reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Dzień dobry. Ja dzisiaj noc zarwana, ale to pierwsza nasza noc razem z Martyną, więc przebacze [emoji12] cały czas chciała pierś i najlepiej z nią spać, bo jak to tak w tym szpitalnym wózeczku będzie leżała.. ostatecznie udało mi się ją ululać o 5 rano. Ale dzisiaj chyba będzie bardziej grzeczna, bo już i się przebrałyśmy bez krzyku i przewinęłyśmy i nakarmiłyśmy, a teraz grzecznie nawet śpi. W brzuszku też była taka grzeczna. W wózeczku szpitalnym leżeć nie lubi, ale uwielbia w nim jeździć i tak zasypia sobie. Chyba ukradnę go do domu [emoji23]
Ja też już o niebo lepiej się czuję. Wstaję z łóżka bez większych boleści, rana sucha, więc wszystko idzie ku dobremu.
Jutro najprawdopodobniej wypis [emoji33]

Wczoraj wpadłam w lekką panikę, bo Mała płakała okropnie. Ani zmiana pieluchy, ani tulasy, ani mleczko.. nic nie działało. Już miałam ochotę z nią popłakać, ale w końcu się udało. Przeraża mnie to macierzyństwo, ale pomału uczymy się siebie. P też zachwycony, aż rzuca palenie od narodzin [emoji110]
Dajesz sobie świetnie radę, ale wiadomo że na wszystko potrzeba czasu[emoji4] Pewnie nie mozesz się doczekac powrotu do domu[emoji4]
Super postanowienie z tym rzuceniem palenia , może ja też swojego namowie hehe
 
reklama
Do dziewczyn, które pytały o mnie, przepraszam ale nie umiem wstawić nicków.

Tak, dziś mam wizytę w przychodni. I byłam przekonywana przez mojego lekarza i położne, że będę mieć cc. Bo poprzednio było cc, bo wskazaniem był mój kręgosłup i nic się nie zmieniło (na lepsze).
A ten ordynator powiedział tylko, że położenie miednicowe jest złe, czy o tym wiem. A ja, że mam mieć cc wg mojego lekarza. Nawet ucieszyłam się trochę, bo miałam wyrzuty, że cc tylko ze względu na mnie i pomyślałam, że Młody zdjął ze mnie ten ciężar.
Lekarz zrobił z 5 zdjęć i wyszedł, ze słowami, że mam czekać.
Nie było go z pół godziny, zaczęłam myśleć i czytać. Wyczytałam, że dzieci się odwracają na tym etapie kiedy np coś nie tak
Np z główką, a u mnie na 39t6dni (mam 37t2d) Potem wypis oddał mi przez kogoś i usłyszałam że jest na korytarzu. Zapytałam czy mogę zadać dwa pytania. Odpowiedział, że nie o 1ej w nocy, a ja że później nie będę mieć możliwości, a on że niech mi mój lekarz wyjaśnia. Powiedziałam, że lekarz zwykle mówi, że dowiem się w szpitalu i że w takim razie dziękuję za konsultację. Praktycznie się nie zatrzymał kiedy do mnie mówił.
Mam wątpliwości co do tych różnic w pomiarach, co do położenia i cc.
Czuję, że to będzie wyglądać jak 5 lat temu: nie zostawiłam kilku tys u któregoś z lekarza na oddziale, więc mnie nie ma. O niczym mnie nie będą informować itd
Bez kitu nie znoszę takiego podejścia !!! Jego zasranym obowiązkiem jest odpowiedzieć na pytanie. Za coś dostaje pieniądze !
U nas w szpitalu też dziewczyna poszła w godzinach konsultacji zapytać o coś dla niej ważnego , to ten jej powiedział ,żeby mu dała spokój.


Znieczulica
 
Kurcze tak czytam jakie problemy co niektóre muszą przejść przed i podczas porodu a u mnie jedyny problem i zamartwianie się to kiedy się zacznie poród. Współczuję wszystkim co muszą się użerać z naszą służbą zdrowia bo niby są dla ludzi ale w kluczowym momencie czujemy się tak jak by nas nikt nie słuchał.
A mnie tak pachwiny bolą dziś masakrycznie szczególnie po lewej stronie gdzie dziś w nocy złapał mnie ten ból [emoji21] chodzę jak kaczka
 
Cześć dziewczyny.

Ostatnio mam gorszy czas.. I tylko was czytam. Wybaczcie, nie mam sił na pisanie.
Toczę się cały czas, wykorzystuje pogodę aby młody trochę pobył na powietrzu, ale ciężko mi bardzo.
Tej nocy pokłuciłam się z m i długo mnie skurcze męczyły. W zasadzie cały czas męczą. Mam nadzieję że to nie te porodowe, bo ja chce we wrześniu. Apka pokazuje 9dni.. W pn wizyta u gin.

Gosiu tak miło czyta się twoje posty. Wycaluj kurczaczka swojego.

Klaraklara ściskam.. nie wiem co napisać.. chyba chciałaś sn?

Wiciowa trzymaj się dziewczyno i dużo pij.. to wazne dla ilości wód też..

Martabunia pokaż ten brzuszek opuszczony?

Miłego dnia dziewczyny. Już jutro wrzesień:)
Może te skurcze to od zdenerwowania kłótnią z mężem . Trzymaj się cieplutko, już niedługo będziesz tuliła swoją córcię :)
 
Dzien dobry. U mnie dziwne sny, na pograniczu takim ze nie wiedzialam czy to serio czy nie. Wiec mi mozg nie za bardzo wypoczal ...
Ale cala noc przespana. Plecy mnie bola bo za dlugo na jednym boku
Dopiero o godz 8:00 chlopcy mnie obudzili.

@Mama7 nosek do gory, trzymaj sie. Te skurcze to z nerwow. Mialam tak dwa tyg temu. Polecam podwojny magnez plus elektrolity.
@seremida super ze sie lepiej czujesz. Martynka widac lubi przytulaski a probowalas ja owijac ciasno w otulacz?
@GoJ @kasiaczek89pl przy malym bobo i starszych dzieciaczkach to wam wrzesien zleci jak z bicza strzelil ;)
@Kliska 10 glebokich oddechow :)
@martabunia z twoich postow emanuje takie nakrecenie i ekscytacja ze az mi glupio ze marudzilam wczoraj :p
Heh....
Cos jeszcze mialam napisac.
Aaaa
@helenka_22 ty wiedzialas jaka bedzie plec czy nie? Bo na pewno o imieniu nie wspominalas wczesniej, zapamietala bym bo jest jak u ksiezniczki :)
Ciężko się tu oddycha, bo gorąco :D
No dobra, trochę ochłonęłam i stwierdziłam, że Basia ma zadecydować. Jak dostanę tu nagle skurczy i ona wyjdzie szybko w porze gdy będzie anestezjolog to będzie idealnie, a jeżeli nie to ta cesarka w tym terminie. I tyle! Niech Bóg ma to w opiece! Pewnie jeszcze nie raz będę rozważać ucieczkę że szpitala i w ogóle, ale i tak bezpieczniej będzie naturalnie rodzic tutaj niż w Koszalinie. I tak mnie już pocieli wszczepiajac ICD, potna na cesarce, a jeszcze nie wiem czy mnie nie czeka operacja serca. Jak pozwolą rodzic naturalnie to urodze, jak nie to nie. Wiem czego bym chciała, ale życia się niestety nie wybiera.
 
Do dziewczyn, które pytały o mnie, przepraszam ale nie umiem wstawić nicków.

Tak, dziś mam wizytę w przychodni. I byłam przekonywana przez mojego lekarza i położne, że będę mieć cc. Bo poprzednio było cc, bo wskazaniem był mój kręgosłup i nic się nie zmieniło (na lepsze).
A ten ordynator powiedział tylko, że położenie miednicowe jest złe, czy o tym wiem. A ja, że mam mieć cc wg mojego lekarza. Nawet ucieszyłam się trochę, bo miałam wyrzuty, że cc tylko ze względu na mnie i pomyślałam, że Młody zdjął ze mnie ten ciężar.
Lekarz zrobił z 5 zdjęć i wyszedł, ze słowami, że mam czekać.
Nie było go z pół godziny, zaczęłam myśleć i czytać. Wyczytałam, że dzieci się odwracają na tym etapie kiedy np coś nie tak
Np z główką, a u mnie na 39t6dni (mam 37t2d) Potem wypis oddał mi przez kogoś i usłyszałam że jest na korytarzu. Zapytałam czy mogę zadać dwa pytania. Odpowiedział, że nie o 1ej w nocy, a ja że później nie będę mieć możliwości, a on że niech mi mój lekarz wyjaśnia. Powiedziałam, że lekarz zwykle mówi, że dowiem się w szpitalu i że w takim razie dziękuję za konsultację. Praktycznie się nie zatrzymał kiedy do mnie mówił.
Mam wątpliwości co do tych różnic w pomiarach, co do położenia i cc.
Czuję, że to będzie wyglądać jak 5 lat temu: nie zostawiłam kilku tys u któregoś z lekarza na oddziale, więc mnie nie ma. O niczym mnie nie będą informować itd
Polska służba zdrowia jeszcze jest 100 lat za zachodnią służba zdrowia . Tutaj jest całkiem inne podejście do pacjenta , w ogóle gdzie kolwiek byście nie poszły to wszyscy są tacy uprzejmi, że nie ma o czym gadać . Tylko mogę współczuć nawet ekspedientki w polskich sklepach są nie mile .... Czasami nie potrafię tego zrozumieć. Czyżby to taki Polski naród jest ?????
 
reklama
Do góry