reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Kilka dni ale też może kilka godzin i tego życzę
U mnie trochę krwi pojawilo sie kilka godzin przed poroden właśnie.
My dzis wychodzimy ze szpitala, jeden dzien dluzej bo obserwowali crp corki, na szczęście spadło i jest git.
Mala przybrala 100 gr w ostatnia dobe, wiec wracam z dzieckiem; trochę powyżej 4 kg (a i tak ogolny spadek wagi ok 270 gr).
Szpital w Pruszkowie dla mnie spradzwil sie na ocenę 5+, jestem mega zadowolona z opieki (no tylko krocza mi trochę szkoda, ale moze poprawi to szycie poprzednie, ktore bylo do bani).
No i skonczyly sie ciepłe dni, musze od razu cieplej dziecko ubierac, a miałam taka nadzieje,.ze pospaceruje z nia w tych upalach jeszcze
 
Nie nadrobię Was, nie ma szans. Trzymam kciuki, za wszystkie, które zabierają się za rodzenie! Mój syn to hajnid pierwsza klasa, wszyscy wymiekamy. Córka dzielnie znosi serenady brata, ale dziś już sama powiedziała, że jest tym zmęczona. Uhhh

Młody sypia tylko na mnie i tylko jak jest już wykończony. Kocham go nad życie, ale oddalabym teraz wiele za możliwość przespania chociaż 2 godzin ciągiem...

I jeszcze bezczelnie rosnie tak szybko, że już w niczym nie przypomina noworodka, a przecież nim jest! Buuu. Ojojojajcie mnie!
IMG_20180921_230549.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180921_230549.jpg
    IMG_20180921_230549.jpg
    60,6 KB · Wyświetleń: 424
A ja zaczęłam sobie przypominać poród, i te głupie komentarze, i że położna mówiła że jak nóg nie rozluźnienie to zrobię krzywdę dziecku.... mąż mówił że był siny, a wody mam wpisane zielone. Ale dostał 10 punktów. Ale sam fakt że mogłam mu zrobić krzywdę mnie przytłacza. A ja nie umiałam poradzić sobie z tym bólem podczas partych, czułam normalnie że mi rozsadza krocze.... fatalnie czuję się z ta myślą :( jeszcze wszyscy w koło mi truja że muszę karmić piersią bo schudnę od tego.... chyba zwariuje
 
Nie nadrobię Was, nie ma szans. Trzymam kciuki, za wszystkie, które zabierają się za rodzenie! Mój syn to hajnid pierwsza klasa, wszyscy wymiekamy. Córka dzielnie znosi serenady brata, ale dziś już sama powiedziała, że jest tym zmęczona. Uhhh

Młody sypia tylko na mnie i tylko jak jest już wykończony. Kocham go nad życie, ale oddalabym teraz wiele za możliwość przespania chociaż 2 godzin ciągiem...

I jeszcze bezczelnie rosnie tak szybko, że już w niczym nie przypomina noworodka, a przecież nim jest! Buuu. Ojojojajcie mnie! Zobacz załącznik 900574
Ale tylko do poniedziałku ;)


Mój ma skok i co? I poza matką działa na niego biały i różowy szum więc JA! (tak ja Gośka anty wszystko) poluje na jakieś szumizwierze.... MA-SA-KRA!!
 
A ja zaczęłam sobie przypominać poród, i te głupie komentarze, i że położna mówiła że jak nóg nie rozluźnienie to zrobię krzywdę dziecku.... mąż mówił że był siny, a wody mam wpisane zielone. Ale dostał 10 punktów. Ale sam fakt że mogłam mu zrobić krzywdę mnie przytłacza. A ja nie umiałam poradzić sobie z tym bólem podczas partych, czułam normalnie że mi rozsadza krocze.... fatalnie czuję się z ta myślą :( jeszcze wszyscy w koło mi truja że muszę karmić piersią bo schudnę od tego.... chyba zwariuje
To i tak delikatnie u mnie był przy pierwszym tekst "jak nie chcesz zabić dziecka to przyj" niestety mbie to ku..wa nie zmotywowało a odwrotnie...
 
A ja zaczęłam sobie przypominać poród, i te głupie komentarze, i że położna mówiła że jak nóg nie rozluźnienie to zrobię krzywdę dziecku.... mąż mówił że był siny, a wody mam wpisane zielone. Ale dostał 10 punktów. Ale sam fakt że mogłam mu zrobić krzywdę mnie przytłacza. A ja nie umiałam poradzić sobie z tym bólem podczas partych, czułam normalnie że mi rozsadza krocze.... fatalnie czuję się z ta myślą :( jeszcze wszyscy w koło mi truja że muszę karmić piersią bo schudnę od tego.... chyba zwariuje
Trafiłaś na złych ludzi. Nic tutaj nie było Twoja winą, to brak wsparcia, dobrego słowa, pomocy... Wiem jak bardzo to jest potrzebne, bo sama mam za sobą dwa skrajnie różne porody. Przy pierwszym też na mnie te pi.dy krzyczały, że udusze malutką. Pamiętam ten strach i te wyrzuty sumienia. Tak duża krzywdę psychiczna i fizyczna zrobily mi wtedy te kobiety, że dopiero poród Miłosza pozwolił uleczyć rany. Uwierz mi Olu, że to, co się stało, to wina tylko tych ludzi. Nie Twoja, Ty jesteś ofiarą.
Najważniejsze, że masz już przy sobie maleństwo. Całe i zdrowe. Tulę.
 
reklama
Starania moja córka ucieka jak brat zaczyna płakać ;) zatyka uszy i ucieka. Moja ma 3,5 a twoja ?
U mnie pierwszego dnia wzystkich w domu Bartek popłakał się gdy Miki kwilił. Bo mu było go tak szkoda. Ileż musiałam się natłumaczyć że on w ten sposób się komunikuje i że nie cierpi że ma sucho i nie jest głodny itp. Teraz to tylko się drą "maaaaaamooooo Mikuś płaaaaacze" no i starają się go zabawiać czy zapchać smokiem ;) muszę ich nauczyć zmieniać pieluchę...
 
Do góry