D
Deleted member 181710
Gość
Ja odkąd nie jem słodyczy to też już nie przybieram tak. A jednak od 7tc przybyło 8,5kg które jest wpisane w kartę.. Przyrost od ubieglego tygodnia to 0,3 kg wiec spoko. Wszyscy znajomi mowia, ze nie przytylam, a urosl mi brzuszek wiec tragedii nie ma.
Ale ja doliczam sobie jeszcze +4kg od świąt do tego 7tc
Czyli już się robi 12,5kg
Gdzie przy pierwszym ogółem do 42tc miałam +13kg a przy drugim +7kg też do 42tc.
Teraz jest lipa
Najgorzej nogi oberwały. Są teraz tłuste, tak oględnie mówiąc. Jak idę do sklepu rano i widzę swoje odbicie w drzwiach to mam ochotę spierd**ić do domu a nie iść do ludzi.
A z cellulitem to pewnie z rok "po" będę jeszcze walczyć.
Więc wolę jak nikt nie komentuje mojego wyglądu. I tak nie wierzę, jak ktoś powie że dobrze albo że mały brzuch.
Bo mi wszystko porosło wszerz jak po sterydach