reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Dobra kończę kompanie i jadę do tego lombardu może nie zemdleje...
Kupie tyle co dla mnie i dzieci a starzy niech się walą.
Ja też nie wiem jak im wszystkim się udało tak mnie... nie wiem może ja za głupia za miękka jestem... póki mieszkam z rodzicami niewiele zrobię ale jak się wyprowadze to nawet dzwonić nie będę...

Kup i nawet niech łap nie wyciągają po to. A najlepiej to tyle co naraz zjecie bo i tak jak dasz do lodówki to zjedzą pewnie. Wiem ze później Ci się nie będzie chciało na to gorąco wychodzić ale szkoda kupić a żeby zjedli
 
Gosia ja tez utrzymywałam moja leniwa matkę. Nieraz na pampersy brakowało choć mój to pracoholik był i jest i nie pił , ale zwyczajnie został wyrąbany na robocie na grube pieniądze i nie było. Trza było kombinować. A ta mi jeszcze kup fajki , obiady gotowałam dla 8 osób choć nas było dwoje i sprzątałam z brzuchem i małym dzieckiem cały dwupiętrowy dom. Wybierali nam wszystko co się dało. Rachunki pół na pół. Nas dwoje i mała a ich ile matka ojciec dwaj bracia i jeszcze ich panny od czasu do czasu. Taniej mnie wyszło pójść wynajmować. A oni se siedzieli na słoneczku albo na rybkach nieroby choć zdrowi i silni. Wiec nie miej skrupułów , do teraz jęczy ze nie ma kasy a złotem obwieszona tak ze mnie nie stać co stary teraz dobrze zarabia .... taki typ człowieka. Im szybciej ich zostawisz ( matkę ojca ) tym lepiej. A S. To jest niepoważny człowiek chyba ze przez to picie taki ... to niech się leczy.
Wiesz co ja nie rozumiem... i chyba już nie chcę zrozumieć... bo zwyczajnie mnie to męczy. Czekam aż się wyprowadzę choćbym początkowo mieszkała w spartańskich warunkach... bez lodówki czy pralki... w d..ie z Nimi wszystkimi! Skromnie. Biednie. Ale dam radę bez ich "wsparcia" mężowi powiedziałam dziś że ma dać nam spokój i krzyżyk na drogę. I niech się wścieka o ten aparat. W dupie z tym.
 
Matka matka ale to nie jest matka. Tylko z nazwy. Powinna sama iść i choćby się sprzedać a przynieść ciężarnej córce na jedzenie dla dzieci.
Co ty. Właśnie nie nic nie zrobi. Dlatego ode mnie nic nie dostanie... jeszcze gdybym powiedziała że idę dupy dać za chleb to zapytałaby czy fajki jej kupię...
 
Wiesz co ja nie rozumiem... i chyba już nie chcę zrozumieć... bo zwyczajnie mnie to męczy. Czekam aż się wyprowadzę choćbym początkowo mieszkała w spartańskich warunkach... bez lodówki czy pralki... w d..ie z Nimi wszystkimi! Skromnie. Biednie. Ale dam radę bez ich "wsparcia" mężowi powiedziałam dziś że ma dać nam spokój i krzyżyk na drogę. I niech się wścieka o ten aparat. W dupie z tym.

Jest dużo ludzi którzy mogą Ci pomoc o ile poprosisz. A oni niech od Ciebie spier..... na duża odległość.
 
Dobra kończę kompanie i jadę do tego lombardu może nie zemdleje...
Kupie tyle co dla mnie i dzieci a starzy niech się walą.
Ja też nie wiem jak im wszystkim się udało tak mnie... nie wiem może ja za głupia za miękka jestem... póki mieszkam z rodzicami niewiele zrobię ale jak się wyprowadze to nawet dzwonić nie będę...
Za głupia nigdy w życiu, ale po prostu jesteś za dobra... A te chamy otwarcie to wykorzystują :(
 
A dzieci Ci nie narzekają ze głodne czy ze chcą coś kupić sobie itd ? Nagraj i mu wyślij. Powinno go ruszyc.
Bartek rano że go brzuch z głodu boli. Mowiłam idiocie ale Kaśka on z Nimi był w Otw. i one jadły raz góra dwa dziennie kanapki na zmianę z kiełbasą i miał w dupie. Jak mu dziś piwiedziałam że mają oparzenia słoneczne skwitował że trzeba krem kupić...
 
Bartek rano że go brzuch z głodu boli. Mowiłam idiocie ale Kaśka on z Nimi był w Otw. i one jadły raz góra dwa dziennie kanapki na zmianę z kiełbasą i miał w dupie. Jak mu dziś piwiedziałam że mają oparzenia słoneczne skwitował że trzeba krem kupić...

Szczerze : to se teraz myśle ze mojego to na rękach powinnam nosić bo jak wczoraj nie gotowałam to mówi ze było choćby zamówić jak nie miałam siły ale dzieci musza mieć codzień ciepły obiad. Pilnuje zup warzyw ... Ale Ty masz przesrane z nimi nie dość ze starzy to mąż ... jak on chce żeby dzieci zdrowo się rozwijały w takich warunkach ?
 
reklama
Ja już nawet się nie wściekam i nie jest mi przykro choć źle się czuję z nerwów. Ale skoro on nie rozumie że źle robi że tak nie może być że jestem w ciąży i to nie takiej jak poprzednio że mogę latać jak kot z pęcherzem... to ja nie będę na siłę po raz setny tłumaczyć błagać prosić... bo równie dobrze mogłabym ze ściana gadać. On mi terax sms wysłał o wizycie kacpra we wtorek - mi jak ja pamietam zapisuje co kiedy z kim i gdzie trzeba załatwiać.... wlacznie z jego sprawami... no na litość boga....
 
Do góry