reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

A dlaczego na plecach? Mnie teraz na KTG na słynnym lewym boku kazała... pomijam że cały zapis chyba 20 minut. I sala z klimą.
no wlasnie nie wiem, darła na mnie morde jak sie chcialam przekrecic, a sala w pelnym sloncu bez klimy :D ale dzisiaj sie juz nie dam, powiem zeby sobie sama 40 minut na plecach poleżała z takim nadbagażem
 
reklama
Życzę Ci i sobie też... bo wszystko wygląda jak przy B. więc jest szansa na szybki poród u nas obu.
O rany. A ja zasuwam co dzień po schodach na 1 piętro po 5 razy na dzień to lekko.
Jeżdżę rowerem, trzeba to okno umyje, podlewam krzaczki z konewki dużej bo tak daleko mi.nie sięga wąż.
Ostatnio szafkę musiałam wynieść bo nie zmieściła się już ta od kompletu do łazienki a.mój chłop zapomniał o niej.
I ciągle gdzieś muszę chodzić.
A to któryś z chłopców rozwali kolano i trzeba po plaster, A to wody dolać z wiadra do basenu, a to się biją i trzeba interwencji, pranie powiesić, wczoraj też Wyprałam na dworze to siedzisko od bujaczka FP, babci pomóc podlać działkę bo jest po operacji na zaćme i się.nie może schylać, albo jej pomóc słoiki wnieść też na 1 piętro
No niby normalne rzeczy ale już czuje powoli to zmęczenie. W dodatku 30°
....
A i tak czuje że będę musiała zaś znosić oxy bo kluska się zasiedzi, pomimo mojego wysiłku i robienia rzeczy teoretycznie "wywołujących"
 
Ja przez branie żelaza wiecznie jestem teraz na granicy rozwolnienia :/ A piszesz, że jeszcze magnez to wspomaga, a ja go biorę coraz więcej... no super, niech mnie ktoś dobije :p


A nie jest czasami odwrotnie? Bo czytałam, że właśnie na lewym zdrowiej jesli chodzi o trawienie.


Ja tez 29.09, ale 24.09 pełnia to może uda się tak chociaż z tydzień szybciej :)
Ja baba jestem nie kobieta ja mylę prawą z lewą więc możliwe :)
 
no wlasnie nie wiem, darła na mnie morde jak sie chcialam przekrecic, a sala w pelnym sloncu bez klimy :D ale dzisiaj sie juz nie dam, powiem zeby sobie sama 40 minut na plecach poleżała z takim nadbagażem

Już bym jej dała się drzeć. Mi się elegancko pytała czy nie słabo czy na boku lepiej , miałam kiecke to mi tyłek przykryła materiałem, pomogła wstać, pogadała z moja młoda jeszcze... kasy nie wzięła koncowo nawet. Fakt ze się oczekalam dluuuugo no ale siła rzeczy to IP a jak z porodem przyjdzie to jej nie każą czekać.
 
Aha, ja dzisiaj zaliczylam 3 pobudki w nocy z powodu skurczow brzucha - to jest niezla akcja bo budze sie z jekiem i zrywam na rowne nogi. Bawi mnie to jeczenie, ktore samo sie wyrywa z gardla ;). Pewnie jak bym rodzila SN to tez bym jeczala caly porod ;).
Hahah w ramach ciekawostki - moja doula ma nagrania dźwięków wydawanych przez kobiety podczas porodu i na warsztatach puszcza panom i pyta czy to podczas seksu, czy rodzenia - większość stawia na seks [emoji14] ponoć po takich odgłosach można poznać, że kobieta dobrze sobie radzi podczas porodu ;)
ja dziś na 11:00 ktg, ale czarno to widzę, jak znowu będzie kazała mi leżeć cały czas na plecach ;/ w taki upał to raczej zemdleje tyle czasu w jednej pozycji, tym bardziej że ma być u mnie dzisiaj 34/38*C...
zaczynam się obawiać tego, że taka fala upałów nie może przejść bez echa i jak w końcu pierdzielnie burzą to może być mocno niebezpiecznie, a ja sie burzy boje :(
Właśnie wróciłam z Auchan, w którym prawie zjechalam :/

Witam się 1 sierpnia! Nadszedł ten miesiąc w którym część z nas się rozpakuje, jak się z tym czujecie? :D mi zostało 30 dni do terminu porodu, o mamo! Może w końcu dopakuje ta torbę dzisiaj? [emoji14]
 
No tak. Ale wiesz jak ludzie maja prestensje jak coś się zdarzy a oni nie powiedzą wcześniej ...
No wiem, ale takich zniszczeń jak rok temu nikt nie przewidywał... a na kogoś trzeba zwalić winę.
Bo w lipcu jest największa amplituda roczna opadów stąd częste powodzie. A w sierpniu przechodzą dwa fronty stąd mogą zdarzyć się burze gwałtowne i silne czy trąby powietrzne.
 
O rany. A ja zasuwam co dzień po schodach na 1 piętro po 5 razy na dzień to lekko.
Jeżdżę rowerem, trzeba to okno umyje, podlewam krzaczki z konewki dużej bo tak daleko mi.nie sięga wąż.
Ostatnio szafkę musiałam wynieść bo nie zmieściła się już ta od kompletu do łazienki a.mój chłop zapomniał o niej.
I ciągle gdzieś muszę chodzić.
A to któryś z chłopców rozwali kolano i trzeba po plaster, A to wody dolać z wiadra do basenu, a to się biją i trzeba interwencji, pranie powiesić, wczoraj też Wyprałam na dworze to siedzisko od bujaczka FP, babci pomóc podlać działkę bo jest po operacji na zaćme i się.nie może schylać, albo jej pomóc słoiki wnieść też na 1 piętro
No niby normalne rzeczy ale już czuje powoli to zmęczenie. W dodatku 30°
....
A i tak czuje że będę musiała zaś znosić oxy bo kluska się zasiedzi, pomimo mojego wysiłku i robienia rzeczy teoretycznie "wywołujących"
Bo to czasami tak działa, że jak wiesz, że po prostu nie możesz leżeć i np. chorować, bo jest za dużo obowiązków i nikt inny tego za ciebie nie zrobi to nie ma bata żeby się położyć... nerwy przez ten nadmiar roboty, którą trzeba wykonac powodują, że leżenie wkurza zamiast pomagać.
 
reklama
Wez ani mi nie mow ... zatykam se kukurydza i nie rodzę. Nie ma szans. Lepiej mi podpowiedz prócz moczu co z krwi se walnąc jak już pojade Crp i morfologia to wiadomo... nie chce mi się iść do lekarza i mu mówić co mi jest bo będzie biedny rok myslal czy to nery , woreczek czy porodowe a może jeszcze coś wymyśli bo popuchlam na nogach do tego jeszcze ... wiec myśle co se mogę zbadać na w razie czego
Ty ogarniaj te badania na gwałt!
 
Do góry