reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Nie ma co mnie wczoraj przyjął taki miły lekarz... Robi USG nic a nic się nie odzywa pytam czy wszystko okey a on do mnie burczy przecież nie dam pani gwarancji że dziecko urodzi się zdrowe.... Później przyjmował mnie inny i ten mówi do niego po USG główka na 39 TC a brzuszek na 36 po czym wyszedł i zostawił mnie bez żadnego wyjadnienia
Omg.. gbury
 
reklama
Hej... Przepraszam że ucieklam bez słowa. Ale musiałam trochę pobyć sama ze sobą i swoimi myślami. Po porodzie idę do psychologa lub psychiatry bo wiem że sobie sama nie poradzę. Chwilami jest dobrze a czasami jak wpadnę w panike i histerie to jakby szatan mnie opetal. Ale nie mogę się denerwować i nie będę bo widziałam na ktg że jak ja się zaczynam denerwować to i Maja ma wyższe tętno.

Jest mi ciężko. W sensie psychicznie. Boje się, panicznie się boję że los zabierze mi moje dziecko, że nie jest mi dane nic dobrego, że Bóg ze mnie zadrwi kolejny raz. Nie umiem się pozbyć tych myśli. Modlę się codziennie przed snem... Może ktoś na górze wysłucha.

Wracam już do was bo wcale mi nie jest lepiej. Tutaj zawsze jakieś informacje przydatne się przewijają. Doczytam dziś bo się kładę i już nic nie robię dzisiaj. Jedyne co mnie uspokaja to robienie jedzenia i ciast, ciasteczek których i tak nie jem. Ale jak pracowałam na sali weselnej to też mnie to uspokajalo :)

Trzymajcie się. Jak ogarnę te kilkadziesiąt stron wstecz to postaram się być na bieżąco.
Dobrze że się w końcu odezwałaś, martwiłyśmy się tutaj o Ciebie .
Myślę że to dobrze że zdecydowałaś się na wizytę u psychologa po porodzie bo te Twoje myśli że na nic nie zasługujesz są niepokojące . A z maleństwem na pewno wszystko będzie w porządku, nawet nie wolno myśleć inaczej :) trzymaj się cieplutko . I jeśli robienie ciasteczek Ci pomaga to po prostu je rób :) ważne żebyś robiła to co Cię uspokoi
 
Nie ma co mnie wczoraj przyjął taki miły lekarz... Robi USG nic a nic się nie odzywa pytam czy wszystko okey a on do mnie burczy przecież nie dam pani gwarancji że dziecko urodzi się zdrowe.... Później przyjmował mnie inny i ten mówi do niego po USG główka na 39 TC a brzuszek na 36 po czym wyszedł i zostawił mnie bez żadnego wyjadnienia
Przez tych lekarzy to można osiwieć . Trafi się taki co nic nie wyjaśni , nic nie powie i zostawi samej sobie z najgorszym myślami .
 
@Adell1994 u nas odludzie, chyba że jacyś wędkarze będą :D ja nie mam spódnic, same sukienki, może coś z koszulą mojego pokombinuje...
Znalazłam na face jakąś babeczkę, sprawnie odpisuje, ale te literki to już nie na sesję, tylko typowo chce nad lozeczko :-)
 
A ja już po podróży. Kupiłam sobie sukienkę. Mojej mamie podobały się kolory , powiedziała ,że bardzo ładnie wyglądam. Bynajmniej brzuch mi się mieści. A jak się zmniejszy to będzie luźna i akurat do karmienia :)
Byłam na tym pobraniu i panie były przesympatyczne. Strasznie fajne babeczki.
Dokupiłam resztę błahostek do torby , taka bawełniana cienka narzutke zamiast szlafroka do szpitala za całe 17 zl. Mogę się pakować [emoji16]
Czekam na wyniki. Dziś wieczorem maja byc. :))

Pokaz w wolnej chwili zakupy
 
reklama
Hej... Przepraszam że ucieklam bez słowa. Ale musiałam trochę pobyć sama ze sobą i swoimi myślami. Po porodzie idę do psychologa lub psychiatry bo wiem że sobie sama nie poradzę. Chwilami jest dobrze a czasami jak wpadnę w panike i histerie to jakby szatan mnie opetal. Ale nie mogę się denerwować i nie będę bo widziałam na ktg że jak ja się zaczynam denerwować to i Maja ma wyższe tętno.

Jest mi ciężko. W sensie psychicznie. Boje się, panicznie się boję że los zabierze mi moje dziecko, że nie jest mi dane nic dobrego, że Bóg ze mnie zadrwi kolejny raz. Nie umiem się pozbyć tych myśli. Modlę się codziennie przed snem... Może ktoś na górze wysłucha.

Wracam już do was bo wcale mi nie jest lepiej. Tutaj zawsze jakieś informacje przydatne się przewijają. Doczytam dziś bo się kładę i już nic nie robię dzisiaj. Jedyne co mnie uspokaja to robienie jedzenia i ciast, ciasteczek których i tak nie jem. Ale jak pracowałam na sali weselnej to też mnie to uspokajalo :)

Trzymajcie się. Jak ogarnę te kilkadziesiąt stron wstecz to postaram się być na bieżąco.
Dobra decyzja. Specjalista na pewno Ci pomoże się pozbierać. Co do zamartwiania się o dziecko to Cię rozumiem. Sama mam momenty, że się podlamuje i panicznie się boję czy nic się nie stanie maluszkowi...szczególnie teraz kiedy wiem, że mały jest dwukrotnie owiniety pepowina wokół szyi[emoji21]

Mi akurat bardzo pomaga pisanie tu na forum z dziewczynami.
. Bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam..żałuję tylko, że tak późno.
Dla mnie to taka odskocznia bo wiadomo, że jak człowiek sam siedzi to czasem głupie myśl i przychodza, a tak chociaż mam z kim porozmawiać i jest mi dużo lepiej.
 
Do góry