reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Jak się objawia ta zakrzepica?
Ja miałam pod kolanem zrobił się skrzep, silny ból łydki, twarda, ciężka noga zapchana żyła na początek heparyna a później rok czasu tabletki na rozrzedzenie krwi i kontrola krwi co tydzień i zmienianie dawki leku przerabane potrzebowałam rok aby jeden skrzep się rozpuścil
 
W ogóle powiem Wam taką historie, trochę zmieniając temat.
Na 4 roku miałam przedmiot prawo handlowe- największy postrach całych studiów, dużo oblanych, warunki,komisy itp.
Dr hab co to prowadził mega ogarnięty +40 przystojny ale wymagający i konkretny.
Jedyny przedmiot na który cały rok robił skrypt i się uczył.

I tak czekamy na egzamin, kilka osób pod katedra bo to na godziny rozpisane. I siedzi taka laska. Ogólnie mega kumata, ale panikara taka co sieje zamęt. I tak gada w kółko, że ona nic nie umie, że nie pamięta. I tak nawija. Już każdy do niej gada by się uspokoiła bo na pewno coś umie, a ona w kółko ze nic.
No i wychodzi Andrzej i z tekstem do niej, żeby dała indeks. Ona posłusznie daje, my patrzymy o co chodzi. A on jej wpisał ndst i z tekstem,,to jak Pani nic nie umie, to idzie do domu, pouczy się i zapraszam na poprawkę ". Laska w szoku, łzy w oczach coś tam gada, a on , że te drzwi nie są dźwiękoszczelne, że jak ciagle słucha od dorosłej osoby, że nic nie potrafi to jej wierzy, bo czemu miałaby tak gadać :p

To był super nauczyciel :)
Ale to musiał być dla niej szok I nauczka na przyszłość :D . Ja nigdy na studiach nie lubiłam osób które gadały że nic nie potrafią , siały panikę, a na koniec wychodziły z 5 . Polubiłabym tego faceta :)
 
Kurczę jeszcze strasznie szybko się męczę. Inaczej niż w ciąży. Bardziej spać mi się chce wiecznie i to śpię jak suseł... masakra bo bym tyle porobiła....
Wiem że mam prowadzić oszczędny tryb życia ale kurde roznosi mnie po tej leżącej ciąży... A z drugiej strony staram się odpoczywać żeby się nie dorobić...Ech...
Teraz dopiero wychodzi nasze niespanie w ciąży! Pewnie też będę padnięta
 
reklama
Do góry