oluchapoducha
Fanka BB :)
Aniabrz nic nie dało 4 piętro
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aniabrz nic nie dało 4 piętro
Ale co masz na myśli pisząc, że odbija głowę? Za duży wypływ i ja zatyka, czy jak?Witajcie!
Nie sposób was nadgonic!
Upchana miłością po pachy do corci tylko leże i się w nią wpatruje.
Dziś mamy za sobą nerwowe karmienia bo nawał przyszedł i co chwilę głowę odrzuca od piersi. Ale nie poddajemy się po ryku przystawia się już .
Mój A. się że mnie śmieje że ja taką cierpliwa ale nie potrafię nawet się złościć.
Wkurzają mnie tylko odwiedziny, bo każdy by chciał choć na chwilę a ja się wtedy mega stresuje jak mam karmić...
Dlatego od jutra koniec z wizytami, mimo że są ekspresowe.
Chyba że wy macie jakiś pomysł z tym odbijaniem główki podczas karmienia, przy pozycji naturalnej też tak robi.
SiateczkoweBajdelka mnie też tak bolą właśnie....
Kinderbueno ja tam nie zaglądam nie chce się denerwować, pamiętam jak bałam się po porodzie tam zajrzeć... to dopiero był widok.... nie polecam.
Goj, kasiaczek, StarAnia i reszta czy po sn wam kazali te majtki siateczkowe zakładać czy zwykłe zakładacie?
Ja zakładałam, bo te wielkie podkłady w zwykłych by się nie zmieściły, a bardzo krwawię.Bajdelka mnie też tak bolą właśnie....
Kinderbueno ja tam nie zaglądam nie chce się denerwować, pamiętam jak bałam się po porodzie tam zajrzeć... to dopiero był widok.... nie polecam.
Goj, kasiaczek, StarAnia i reszta czy po sn wam kazali te majtki siateczkowe zakładać czy zwykłe zakładacie?
Podobno pełny pęcherz czasem blokuje coś tam. To było tak, że po kontakcie skin to skin przyszła położna pomacać mnie po brzuchu i mówi, że coś nie tak (faktycznie, moja macica była jak taka napompowana do oporu piłka, bardzo twarda i dość spora, bolało bardzo), zawołała druga, ta podała basen pod tyłek, że mam spróbować się wysikać, bo może to to, ale nie umiałam. Podeszła znowu, pougniatala brzuch i basen się owszem, zapełnił, ale skrzepami krwi. No to zawołały lekarza, ten znowu pougniatal i znowu skrzepy, więc kazał zacewnikowac. Jak zacewnikowali i opróżnił mi się pęcherz to sporo zeszło, więc dali mi pod na brzuch i przewieźli na poporodowa, ale kazali obserwować. No i niby było ok, miałam zawroty głowy, ale to tyle. Jak mnie w trzeciej dobie wzięli do badania to znowu wyszło, że dalej mam pełno skrzepów i rozwarcie na dwa palce. Więc USG, na USG widać... Skrzepy [emoji14] łożysko wyszło całe. Dali mi oksytocynę znowu (bo po porodzie też dali) i miałam się oczyścić sama, ale w sumie nie wiem jak to wyszło, bo dalej wyłażą ze mnie te skrzepy co jakiś czas. No ale to do mojego gina z tym pójdę już. Nikt nie wie dlaczego tak.Ania po co ten cewnik? Zostało coś po porodzie tam w środku? Skąd takie problemy? I czemu ta żółaczka?
Trzymam kciuki za szybkie wyjście..
Mój młody urodził się prawie 4.2kg, w 2 dobie miał już 3,8 I ciężko to było pobudzić do kp. Ale w 3 dobie już 3.9 I wypuścili nas bo zaczął przybierać. W domu był żółty jeszcze z tydzień..
Nie.Ania a zaszczepiłaś go?