oluchapoducha
Fanka BB :)
a ta maść ichtiolowa nie pomaga na tą ,,krostę,,? Myślę że ginekolog też jest od tego.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tez mam zapakowanyPatrzę na Wasze listy i widzę że chyba tylko ja chce zabrać do szpitala poza zwykłymi ręcznikami rolkę ręcznika papierowego do wycierania twarzy i krocza... W domu od lat twarz tak wycieram, a w szpitalu dodatkowo będę chciała w ten sposób wycierać to biedne zmasakrowane krocze, chyba tak będzie higieniczniej.
Sorry...
TERMOMETR do szpitala?? Nie ma w szpitalu termometrów? Buty jednorazowe za 25zeta? Po pierwsze to niezgodne z prawem szpital jeśli wymaga takich rzeczy ma je udostępniać bezpłatnie.
Ja też za każdym razem brałam. Po dwa.
Każdy inny kształt bo nie wiadomo było który podpasuje
Heh. Teraz idę twardo z jednym. Musi polubić taki jaki.dostanie bez wybrzydzania
U mnie po porodzie jak jest wszystko ok to wychodzisz 5h po porodzie więc w ogóle nie mamy tutaj takich list jak w PLDziewczyny żeby nie było że kogoś chcę obrazić czy coś. Większość list szpitalnych jest na wyrost. Laski pakują milion zbędnych w szpitalu rzeczy. Spakujcie dla siebie to co bierzecie na dwu czy trzy dniowe wyjazdy... No i ważne KUBEK KONIECZNIE I SZTUĆCE polecam na wszelki wypadek rolkę srajtasiemki...
Maść coś nie pomaga ale dopiero trzeci dzień smarujetakim ręcznikiem papierowym bardziej higienicznie.
dziewczyny które rodziły już, mialyscie tak że po porodzie nie mogłyście zrobić siku? Ja tak mialam to powiedzieli ze jak nie zrobię to mi cewnik założą! na te rozwalone krocze jeszcze cewnik chcieli. Poprostu pęcherz był bardzo roziągnięty, już mi dzieciak nie uciskał na niego i nie mogłam zrobić tego siku. W końcu poszło po paru godzinach. ale byłam w strachu że mi to założą jeszcze, ja to się bardzo boje tych medycznych ingerencji ,np. przebicie wielką igłą pęcherza płodowego, albo jak widzę te przyżądy chirurgiczne to mi słabo, czuję się jak u rzeźnika nie wiem nie umiem opanować lęku swojego.... nie nawidzę szpitali ani personelu który tam pracuje, ja jestem osobą otyłą i za każdym razem spotykam się z krytyką... ehhh co za życie , szkoda że mężczyźni nie rodzą