kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Dokładnie...
Ja to myślę że mimo tej mojej szyjki, pessara, sterydow, luteiny i innych to i tak do terminu dojadę.
Teraz już łykami i wiesiołka i parze liście malin, wcinam daktyle. Zobaczymy kiedy nastąpi poród i jak będzie wyglądał.
Ktos tu dzisiaj pisał że pewnie się rozpakuje ktoś po kim się nie spodziewamy
Tak w ogóle to mamy już dwie mamy rozpakowane ale to chyba obie były w lipcu?
To która otwiera sierpien?
Widoków nie ma. Ktoś zaskoczy bardzo. Tak czuje. Ja jestem wściekła bo kupę mc dezorganizowałam życie całej rodzinie , ile przebeczanych nocy ze strachu o ciąże a tu cisza spokój. Wydaje się ze sporo było na wyrost przez lekarza właśnie....