reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Gratulacje! Kawał chłopa!Prześliczna jest! Takie ładne oczka <3Ani mi nie mów, dziś 18 doba - zużyliśmy już 240 pieluszek. On ma tempo zawrotne i jeszcze każdy kleks parzy wręcz ten jego szlachecki tyłek, więc co mikro-kleksik, to zmiana pampka.

Ja dziś mialam kryzys. Młody definitywnie kolkowy, nowy ta sama akcja, dopiero pół godziny temu się uspokoił. Do tego córa dla towarzystwa też wpadła w spazmy, a ja z nimi sama w domu. Oczywiście zalała mnie fala żalu, że nie potrafię sobie poradzić, nie potrafię ukoić własnych dzieci, ze mnie ambicje poniosły z tym podwójnym macierzynstwem, bo się zwyczajnie nie nadaje. No ale już lepiej. W ramach pocieszenia zrobiłam ptysie z bitą śmietaną. Będę gruba, ale szczęśliwa.
To normalne, że się tak czujesz w takich sytuacjach. Wszystko z z Tobą ok i z podwójnym macierzyństwem też w porządku. Z czasem będzie łatwiej. Ale to niejako jest wpisane w wielokrotne macierzyństwo. Takie chwile, wspólne chorowanie itd Ja to mam od 5 lat i nie załamałam się na wieść o trzecim [emoji6]
 
reklama
Hej,
Nadrobiłam ponad 500 wpisów...ale piszecie. Gratulacje dla Wszystkich Mam, ktore urodzily:happy:
U nas porod w pn o 10:19 i bylam pewna ze po CC to najszybciej wypisza nas w czwartek choc mala miala problemy z adaptacją to i pt wchodzil w grę no ale...oddział pełen, 21 kobiet po porodzie i w srode juz nas puscili.
Ja powoli dochodze do siebie, mloda je i moje mleko i mm czasami dostaje bo ja z tych co ma wklesle brodawki i latwo nie jest niestety ale staramy się. Jak.sie uda to fajnie jak nie to nie bede rwala wlosow z glowy.
Martwie sie bo od wczoraj nie zrobila kupki tylko male kleksiki no ale jej siostra dopiero w 11 dniu zrobila kupkę po ppwrocie do domu co juz mielismy skierowanie do.szpitala. Potem juz robiła srednio co 2 dni, wifocznie taka uroda a byla karmiona tak samo jak teraz Ewa.
Niestety nie chce.mi sie.wstawic zdjecie...nie wiem co robię nie tak :-( :(
Ogolnie mega sie ciesze ze maz w domu bo słabo mi a dzisiaj mam jazdy z dreszczami, telepię się cała. Gorączki brak wiec mam nadzieje.ze.samo przejdzie i ze to kwestia oslabienia.organizmu. Wczoraj młoda dała koncert od 22:00 do 0:00, poza tym je, śpi, siku i tak na okrągło.
Gratulacje , fajnie że jesteście już w domu :)
A bierzesz jakieś witaminy ? Może powinnaś zrobić wyniki bo po porodzie bardzo często spada poziom żelaza .
 
Gratulacje! Kawał chłopa!Prześliczna jest! Takie ładne oczka <3Ani mi nie mów, dziś 18 doba - zużyliśmy już 240 pieluszek. On ma tempo zawrotne i jeszcze każdy kleks parzy wręcz ten jego szlachecki tyłek, więc co mikro-kleksik, to zmiana pampka.

Ja dziś mialam kryzys. Młody definitywnie kolkowy, nowy ta sama akcja, dopiero pół godziny temu się uspokoił. Do tego córa dla towarzystwa też wpadła w spazmy, a ja z nimi sama w domu. Oczywiście zalała mnie fala żalu, że nie potrafię sobie poradzić, nie potrafię ukoić własnych dzieci, ze mnie ambicje poniosły z tym podwójnym macierzynstwem, bo się zwyczajnie nie nadaje. No ale już lepiej. W ramach pocieszenia zrobiłam ptysie z bitą śmietaną. Będę gruba, ale szczęśliwa.
Ja zużytych pieluszek to nawet nie liczę . Ale w poniedziałek zrobił 5 kup pod rząd , dosłownie co 3 minuty . Ja mu czystego pampersa, siadam żeby nakarmić i słyszę że znowu to samo .

Mam nadzieję że kolki szybko odpuszczą bo i Ty się męczysz i Miłosz . A gorsze chwilę zdarzają się chyba każdej mamie , ptysie na pewno poprawią Ci humor :)
 
reklama
Do góry