D
Deleted member 178444
Gość
A jak tam u Ciebie?Bardzo mi przykro Ania. Ale tak jak napisałaś nie masz wpływu na to ... byle do czwartku i dowiesz się co i jak ...
W ogole jak się czujecie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak tam u Ciebie?Bardzo mi przykro Ania. Ale tak jak napisałaś nie masz wpływu na to ... byle do czwartku i dowiesz się co i jak ...
A nie moze sam pojechac? Ty sobie w domku odpoczniesz? Jestes w koncowce ciazy i masz prawo zle sie czuc i potrzebowac spokoju i odpoczynku.Przyznam się ,że podjęłam decyzję że nie. Co zrobi mój mąż , nie wiem. Mam nadzieję ,że wyjdzie z tego mądrze.
No i w sumie te skurcze zaczęły się wczoraj od tej kłótni. Więc ,wiem ,że źle to na mnie wpływa. Muszę o dziecku pomyśleć , nie o tym ,że mama się stęskniła.
Za mąż wychodziłaś za męża nie za teściową. Nie musisz mieć z nią kontaktu. Ja odkąd ze swoją widuję się góra 5 minut raz na miesiąc na neutralnym gruncie mam spoko relacje. Z teściem nawet nie rozmawiam. I dobrze mi z tym. Początkowo S. miał do mnie żal o to ale już przywykł. On z Nimi spędza czas za nas dwojeJeszcze się z mężem pozarlam. Oczywiście o teściowa. Ciężko mi dziewczyny. Jakoś chciałabym mieć do niej lepsze podejście i więcej serca. Ale po ostatnich jej oskarżeniach , gdzie stwierdziła ,że ja chce mężowi ograniczać z rodziną kontakt i innych najazdach na mnie i moich rodziców, których nie zna , czuje niesmak , gorycz . Mówiłam mojemu i to wczoraj, że nie jestem gotowa na spotkanie z nią , bo boli mnie ten temat bardzo i pracuje nad tym. Jak się mała urodzi to będzie lżej . No ale kochana mama wczoraj zadzwoniła i pyta czy w niedzielę przyjedziemy. Mąż co odpowiedział. Że nie wie i że zapyta mnie,że się odezwiemy. Mimo ,że mówiłam mu wcześniej, tego samego dnia ,że nie chce. To musiał decyzję zwalić na mnie. Zamiast powiedzieć od razu , nie mamo nie możemy. No teraz oczywiście jak nie pojedziemy to się mamusi potwierdzi ,że ja ograniczam kontakt. Bo miał mnie zapytać. I ja miałam decydować.
Dla mnie temat z nią nie jest skończony , a nie chce patrzeć na jej słodkie uśmieszki , bo serio wiem ,że nie wytrzymałabym co mi na sercu leży. Nie chce się denerwować nie potrzebnie. Mam już dość tematu. Nie pojadę na pewno , ale będzie kolejny dowód , jaką jestem zła synową. A my musimy postawić granicę , bo skoro tak nam się wpieprza w życie i nie zwraca jej się uwagi to będzie to robiła przy dziecku.
Niestety u mojego męża matka jest głowa rodziny bo sterroryzowala 2 synów i męża. I teraz chyba on myśli ,że ja będę robiła to co jego mama. Dużo pracy przede mną. Kocham mojego męża , bo jest niesamowitym człowiekiem. Przyzwyczaił się do takiej matki . A ja nie potrafię wybaczyć jej krzywdy jaką zrobiła swoim synom. Mój mąż jakoś się z tego wydostał , ale jego brat ?
Ja mam 26 lat, 7 lat pracy , szkole. On 28 - nigdy nie pracował. Nie chce pracować. Siedzi w domu , pierdzi , je , i ogląda tv. Żadnego kolegi. Jak to mamusia stwierdziła P. Jest ich gosposia. Mama go ubiera . To nic ,że nabija się bezczelnie z mojego męża, który zaczął wyglądać po ślubie jak człowiek , a jej 28 letni syn chodzi w ubraniach 50,60 latka. A teraz płacz , bo P nie chce pracować ?
Nie spodziewałam się ,że tak się zraze do tesciowej. Wiem, ze potrzeba czasu , moze lat....
Jeb. Jutro jest czwartekto se długo nie poczekam [emoji14]
Mam tak od kilku dni nie mogę oddychać ciężko to idzie nie wiem co toWitajcie Kobitki!
@martabunia współczuję tego stresu już na koncowce. Ale tak jak dziewczyny pisały , musisz popatrzeć na to co ty chcesz i co dla Ciebie i dziecka najlepsze a nie jechać tam wbrew własnej woli. Teściową tak czy siak bd gadać, a ty się tym najmniej powinnaś przejmować. Wiadomo łatwo jest napisać, gorzej zrobić.
Tu na lekki humor taki oto tekst o naszych mężczyznach
Link do: Ach Ci mężczyźni... - U Pauli - Kobiecy Blog
Ja dziś w nocy dziwne uczucie choćby ktoś mi na klatce siedział...wystraszyłam się jak nie wiem, bo ledwo oddychalam.
Miałyście tak??
Jutro już chyba wyjdziesz do domu?Aaa widzisz dzień mam dziecko a już nie wiem jaki dzień tyg
Nie no, mama do pracy idzie po powrocie. Ale może zupy ugotuje dla biednej córki [emoji14]Hej mogę i ja pomarudzic? Mnie nic nie boli ale noce są okropne czy to normalne że zasypiam o 1 w nocy i do 3 nie mogę oddychac? Złapać pewnego powietrza? Czy maly gdziesw uciska czy co? Generalnie od 4 tak naprawdę zasypiam dobrze kilka przerw na siku i tak dobrze się śpi do 9 Ehhhh....
AniaStar trzymam kciuki, ale jak widac diabeł umie nasrac w nasze plany o tyle masz dobrze ze mama wróci z urlopu /uzdrowiska i ci pomoże
Kasiaczek89pl napisz jak synek? Daj nowa fotkę
Ja dziś robię leczo mam więcej cukini to trochę zamroże na czarną godz