Nadrobilam i mam chwilę..
Wczorajsze spotkanie z położną trwało 2 godziny. Uspokoiło mnie, bo w sumie wszystko co bym chciała jest możliwe i nawet więcej, bo zapytała mnie o poród w wodzie i dom narodzin, oraz o łagodne metody łagodzenie bolu.. umowa podpisana. Musze zaczekac z porodem do zakończonego 37 tyg, bo gdyby coś wcześniej to muszę mieć zaświadczenie od lekarza że zgadza się na sn. Kp też dla niej i szpitala ważne więc super.
Z gbs to chyba pisałam, że jak pozytywny to musi wcześniej wiedzieć, bo gdyby odeszły wody trzeba szybko do szpitala, bo jest godzina na podanie antybiotyku żeby zaczął działać.
Ktg zaczyna się dzień po terminie, codziennie i max do 10 dni i wywolują. 7 lat temu zaczynało się tydzień po terminie.
Dzisiejsze usg ok, mała na ok 80 centylu . Przepływy ok, łożysko ok, płyn ok.
Z tej okazji poszłam po ta szarlotke
Zobacz załącznik 884251
Jeszcze kupiłam małe grycanki

waniliowe
U mnie dziś ciepłej niż wczoraj, bo już 34stopnie i w sypialni pokazuje 32.. niby wiatr jest, ale nie obniża temperatury.. chyba pokoje już max nagrzane .
Ja chce imię Klaudia.. Dawid chciał Mają, a mąż Oliwka.. ha nie chce imion roślinno zwierzęcych bo oliwki do sałatki, a Mają, czy nie mają.. itd.. Dawid już się przyzwyczaił i mówi ciągle Klaudusia.. A m najpierw wkurzał, że został sam, teraz nic nie mówi to nie wiem. Ogólnie mówi, że i tak będzie rejestrował, to ostatnie słowo należy do niego.