reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny ile jeszcze zostało nie rozpakowanych , bo coś mi się wydaje , że nie wiele i z tego ja będę ostatnią [emoji85] muszę jakos moja kluskę wygonic z brzucha, tylko nie wiem jak już posprzątane, dzisiaj wykorzystam mojego chłopa jak tylko wróci z pracy , może coś ja ruszy , chociaż ostatnio miałam tylko twardnienia brzucha po naszych igraszkach, moje dziecko jest uparte [emoji41]
Ja jeszcze w dwupaku
 
Znowu zaczęłam oglądać filmiki z porodów...
I w sumie to chyba wole by dziecko siedziało i siedziało..
Ciężko mi jest uwierzyć, że dam radę urodzić dziecko :(
Ja też tak mam , już z nudów nie mam co robić j oglądam porody , a to chyba nie jest dobrze żeby to oglądać, pamiętaj o mnie że ja też panikara i też zastanawiałam się czy ja to jestem w stanie urodzić, jak narazie nie mogę Ci powiedzieć, ale jak ja urodzę to Ty napewno [emoji5]
 
Mój pierwszoklasista dostał swoją pierwszą ocenę.. piątkę z minusem:) ale jestem szczęśliwa.. kiepski dzień i dużo stresów, a tu taki koniec:) duma mnie rozpiera, że się popłakałam♡♡♡♡
A jeszcze niedawno czekałam kiedy się urodzi i znosilam jajko jak większość z nas teraz..
Dzisiaj zabrałam go na lody:) i mimo, że rano pierwszy raz przeszły mnie myśli, że mogłaby w terminie, to teraz jestem jej wdzięczna, że jeszcze chwilę czeka i daje mamie kilka ostatnich chwil sam na sam ze starszym bratem, w tak ważnych dla niego momentach:)
 
reklama
Znowu zaczęłam oglądać filmiki z porodów...
I w sumie to chyba wole by dziecko siedziało i siedziało..
Ciężko mi jest uwierzyć, że dam radę urodzić dziecko :(

Ej, jak oglądasz takie rzeczy to logiczne myśli przychodzą Ci do głowy:)
Bo narodziny to taki cud, który często się nie zdarza. Jak patrzę na swój brzuch teraz, to nie mogę uwierzyć, że jest taki wielki i w środku jest małe serduszko i tycie rączki i nóżki.. coś niewiarygodnego..
Nie martw się, nim się obejrzysz - będziesz przystawiać do piersi.. dla mnie za pierwszym razem to też było mega szokiem.. że karmię sobą dziecko..
Cudowny czas teraz dla nas.. Po prostu dzieją się cuda :)
 
Do góry