reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

No to cos na wesolo:
Byla u mnie dzisiaj kolezanka, ktora mi przyniosla laktator i wiaderko kapielowe. Ja juz drze ze strachu przed porodem, a moj maz w dobrym humorku pyta mnie - a co to wiaderko na udój?
Myslalam, ze zabije, ale sie posmialismy ;)
20180826_210245.jpg
 

Załączniki

  • 20180826_210245.jpg
    20180826_210245.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 497
reklama
Rozumiem, ale to i tak na dniach ;). Mozemy grafik od nowa ukladac.
A duzo babek na izbie do porodu?
No tak czy siak za dwie doby mam rodzić czyli sierpniowe dziecko jednak ;)

Dużo jak wychodziłam czekało na KTG jak przyszłam jedna na porodówkę już wyszykowana druga ze skurczami na KTG i też do rodzenia a przede mną bo pytałam lekarki kilka już przyjęli.
 
Ja we wtorek wizyta.
Jestem ciekawa czy moj doktorek sie juz ogarnal po urlopie.
Bo mial dwa tyg urlop i potem jeszcze dwa kolejne tyg ze wzgledu na chorobe ojca.
No ale nie moja wina ze tak mu sie zlozylo i mial zajob pacjentek.
Tak czy siak dwie ciaze u niego prowadzilam ale obie SN.
Nie wiem jak on podchodzi do kwestii cesarek. I troche sie stresuje tym. Bo wolala bym na spokojnie tutaj dokonczyc ciaze zamiast szukac prywatnie lekarza ktory ogarnie mi termin tak zeby bylo bezpiecznie......
We wtorek będzie intensywnie tu na forum :)
 
We wtorek będzie intensywnie tu na forum :)
Oj bedzie bedzie- Ty nam zrobisz relacje na zywo, ja bede siac panike...bo ja we srode na ktg i zobaczymy co wyjdzie...moze jeszcze do domu wroce, a moze zatrzymaja... jednak wyglada na to ze do 1.09 pewnie mi zrobia cc i czym blizej tym ja jestem bardziej zestrachana. Potrzebuje jeszcze tych dwoch tygodni ;).
A jak Twoje chlopaki? Wyjezdzaja czy zostaja?
 
No tak czy siak za dwie doby mam rodzić czyli sierpniowe dziecko jednak ;)

Dużo jak wychodziłam czekało na KTG jak przyszłam jedna na porodówkę już wyszykowana druga ze skurczami na KTG i też do rodzenia a przede mną bo pytałam lekarki kilka już przyjęli.
A tak ogólnie to na kiedy miałaś termin ?
 
Ja we srode na ktg i zobaczymy co wyjdzie...moze jeszcze do domu wroce, a moze zatrzymaja... jednak wyglada na to ze do 1.09 pewnie mi zrobia cc i czym blizej tym ja jestem bardziej zestrachana. Potrzebuje jeszcze tych dwoch tygodni ;).
A jak Twoje chlopaki? Wyjezdzaja czy zostaja?
Wygoniłam ich już wszystkich do Otwocka i jutro jadą. Bardzo się wzruszyli i tym że ja zostaję i podekscytowali że jadą. Dobrze im zrobi bo oni strasznie przeżywali te dwa dni... w sensie napięcie dało im się we znaki. Dziś odreagowywali to wujek nawet na plac zabaw ich zabrał bo byli nieznośni.

Zjadłam banana. Wypiłam prawie półtora litra wody na raz to i Miki się ożywił. Także trochę mnie dziś uspokoili na tej IP bo najgorszy był lęk i niepewność.
 
Czytam was ale jakoś brak weny

AniaStar daj znać po wizycie na IP

GoJ????

Ja ogarnęłam kuchnie, jutro idę robić wyniki i mam plan pomyc podłogi i zrobić pranie obiad mam więc nie będę szaleć

Też cały czas czytam, ale nie za bardzo wiem co pisać. Niby jestem zmęczona i nie mam na nic sił, ale w sumie mimo to cały czas coś robię, bo jakoś nie umiem usiąść. Całe rano ogarniałam łazienkę, bo nowa kabina prysznicowa i szafka już stoją.

A właśnie.. w końcu zdecydowaliśmy się na tego fachowca, bo nie powiedział przesadnie wysokiej kwoty za montaż kabiny prysznicowej. No i miał zamontować tylko prysznic, a on sam z siebie wymienił też szafkę z umywalką, poprawił coś przy instalacji pralki a jak poszedł do kuchni umyć ręce to dokręcił kran, który czekał na dokręcenie przez S.
Ale jak nieproszony montował szafkę to nie znalazł kartonika z nóżkami do niej. I po prostu zawiesił ją jakoś na ścianie...
To taką szafkę, która niby powinna mieć nóżki i wszędzie na zdjęciach i w instrukcji jest pokazywana z nóżkami można ot tak sobie powiesić na ścianie?! Aż mam stracha że to rąbnie na podłogę. Mam nadzieję, że nie :D ogólnie o terminy u niego ludzie się trochę biją, więc chyba nie zrobiłby nic co nie byłoby bezpieczne o_O

Z piątku na sobotę byłam u rodziców, żeby S. mógł na spokojnie zdemontować starą kabinę i wyczyścić ściany i podłogę pod nią środkami niekoniecznie przyjaznymi dla kobiety w ciąży. No i ok, wyczyścił wszystko pięknie ale za to nie zjadł śliwek i winogron, zostawił je na wierzchu i wyhodował nam w mieszkaniu armię muszek owocówek przez które rano poza łazienką zrobiłam też gruntowne sprzątanie aneksu kuchennego...

A od wczoraj mam to wrażenie o jakim dziewczyny pisały kilka tygodni temu, bo mała rusza się bardzo nisko i serio wydaje mi się że zaraz wystawi dołem rączkę :D to nie jest fajne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
P.S. ja też lubię "krętacze" ale moja matka robi najlepsze bo jadłam w knajpie na Suwalszczyźnie to były KRĘTACZE a nie kartacze czyli praktycznie zero mięsa.
 
Do góry