Miałam iść na betę i zaspałam Pół nocy nie spałam, w końcu zasnęłam ale córka się obudziła. Ledwo żywa wstałam przed 7 i zrobiłam jej śniadanie. Wyjątkowo pozwoliłam jej jeść przed tv a sama się jeszcze polożylam na chwilę ( taka wyrodna matka jestem hehe) i nagle się zerwałam a tu 9.10... Do 10 pobierają krew więc nie bylo opcji że zdążę ogarnąć siebie i córkę i jeszcze dotrzeć do przychodni.
Teraz mnie potwornie boli głowa, wypiłabym kawe ale mnie od niej odrzuca.
Teraz mnie potwornie boli głowa, wypiłabym kawe ale mnie od niej odrzuca.