reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja przed ktg zawsze bardzo się stresuje, też nie raz czerwoną lampka się zapala, i w 1 ciąży leżałam na patologii z tego powodu. Nie lubię tego szumu, pielęgniarka na mnie naskoczyla jak mi się siku chciało po 10min że mi basen podlozy bo ona nie ma czasu mnie tak odpinac podpinac co chwilę. Źle to bardzo wspominam :/
 
reklama
U mnie kumulacja. Burza , ulewa , ktoś przyjechał do mojego oglądać auto , akurat pijak wszedł do rowu u mnie przed domem i wyjść nie może... no sory ja nie pomogę. No i młody ma ADHD brzuch mi skacze jak jasna cholera, aż myśle kiedy zaśnie i w dodatku pękło mi akwarium. Jedynie 300l. Pół domu w wodzie , rybki w wannie , na szczęście uratowałam z komody pod akwarium rzeczy i ciuchy młodego. Reszta wody wylewa się wężem na podwórko. Jutro święto i wszystko zamknięte a jedna rybka ma w dodatku ospę rybia a ja nie mam leku . Dziś już nie zdążymy jechać po nic. Zobacz załącznik 888206Zobacz załącznik 888207
Chcialam zaznaczyc "nie lubie". Wspolczuje.
 
Ja tylko tak się wstępnie zorientowałam o co kaman z tym jego ''niedobrze'' w googlach.
I jeśli dziecko jest ułożone pośladkowo a jest to kolejna ciąża z rzędu to w szpitalu mogą chcieć ''próbować'' SN
Ale ja chyba mogę się nie zgodzić, co?
Nie mam ochoty na chybił trafił rodzić bo a nuż urodzi się z niepołamanym barkiem lub niepodduszona.
A jak najpierw przechodzą nóżki/pupa to potem już barki i główka niekoniecznie muszą się zmieścić bo nie ma odpowiedniego ''rozmiaru'' wtedy ta cała szyjka.
Nie chce ryzykować. No fucking way.
Dopytam w poniedziałek tego drugiego ginekologa. A za tydzień o to samo tego mojego doktorka.
Bo może być tak, że **** mnie jasny strzeli jak będą kombinować w szpitalu ze zdrowiem mojego dziecka
 
Wiciowamama przykro mi że tak Was potraktował :( wiecie tak naprawdę nie mamy wpływu czy to prywatnie czy Nfz... Zależy od człowieka. Ja wczoraj byłam w niby najlepszej klinice a wyszłam niezadowolona. Ale jak place to się upominam. Ze chce sprawdzić szyjke, że chce zobaczyć przepływy...
Tak mi smutno że są tacy ludzie którzy zamiast uspokoić ciężarne to tak się zachowują :( a Ty raczej dzielna baba jesteś to musiałaś się nieźle wkurzyc.



Ma sa kra ! Ale postaraj się nie denerwować :* ja już obiecałam sobie ze kie będę bo na własne oczy widziałam wczoraj ze jak tylko zaczynałam mieć źle myśli to tętno małej szło w górę... A kiedy masz następny zapis?




Byłam... Też mnie wkurzył. Powiedział że z krwi dobre, hemoglobina glikowana poniżej normy a te wyższe pomiary to w granicy błędy glukometru. I że mam dużo pić wody... Ale już skończyłam brać antybiotyk i są lepsze cukry :) ale kurde nic tylko być takim diablo i za pierdolenie stowke brać.


Mnie.. Dostałam macmiror i augmentin doustb
Ja to chyba już miałam wszystkie antybiotyki i leki dowcipne jakie mogą być w ciąży [emoji16] badanie moczu też sobie zrobię kontrolnie , bo czuję ,że znów coś się dzieje.
 
Ja przed ktg zawsze bardzo się stresuje, też nie raz czerwoną lampka się zapala, i w 1 ciąży leżałam na patologii z tego powodu. Nie lubię tego szumu, pielęgniarka na mnie naskoczyla jak mi się siku chciało po 10min że mi basen podlozy bo ona nie ma czasu mnie tak odpinac podpinac co chwilę. Źle to bardzo wspominam :/

Ja tez nie przepadam za ktg. Stresuje mnie. Te alarmy i jak młody się rusza i przestaje się zapisywać a ja świruje wtedy :/
 
Ja to chyba już miałam wszystkie antybiotyki i leki dowcipne jakie mogą być w ciąży [emoji16] badanie moczu też sobie zrobię kontrolnie , bo czuję ,że znów coś się dzieje.

Ja przez pół ciąży ciagle grzyb grzyb , jak zmniejszyłam ilość luteiny to przeszło. Ale tez chyba z piec różnych leków i niektóre mnie uczuliły. Antybiotyk trzy razy próbowałam i w końcu mi wpisali ze mam uczulenie na niego. A w moczu jak była bakteria to miałam monural ale nie wzięłam go , tylko urosept i żurawina i na tym jadę cały czas prawie. Urosept jak coś czuje ze bierze a żurawina często o ile zgaga pozwala.
 
Ja tylko tak się wstępnie zorientowałam o co kaman z tym jego ''niedobrze'' w googlach.
I jeśli dziecko jest ułożone pośladkowo a jest to kolejna ciąża z rzędu to w szpitalu mogą chcieć ''próbować'' SN
Ale ja chyba mogę się nie zgodzić, co?
Nie mam ochoty na chybił trafił rodzić bo a nuż urodzi się z niepołamanym barkiem lub niepodduszona.
A jak najpierw przechodzą nóżki/pupa to potem już barki i główka niekoniecznie muszą się zmieścić bo nie ma odpowiedniego ''rozmiaru'' wtedy ta cała szyjka.
Nie chce ryzykować. No fucking way.
Dopytam w poniedziałek tego drugiego ginekologa. A za tydzień o to samo tego mojego doktorka.
Bo może być tak, że **** mnie jasny strzeli jak będą kombinować w szpitalu ze zdrowiem mojego dziecka

Jeżeli kolejna CIAza to próbują SN. Aczkolwiek ja miałam na usg poprzecznie i posladkowo w tej ciąży i dwóch lek mi mówili ze cc jak się nie obróci chociaż to trzeci poród. Teraz jest już glowkowo
 
Jakoś tak się rozryczałam i przestać nie mogłam.
Już przed wizytą położna nie mogła serduszka znaleźć.
Mówiłam jej trzy razy gdzie tego serduszka szukać A ta mnie uparcie dźgała pod pępkiem. Nawet mi plus sprawdzała na nadgarstku..gdyby nie to że czułam jak.się rusza to jeszcze bym się wystraszyła.
Usg zrobił bo mu zgłaszała położna że nie mogła znaleźć.
Szukał główki na dole ale znalazł pod żebrami, ja jak dokładam rękę to czuje tą główkę przez brzuch.
Tylko myślałam do.tej pory że to pupa.
Już.dwa tygodnie tak jest ułożona.
Nawet wam pisałam że się rozpycha na boki bardzo daleko.
Wiem.Już czemu.
I wiem czemu nie latam siusiu w nocy.
Główka nie uciska na pęcherz.
Ostatnie USG miałam w 29tc.
Trwało długo i dowiedziałam się wszystkiego co powinnam.

Umówiłam się na poniedziałek do innego ginekologa, prywatnie na usg.
Niech on mi po ludzku, na spokojnie wytłumaczy co jest grane.
Kliniki to ja tu nie mam.
Do Łodzi 100km.
A za dwa tygodnie wracam do mojego na kolejną wizytę.
Dobrze, że idziesz na dodatkową wizytę. Na pewno cię uspokoi. U mnie pierwsze dziecko, więc jeśli się nie przekręci to mnie potną, a na pecherz mi uciska i tak tylko pupą. Chyba nie mogą cię zmusić do SN. Poród z takiego położenia jest zawsze ryzykowny.

Byłam... Też mnie wkurzył. Powiedział że z krwi dobre, hemoglobina glikowana poniżej normy a te wyższe pomiary to w granicy błędy glukometru. I że mam dużo pić wody... Ale już skończyłam brać antybiotyk i są lepsze cukry :) ale kurde nic tylko być takim diablo i za pierdolenie stowke brać.
To nie chodzisz na NFZ do diabetologa? Mi gin prywatnie wypisał karteczkę, że podejrzewa cukrzycę ciążową i poszłam do rodzinnej po skierowanie do poradni i mam wszystko za darmo. Wizyty, glukometr, peny itp.

U mnie kumulacja. Burza , ulewa , ktoś przyjechał do mojego oglądać auto , akurat pijak wszedł do rowu u mnie przed domem i wyjść nie może... no sory ja nie pomogę. No i młody ma ADHD brzuch mi skacze jak jasna cholera, aż myśle kiedy zaśnie i w dodatku pękło mi akwarium. Jedynie 300l. Pół domu w wodzie , rybki w wannie , na szczęście uratowałam z komody pod akwarium rzeczy i ciuchy młodego. Reszta wody wylewa się wężem na podwórko. Jutro święto i wszystko zamknięte a jedna rybka ma w dodatku ospę rybia a ja nie mam leku . Dziś już nie zdążymy jechać po nic. Zobacz załącznik 888206Zobacz załącznik 888207
To się porobiło, ale w wannie im dobrze :D
 
reklama
Do góry