reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej dziewczyny, ja nadal w szpitalu, dlatego nie pisze. Mam nadzieję, że dziś ostatni dzień... Młody dwie doby opalał się pod lampami, bilirubina spadła z 15,9 do 12,9, prawdopodobnie spada tak powoli, bo żółtaczka jest wywołana konfliktem grup głównych krwi. Młody będąc wyłącznie na piersi nadrobił już spadek wagi. Także jego waga urodzeniową 3670, spadkowa w 2 dobie 3480, dzisiejsza w 5 dobie 3730 :D bosko

Jestem na sali z dwoma pierworodkami z 28 sierpnia, też zostają, ich maluchy idą pod lampy, a mój już zostaje ze mną i prawdopodobnie jutro wychodzimy. Miłosz jest boski, po zrobieniu mi Armageddonu w drugiej dobie i rozcharataniu do krwi brodawek, zamienił się w (tfu tfu) aniołka, który tylko je, śpi i robi kupy. Dużo kup. 50 pampkow poszłooooo. Ja miałam spięcie z personelem bo próbowali mnie na sile zmusić do dokarmiania (paranoja). Aż Przemek musiał interweniować i trochę im wygarnął. Wczoraj też zaliczyłam klasyczny zjazd hormonalny, cały dzień przeplakalam. Karmiłam małego i łzy mi na niego kapały. Nawał też już był i minął.
A Miłosz jest idealny. Jest cudem. A ja mam wielkie cycki [emoji14] Zobacz załącznik 893699Zobacz załącznik 893700Zobacz załącznik 893701
Kawał chłopa. Te etapy co puszesz też już za nami... choć cycki nie były uszkodzone to próby ich pogryzienia były ;) I ty wcześniej miałaś duże... to teraz strach się bać... ja moimi mogę zabić w locie ;)
A jak się generalnie czujesz?
 
reklama
Kawał chłopa. Te etapy co puszesz też już za nami... choć cycki nie były uszkodzone to próby ich pogryzienia były ;) I ty wcześniej miałaś duże... to teraz strach się bać... ja moimi mogę zabić w locie ;)
A jak się generalnie czujesz?
Generalnie ok. Smigam. Dalej oczyszczam się z tych zalegających skrzepów i to trochę uciążliwe. Ale tak to fajnie ;)
 
Hej dziewczyny, ja nadal w szpitalu, dlatego nie pisze. Mam nadzieję, że dziś ostatni dzień... Młody dwie doby opalał się pod lampami, bilirubina spadła z 15,9 do 12,9, prawdopodobnie spada tak powoli, bo żółtaczka jest wywołana konfliktem grup głównych krwi. Młody będąc wyłącznie na piersi nadrobił już spadek wagi. Także jego waga urodzeniową 3670, spadkowa w 2 dobie 3480, dzisiejsza w 5 dobie 3730 :D bosko

Jestem na sali z dwoma pierworodkami z 28 sierpnia, też zostają, ich maluchy idą pod lampy, a mój już zostaje ze mną i prawdopodobnie jutro wychodzimy. Miłosz jest boski, po zrobieniu mi Armageddonu w drugiej dobie i rozcharataniu do krwi brodawek, zamienił się w (tfu tfu) aniołka, który tylko je, śpi i robi kupy. Dużo kup. 50 pampkow poszłooooo. Ja miałam spięcie z personelem bo próbowali mnie na sile zmusić do dokarmiania (paranoja). Aż Przemek musiał interweniować i trochę im wygarnął. Wczoraj też zaliczyłam klasyczny zjazd hormonalny, cały dzień przeplakalam. Karmiłam małego i łzy mi na niego kapały. Nawał też już był i minął.
A Miłosz jest idealny. Jest cudem. A ja mam wielkie cycki [emoji14] Zobacz załącznik 893699Zobacz załącznik 893700Zobacz załącznik 893701
No proszę jak ładnie przybiera Twój głodzony synek [emoji7] On się widocznie musiał nauczyć jeść z cycucha [emoji5] A faktycznie masz wielkie cyce [emoji12] Cudne zdjęcia Miłoszka a szczególnie przy cycu [emoji5][emoji5]
 
Hej dziewczyny, ja nadal w szpitalu, dlatego nie pisze. Mam nadzieję, że dziś ostatni dzień... Młody dwie doby opalał się pod lampami, bilirubina spadła z 15,9 do 12,9, prawdopodobnie spada tak powoli, bo żółtaczka jest wywołana konfliktem grup głównych krwi. Młody będąc wyłącznie na piersi nadrobił już spadek wagi. Także jego waga urodzeniową 3670, spadkowa w 2 dobie 3480, dzisiejsza w 5 dobie 3730 :D bosko

Jestem na sali z dwoma pierworodkami z 28 sierpnia, też zostają, ich maluchy idą pod lampy, a mój już zostaje ze mną i prawdopodobnie jutro wychodzimy. Miłosz jest boski, po zrobieniu mi Armageddonu w drugiej dobie i rozcharataniu do krwi brodawek, zamienił się w (tfu tfu) aniołka, który tylko je, śpi i robi kupy. Dużo kup. 50 pampkow poszłooooo. Ja miałam spięcie z personelem bo próbowali mnie na sile zmusić do dokarmiania (paranoja). Aż Przemek musiał interweniować i trochę im wygarnął. Wczoraj też zaliczyłam klasyczny zjazd hormonalny, cały dzień przeplakalam. Karmiłam małego i łzy mi na niego kapały. Nawał też już był i minął.
A Miłosz jest idealny. Jest cudem. A ja mam wielkie cycki [emoji14] Zobacz załącznik 893699Zobacz załącznik 893700Zobacz załącznik 893701
Dobrze, że się nie dajesz , masz własne zdanie na pewne tematy i umiesz się odezwać.
To już się pewnie nie możecie doczekać jutrzejszego dnia [emoji4]
Jeśli chodzi o cycki to Cię rozumiem , bo już teraz mam wielkie i nie wiem co to bedzie później [emoji6]

aaa i Miłosz jest śliczny [emoji7]
 
No proszę jak ładnie przybiera Twój głodzony synek [emoji7] On się widocznie musiał nauczyć jeść z cycucha [emoji5] A faktycznie masz wielkie cyce [emoji12] Cudne zdjęcia Miłoszka a szczególnie przy cycu [emoji5][emoji5]
Nie no, on ładnie łapał od początku, tylko w drugiej dobie miał kryzys bo napędzał sobie laktację i strasznie łapczywie się rzucał na pierś. Więc zanim zdarzyłam zareagować już zaciskał dziąsła na brodawce i musiałam go wielokrotnie przystawiać, zanim złapał poprawnie.

Dostałam opierdziel od douli za siedzenie po turecku tak szybko po porodzie, więc przekazuję - nie wolno, nawet jak się miało taki fajny poród jak ja, bo mogą opasc narządy rodne. Nóżki razem!
 
Nie no, on ładnie łapał od początku, tylko w drugiej dobie miał kryzys bo napędzał sobie laktację i strasznie łapczywie się rzucał na pierś. Więc zanim zdarzyłam zareagować już zaciskał dziąsła na brodawce i musiałam go wielokrotnie przystawiać, zanim złapał poprawnie.

Dostałam opierdziel od douli za siedzenie po turecku tak szybko po porodzie, więc przekazuję - nie wolno, nawet jak się miało taki fajny poród jak ja, bo mogą opasc narządy rodne. Nóżki razem!
O kurde... ja też tak robiłam...
 
reklama
Mnie kręgosłup w d...ę włazi. Narobiłam naleśników z dżemorem. Na lunch. Na obiad mam bitki. Zrobie sałatkę z pomidorem i ogórkiem. Ziemniaki. Posprzątałam. Pozmywałam. Uprałam wyściółkę do Mikowego kosza bo waliła piwnicą. Tera leże i czekam aż kurczak wstanie na pieluchę i cyca. Ma jeszcze 30 minut do magicznych 3h. Żeby w nocy tak spał jak w dzień... A on od 18 jak uwiesił się na cycu tak marudził, wisiał, srał do 23 z minutami. O 1:00 znów. O 4:00 i o 6:00 z czego o 6:00 wydoił do cna oba cycki potem spanie. O 10:00 cyc i śpi. Kaśka pisała o pieluchach. My mamy 1 Dady i 1 Pampka ze szpitala. Takie opakowanie bodaj 25 szt. Starcza na półtorej doby... nie będę liczyć ile to kasy miesięcznie bo w depresję wpadnę.
Kurczę Gosia skąd Ty bierzesz tyle energii? Tyle rzeczy naraz robisz Wow jesteś Super mama tak wszystko ogarniete. [emoji106] [emoji106] [emoji106] [emoji106]
 
Do góry