, hormony mnie wykańczaja, baaardzo dużo mi pomagał aż za nad i przez to nie mogę się ogarnąć że już urodziłam, że mały mnie nie kopie, zgaga zniknęła magia, aż nie mogę uwierzyć że jeszcze niedawno marudzilam że chce urodzić a teraz mam obawy czy poradzę sobie z codziennościa......
Dasz radę [emoji110] będzie zapewne ciężko [emoji22] ale nie masz wyjścia jesteśmy z Tobą myślami [emoji6]
 
Kiedy ja pęknę?
Już mam dość... normalnie wszystko mnie meczy. Skurcze są, szkoda ze nieregularne i nie porodowe [emoji53]
Ja chyba przestanę się przejmować tym że też już mam dość, urodze w tym tygodniu to urodze, przenoszę to przenoszę, już powoli przestało mi zależeć. Czasami trzeba odpuścić wtedy wszystko zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie [emoji6]
 
I pojechal!! Sama z czwórka dzieci, sama! Mam stres, mam doła, hormony mnie wykańczaja, baaardzo dużo mi pomagał aż za nad i przez to nie mogę się ogarnąć że już urodziłam, że mały mnie nie kopie, zgaga zniknęła magia, aż nie mogę uwierzyć że jeszcze niedawno marudzilam że chce urodzić a teraz mam obawy czy poradzę sobie z codziennościa......
@Bajdelka35 tule wirtualnie[emoji847]. Dasz radę na pewno. Ważne by dobrze się zorganizować [emoji846]
 
reklama
Bajderka, ja nie jestem dobra w pocieszaniu, ale jestem przekonana, ze sobie swietnie poradzisz. Na szczescie palic w piecu na razie jeszcze nie trzeba, a jak dojdziesz do siebie to dasz rade ze wszystkim. Jestes bardzo dobrze zorganizowana i dzielna.
A moze jest ktos- mama, siostra- kto moglby Cie czasami wspomoc?
Mama musi dojechać więc wiadomo jak będę w kryzysie to przyjedzie i pomoże ale ona też planuje wyjazd do Niemiec na 1,5 miesiąca ehhh takie życie ale dzieki za pocieszenie mi poprostu na raz zwalilo się na głowę i doszło te hormony
 
Do góry