reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej... Przepraszam że ucieklam bez słowa. Ale musiałam trochę pobyć sama ze sobą i swoimi myślami. Po porodzie idę do psychologa lub psychiatry bo wiem że sobie sama nie poradzę. Chwilami jest dobrze a czasami jak wpadnę w panike i histerie to jakby szatan mnie opetal. Ale nie mogę się denerwować i nie będę bo widziałam na ktg że jak ja się zaczynam denerwować to i Maja ma wyższe tętno.

Jest mi ciężko. W sensie psychicznie. Boje się, panicznie się boję że los zabierze mi moje dziecko, że nie jest mi dane nic dobrego, że Bóg ze mnie zadrwi kolejny raz. Nie umiem się pozbyć tych myśli. Modlę się codziennie przed snem... Może ktoś na górze wysłucha.

Wracam już do was bo wcale mi nie jest lepiej. Tutaj zawsze jakieś informacje przydatne się przewijają. Doczytam dziś bo się kładę i już nic nie robię dzisiaj. Jedyne co mnie uspokaja to robienie jedzenia i ciast, ciasteczek których i tak nie jem. Ale jak pracowałam na sali weselnej to też mnie to uspokajalo :)

Trzymajcie się. Jak ogarnę te kilkadziesiąt stron wstecz to postaram się być na bieżąco.

Dobrze ze jesteś!
 
reklama
Spokojnie. Każda z nas się stresuje przed.. A tym bardziej że u Ciebie jakoś dawno chyba nie było.. jak się częściej chodzi to łatwiej psychicznie mi się wydaje..

No i wróciłam od lekarza.
Pół drogi z powrotem sobie płakałam.
Niczego się nie dowiedziałam konkretnego, USG trwało pewnie z 20 sekund :(
Nic nie wiem nt wagi małej ani łożyska.
Nawet nie mówił "córka" tylko "się ułożyło"
Jeszcze wyjdzie na to że płeć też się zmieniła
No.jakby doktorkowi odmieniło osobowość po.urlopie
Najważniejszą rzeczą jest to, że główkę znów ma u góry
:(:(:(:(:(
Z prawej strony, pod żebrami.
 
Wiciowa mama moje usg na NFZ trwały ok minuty! Też zdawkowo tylko lekarka odpowiadała. Dlatego wybieram się prywatnie pierwszy raz sobie zafunduje, nawet w 1 ciąży nie brałam dodatkowo płatnego. Jakiś dobry lekarz bardzo dokładny podobno, jednej godzinę usg robił, a jak nie może czegoś wymierzyć to każe pochodzić coś zjeść i wrócić zaraz. Ja się boję jednego ja ważyłam 5kg, mąż ok 4kg, nie chciałabym urodzić kolosa. Dlatego ciekawa jestem wagi, ile waży, jak łożysko itp.
 
No i wróciłam od lekarza.
Pół drogi z powrotem sobie płakałam.
Niczego się nie dowiedziałam konkretnego, USG trwało pewnie z 20 sekund :(
Nic nie wiem nt wagi małej ani łożyska.
Nawet nie mówił "córka" tylko "się ułożyło"
Jeszcze wyjdzie na to że płeć też się zmieniła
No.jakby doktorkowi odmieniło osobowość po.urlopie
Najważniejszą rzeczą jest to, że główkę znów ma u góry
:(:(:(:(:(
Z prawej strony, pod żebrami.
Odwróciła się znowu główka do góry ?
A byłaś u lekarza u którego prowadzisz całą ciążę ? Przykre że tak Cię potraktował , bo czekałaś na wizytę a on nic konkretnego nie powiedział .
 
Nie mam innego wyjścia... Muszę być. Czasami to myślę że jestem słaba ale zawsze jakoś tam sobie radzę.
wczoraj byłam na wizycie w klinice w której chce rodzic. Już byłam tam raz, ale jakoś ten lekarz mi nie podchodzi. Poprosiłam o sprawdzenie przepływów, niby ok ale potem jeszcze wysłał na 40 min. na ktg. Pytałam o pepowine to powiedział że pepowina jest długa i jest tam gdzie jest miejsce, między rączkami itd i że tym on by się nie przejmował. Taki mało konkretny był i dziwny ogólnie... I też mi powiedział że gwarancji że nic złego się nie stanie to on mi nie da i sraty taty... Wiem że nie jest Bogiem i nie wie co komu pisane ale liczyłam na więcej optymizmu. Mam zrobić jeszcze toksoplzmozę, mocz, morfologie i pośredni odczyn Coombsa i chce mnke zobaczyć 23.
Ale w ten piątek mam wizytę u mojego Bartosza :) wyurlopowal się mam nadzieję że poświęci mi dużo czasu i uwagi i trochę uspokoi.
Dobrze, ze jestes i nie znikaj tak bez slowa, bo sie martwilysmy.
Nie ma co mnie wczoraj przyjął taki miły lekarz... Robi USG nic a nic się nie odzywa pytam czy wszystko okey a on do mnie burczy przecież nie dam pani gwarancji że dziecko urodzi się zdrowe.... Później przyjmował mnie inny i ten mówi do niego po USG główka na 39 TC a brzuszek na 36 po czym wyszedł i zostawił mnie bez żadnego wyjadnienia
Tymi rozbieznosciami nie ma sensu sie przejmowac- dzieci sa rozne, a moze wlasnie siusiu zrobil i brzuszek chudszy. Moj tez tak mial na poprzednim usg.
 
reklama
Wiciowa mama moje usg na NFZ trwały ok minuty! Też zdawkowo tylko lekarka odpowiadała. Dlatego wybieram się prywatnie pierwszy raz sobie zafunduje, nawet w 1 ciąży nie brałam dodatkowo płatnego. Jakiś dobry lekarz bardzo dokładny podobno, jednej godzinę usg robił, a jak nie może czegoś wymierzyć to każe pochodzić coś zjeść i wrócić zaraz. Ja się boję jednego ja ważyłam 5kg, mąż ok 4kg, nie chciałabym urodzić kolosa. Dlatego ciekawa jestem wagi, ile waży, jak łożysko itp.
A ja chodzę na NFZ i naprawdę za każdym razem mam dokładne usg , ze wszystkimi pomiarami .
O kurczę to jak dziecko rodzi się mniej więcej takie jak rodzice to faktycznie Twoje maleństwo to może wcale nie być takie maleństwo :)
 
Do góry