reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Może bierzesz jakieś witaminy i dlatego tak ? Magnez w dużych ilościach podobno działa przeczyszczająco.
Ja przez branie żelaza wiecznie jestem teraz na granicy rozwolnienia :/ A piszesz, że jeszcze magnez to wspomaga, a ja go biorę coraz więcej... no super, niech mnie ktoś dobije :p

To aż dziwne... bo jak na prawym to się tak z żołądka nie powinno cofać...
Ja jakoś więcej przez całe życie na prawym boku śpię ale może to przez skoliozę...
A nie jest czasami odwrotnie? Bo czytałam, że właśnie na lewym zdrowiej jesli chodzi o trawienie.

Ja z 29 września, więc sierpień omijam szerokim łukiem!
Ja tez 29.09, ale 24.09 pełnia to może uda się tak chociaż z tydzień szybciej :)
 
Właśnie sierpień. Myślicie ze worek może się rozsypać wkrótce ? Te co na początek września są już w bezpiecznych terminach... kolejkę na 4 ( chyba )pierwsze mamy już.
No zaraz tu trzeba wątek narodzinowy założyć żeby Ci młodzi ludzie nie plątali się między fajnymi pochwami, różnej wielkości penisami, ćmami, szarlotkami, bananami i co tam jeszcze ;)
 
Zdarzają się. Jasne ze tak. Zwłaszcza w połowie sierpnia burza musi być. Ale już jest ich nieco mniej. Tak czy inaczej do takich zjawisk trzeba podejść z odpowiednim rozsądkiem. Wiadomo ze w tv będą mówić na wyrost i straszyć i moim zdaniem dobrze. Bo nadal są ludzie co maja burze gdzieś ... wiec nie zawsze musi być skoro mówią. Lub zdarzy się bez prognozy. Zjawisko mega dynamiczne ... ja bałam się strasznie a po dwóch latach na łowcach burz jestem spokojniejsza. Wiem czego można się spodziewać bo się rzadko myla. Wola postraszyć na wyrost niż żeby ktoś ucierpiał . I ogólnie maja sporo artykułów dzięki którym lepiej zrozumieć to zjawisko.
Rok temu po tym 15 sierpnia przecież aż przesadzali w mediach, z każdego deszczyku robili wielką ulewę i straszyli ludzi...
 
Witam się w 35 tygodniu. W tym roku trzy znajome urodziły właśnie w 35 tyg... beznadziejna noc, ból krzyża i dołem brzucha od 1 nie dał spać. Potem doszło uczucie zimna, parcie na to i tamto. Brzuch wzdety. Skończyłam na kibelku z śmietnikiem między nogami bo kwas się wracał ,owinięta prześcieradłem trzymając się ściany. (Sory za obrazowość). Było mi słabo i kręciło się w głowie do tego. Plecy bolały srogo i podbrzusze tez nie mało. O 5 obudziłam se męża smsami, po czym sama zasnęłam i wydzwaniał czy żyje i czy zjeżdżać. Kazalam mu iść do roboty i trochę przespałam. Ale gorące poty na przemian z zimnymi. Plecy bolą nadal. Młody się wiercił od 1 do rana strasznie. Niewiem czy to ta zasrana kolka nerkowa czy od tych kamieni na woreczku.... czy kurde coś innego jeszcze. Miałam jechać na mocz i może krew bym zrobiła ...
Ty czekaj z tymi jazdami na Ankę... co sierpień wyniuchałaś i już zavzynasz??
 
Ty czekaj z tymi jazdami na Ankę... co sierpień wyniuchałaś i już zavzynasz??

Wez ani mi nie mow ... zatykam se kukurydza i nie rodzę. Nie ma szans. Lepiej mi podpowiedz prócz moczu co z krwi se walnąc jak już pojade Crp i morfologia to wiadomo... nie chce mi się iść do lekarza i mu mówić co mi jest bo będzie biedny rok myslal czy to nery , woreczek czy porodowe a może jeszcze coś wymyśli bo popuchlam na nogach do tego jeszcze ... wiec myśle co se mogę zbadać na w razie czego
 
reklama
Do góry