reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Wywoływanie nic nie daje ;) laski. Nawet podwójne haha :p
Się musi samo bujnąć.
Hihi. Ale mamy sierpień a więc mamy też czas :)

Chłop wziął młodszego i pojechali do mechanika. Starszy śpi jeszcze.
Pogoda dzisiaj figla chce spłatać. Do 14:00 ma być ładnie 24-26°C a później burza i deszcz do wieczora.
No fajnie.
Tylko że akurat dziś robimy urodziny młodszego! Miał być grill pod namiotem. Jak zwykle na przekór. Jak słowo daje.
A to zawsze tak jest , jak by się chciało chłodniejsze dni żeby odpocząć to jest gorąco , a jak coś zaplanujesz na świeżym powietrzu to na pewno będzie padało .
Moja kuzynka w przyszłym roku planuje ślub na świeżym powietrzu w sierpniu . Mnie to jakoś nie przekonuje bo jak będzie takie lato jak tego roku to się tam rozpłyniemy z goraca.
 
Hej :)
Dzień dobry po przespanej dobie. W sumie to zaczyna mi się podobać ten odpoczynek. Co dziwne - dalej bym sobie spala, chociaż już nie czuje się jakbym miała się przewrócić na siedząco :) ale pozytywne zaskoczenie - nie boli mnie głowa mimo tego spania :D

Co u Was?
To narazie skurcze ustały ?
Dobrze że się wyspałaś, jak w końcu przyjdzie czas porodu to będziesz miała siłę :)
 
Hejka :) mnie się te skurcze skończyły. Pytanie do tych co rodzą drugi lub kolejny raz: Czy Was też te skurcze przepowiadajace bardziej bolą niż w pierwszej ciąży? Ja nawet mam wrażenie, że ich w ogóle nie czułam w tamtej, a w tej spać przez to nie idzie. Momentami mam wątpliwości czy to przepowiadajace czy te porodowe, bo tak mnie bolą. Jak to w ogóle odróżnić? Bo czasami kilka razy pod rząd są regularne i trwają od 30 do minuty i są co 2-3 min. I pytanie: czy jak wezmę w trakcie nich prysznic to one miną?
Ja tez w poprzedniej w ogole nie pamietam zebym miala te skurcze przepowiadajace, a teraz czasami sie pojawiaja
 
Czy te sikanie w nocy non stop też was tak dobija? Co się człowiek ułoży jakoś fajnie to ciul do kibelka musi iść.
Nie wyspałam się. U mnie dziś znowu gorąc.
Ile dałabym za burze...ojo_O
Dzien dobry! Ja nie sikam w nocy, tzn.nie mam takiego przymusu. Jak mnie zlapie skurcz lub bol to czesto wstaje i ide dla rozluznienia do toalety, ale rzadko jest tak, ze musze...moze mnie jeszcze to nie dopadlo...
Za to dwa ostatnie dni mialam tak, ze przy 1 i 2 (jak jest parcie) koszmarnie boli mnie dol brzucha, jakby srodek miednicy, trohe jak przy silnym bolu miesiaczkowym.
Mialyscie tak?
 
Dzien dobry! Ja nie sikam w nocy, tzn.nie mam takiego przymusu. Jak mnie zlapie skurcz lub bol to czesto wstaje i ide dla rozluznienia do toalety, ale rzadko jest tak, ze musze...moze mnie jeszcze to nie dopadlo...
Za to dwa ostatnie dni mialam tak, ze przy 1 i 2 (jak jest parcie) koszmarnie boli mnie dol brzucha, jakby srodek miednicy, trohe jak przy silnym bolu miesiaczkowym.
Mialyscie tak?
A ja też tak mam od 3 dni i to naprawdę dosyć silny ból i nie wiem z czym to połączyć . Może któraś bardziej doświadczona się wypowie :)
 
Wstawiłam pościel do prania. Skoro taki upał ma być, to niech będzie z tego jakiś pożytek.
Potem już deszcze to nie wyschnie.

Kasiu jak pierwsza nocka w domku. Dasz nam zdjęcie maluszka w swoim łóżeczku?
Myślałam, że zaczniesz lawinę.. A tu już koniec tygodnia i nikt przykładu nie bierze?
Jak się czujesz, jak twój brzuszek? Pisz nam co i jak.

Gosia jak tam?

Ania? Melduj się:)

Pełnia już za 2 dni:) to może coś się ruszy?
I jeszcze tydzień sierpnia.. potem już robimy wyścigi którą pierwsza;)
Ja po środeczku 15.. chociaż jak na wywoływanie to moja gin ma dyżury w piątki.. to może być 14:)
Gosia 2 w 1.
Gosia chciała przespać lub przedłużyć czas między jednym siku a drugim w nocy to się Gosi śniło dwóch przystojnych doktorków którzy najpierw gnietli prawą nerkę z całej siły a potem do lewej wsadzili przez Bronię pojemniczek czerwony na sznureczku i coś nie mogli go wyciągnąć i szarpali szarpali... Efekt był taki że się Gosia obudziła i w locie do WC pognała i ledwo majty zdjęła... Także nie ma NIE WSTAWANIA na siku w myśl zasady: mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale organizmu ni huhu.
 
A ja wczoraj pojechałam do laboratorium po wynik mojego gbs. Tydzień go nie odbierałam [emoji16][emoji16][emoji16]

Wczoraj naleciało mnie na pizzę z mężem . W ciąży uprzedziłam się do tej mrożonej ze sklepu , rzygalam po niej jak kot jednego razu i zamówiliśmy sobie z bardzo dobrej pizzerii w naszym mieście. I co ? Czuje ją do dziś [emoji16][emoji16][emoji23][emoji23][emoji23]
Teraz Szamie płatki z zimnym mlekiem.
Mój chrześniak wczoraj zadzwonił i kazał mi dziś urodzić [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] mały słodziak. Powiedziałam ,żeby modlił się do aniołka i Pana Jezusa ,że jak będą chcieli to Helenka wyjdzie [emoji16]

Ja to nie wierzę dziewczyny ,że to lada moment :D moja królewska łazienka się sprząta , a ja się czuję jak z berłem , z szczotką do kibla [emoji16][emoji16][emoji16] prysznic odkamieniony .
Do jutra dom musi być gotowy na przyjęcie naszej najsłodszej córeczki [emoji16][emoji16][emoji16]
W tyłku mam ból . Dobrze ,że to mój pierwszy raz , bo pewnie bym myślała inaczej [emoji16][emoji16][emoji16] nie czytam opowieści o okropnych porodach. Staram się słuchać mądrych osób. W szpitalu trafiłam na super położną, która była też doradcą laktacyjnym. Rozwiała moje wątpliwości :D

Będę miała pokarm i tyle w temacie . Dużo robi nasza głowa [emoji16][emoji16][emoji16]

Sorry,że się tak rozpisalam. Po prostu hormony.

Od szorowania kibla do karmienia piersią [emoji16][emoji16][emoji16]
 
A ja wczoraj pojechałam do laboratorium po wynik mojego gbs. Tydzień go nie odbierałam [emoji16][emoji16][emoji16]

Wczoraj naleciało mnie na pizzę z mężem . W ciąży uprzedziłam się do tej mrożonej ze sklepu , rzygalam po niej jak kot jednego razu i zamówiliśmy sobie z bardzo dobrej pizzerii w naszym mieście. I co ? Czuje ją do dziś [emoji16][emoji16][emoji23][emoji23][emoji23]
Teraz Szamie płatki z zimnym mlekiem.
Mój chrześniak wczoraj zadzwonił i kazał mi dziś urodzić [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] mały słodziak. Powiedziałam ,żeby modlił się do aniołka i Pana Jezusa ,że jak będą chcieli to Helenka wyjdzie [emoji16]

Ja to nie wierzę dziewczyny ,że to lada moment :D moja królewska łazienka się sprząta , a ja się czuję jak z berłem , z szczotką do kibla [emoji16][emoji16][emoji16] prysznic odkamieniony .
Do jutra dom musi być gotowy na przyjęcie naszej najsłodszej córeczki [emoji16][emoji16][emoji16]
W tyłku mam ból . Dobrze ,że to mój pierwszy raz , bo pewnie bym myślała inaczej [emoji16][emoji16][emoji16] nie czytam opowieści o okropnych porodach. Staram się słuchać mądrych osób. W szpitalu trafiłam na super położną, która była też doradcą laktacyjnym. Rozwiała moje wątpliwości :D

Będę miała pokarm i tyle w temacie . Dużo robi nasza głowa [emoji16][emoji16][emoji16]

Sorry,że się tak rozpisalam. Po prostu hormony.

Od szorowania kibla do karmienia piersią [emoji16][emoji16][emoji16]
Ja też nie czytam i nawet nie chcę słuchać opowieści i ciężkich porodach . Każda kobieta jest inna i każda ma inny próg bólu i nie chce się źle nastawiać żeby się nie zablokować . Oczywiście żebyście nie myślały że uważam że to będzie raz dwa i bez bólu bo nastawiam się na taki ból jakiego jeszcze w życiu nie czułam ale po prostu nie rozmyślam o tym , nie stresuje się , trzeba pójść urodzić i tyle :)
 
reklama
Podobno po 14stej ma padać. Daj Boże. Jakoś trzeba przetrwać ten dzień. Muszę chłopaków spakować na wyjazd i od jutra będę sama w domu :( i pewnie kuźwa urodzę jak oni będą balować nad morzem... Nie wiem czemu ale tak czuję choć dziś w nocy ani jednego skurczu nic...
 
Do góry