Wrześniowe mamy 2018

[GoJ]

U Nas w słońcu 26°

 

[Adell1994]

Póki co chłodno. Zobaczymy, jak później będzie [emoji14]

To zazdroszczę , u mnie o 8 rano było już 28 stopni .

 

[kasiaczek89pl]

Kasiaczek. Mąż ma brata. Oczywiście bezproblemowy chłopak. Ni chce mu się pracować mając 28 lat. Posłuszny mamie

No i to tłumaczy wszystko. Ale ułoży się z czasem i będzie dobrze. Tak to widzę.

 

[xnightfall94]

Hej :-) u mnie tez ostatnio chłodno, od razu się inaczej żyję :-) następna ciąże planuje na zimę
Wczoraj miałam płaczliwy dzień, byłam bardzo rozdrażniona :/ już mi się nie chce pisać moich powodów :/ teraz jeszcze leżę w łóżku, dzisiaj pomidorówka z wczorajszego naszego pierwszego rosołu.
@Adell1994 super, że się jednak udało! My dzisiaj mamy mieć takie organizacyjne spotkanie z fotografem, zapytam czy ma jakieś gadżety i dogadamy się co do miejsca.
Jutro mam szkołę rodzenia, ale jakoś nie mam ochoty, niewygodne krzesła tam są. Rano muszę jechać też na wyniki , bo w czwartek mamy wizytę mam nadzieję, że kolejna nie będzie za 4 tyg, a szybciej teraz :-)

 

[xnightfall94]

A i dostałam mejla z rossmana, żeby pampersiaki odebrać.

 

[kasiaczek89pl]

Dzień dobry po krótkiej nieobecności, ale jakoś nie miałam weny na forum [emoji20] ostatnie dwa dni były chłodniejsza, trochę deszczu, więc człowiek odżył i trochę ogarnął w chacie, a resztę wolnych chwil spędziliśmy na dworze.
Kącik dziecięcy już prawie gotowy, jak zrobię ostatni szlif to Wam pokażę [emoji111]
Póki co ogarniam się, bo może pojadę na wycieczki po Biedronkach w poszukiwaniu tej elektrycznej szczotki do sprzątania [emoji1]

Jakiej szczotki ?

 

[Paulamamula]

Mnie dziś pierwszy raz skurcze obudziły. I taka pierwsza myśl nie no niemożliwe. Ale to były 3 skurcze co 20 min plus trochę czopa odpadło. Zobaczymy jak dalej sytuacja się bd rozwijać. Tydzień na pewno w brzuszku jeszcze musi posiedzieć.

 

[kasiaczek89pl]

Czesc Wszystkim o poranku!
Wiem, wiem, ze prawie poludnie wczoraj pospalam do 10 to potem nie moglam zasnac do 1.30 czy dluzej i dzisiaj znowu spalam do 10. Trudno, korzystam poki moge spac. Zauwazylam w tej kwestii poprawe, bo wczesniej budzily mnie skurcze, wstawalam kilka razy w nocy, a teraz spie w zsadzie bez przerwy. Moze organizm zbiera sily na "potem"?
Ja z kolei troche licze na odwiedziny, ze ktos mi pomoze zajac sie dzieckiem, bo mysle ze po cc moze byc ciezko. W kwestii odwiedzin to licze na meza lub siostre. I wiem, ze oni by mi nie przesadzali, a ja moge im szczerze powiedziec, ze np. juz moga/maja isc .
Co do innych osob, np. tesciow to wydaje mi sie, ze sytuacja pokaze. Jesli bym juz byla jako-taka to nie chce im bronic zobaczenia przez chwile pierwszego wnuka. Rozumiem, ze moga bardzo chciec . O zadnym przesiadywaniu raczej nie ma mowy.
Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu. Musze z moim pogadac o pologu i baby blusie, bo on uwaza, ze juz teraz mam zmienne nastroje...hmmm

Teraz masz a potem będzie tez ciekawie lepiej go uprzedź bo może być zdziwiony a co do gości to ja nie mam ochoty już dawno

 

[Adell1994]

Hej :-) u mnie tez ostatnio chłodno, od razu się inaczej żyję :-) następna ciąże planuje na zimę
Wczoraj miałam płaczliwy dzień, byłam bardzo rozdrażniona :/ już mi się nie chce pisać moich powodów :/ teraz jeszcze leżę w łóżku, dzisiaj pomidorówka z wczorajszego naszego pierwszego rosołu.
@Adell1994 super, że się jednak udało! My dzisiaj mamy mieć takie organizacyjne spotkanie z fotografem, zapytam czy ma jakieś gadżety i dogadamy się co do miejsca.
Jutro mam szkołę rodzenia, ale jakoś nie mam ochoty, niewygodne krzesła tam są. Rano muszę jechać też na wyniki , bo w czwartek mamy wizytę mam nadzieję, że kolejna nie będzie za 4 tyg, a szybciej teraz :-)

Też się bardzo cieszę że się jednak udało chociaż już nerwy miałam okropne .
A u nas na szkole rodzenia krzesła to jakaś tragedia , jeszcze z takiego tworzywa że się klei do tyłka jak tylko się usiądzie .
A chodzisz na NFZ ?

 

[kasiaczek89pl]

Hej :-) u mnie tez ostatnio chłodno, od razu się inaczej żyję :-) następna ciąże planuje na zimę
Wczoraj miałam płaczliwy dzień, byłam bardzo rozdrażniona :/ już mi się nie chce pisać moich powodów :/ teraz jeszcze leżę w łóżku, dzisiaj pomidorówka z wczorajszego naszego pierwszego rosołu.
@Adell1994 super, że się jednak udało! My dzisiaj mamy mieć takie organizacyjne spotkanie z fotografem, zapytam czy ma jakieś gadżety i dogadamy się co do miejsca.
Jutro mam szkołę rodzenia, ale jakoś nie mam ochoty, niewygodne krzesła tam są. Rano muszę jechać też na wyniki , bo w czwartek mamy wizytę mam nadzieję, że kolejna nie będzie za 4 tyg, a szybciej teraz :-)

Pomidorowa z rosołu z wczoraj u mnie nigdy nie ma bo ile rosołu zrobię tyle zjedzą ... nawet duuuuuze ilości. Żarłoki. Ja nie wiem co gotować zero pomysłu. Pójdę do lodówki wyjmę co jest i zrobię to i już.