reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Też pomyślałam o insuline. Nie, na razie nie. Ale na tylko miałam z dwa razy przekroczone na czczo 93 i 96. A tak to wszystko w normie.
Nie mniej jednak i tak wolałabym być w szpitalu. A tak to się czuję taka zdana sama na siebie. A wizyta u mojego prowadzącego dopiero 14, powiedział że wtedy będziemy ustalać więcej odnośnie porodu. Ale to jeszcze trzy tygodnie :(
Ale Wy macie dzisiaj dobre nastroje! Jak miło się to czyta!!!


Wiatraka nie brałam, ale mam nowy karnisz do pokoju dla Blanki :)


6 tygodni, wow. Chwilka moment i to zleci! :)


Super!!!!!


Ja mam teraz wizytę 7 sierpnia (32t+3d). Jestem bardzo ciekawa ile mała podrosła, czuję że albo dużo podrosła, albo tak bardzo zmieniła pozycję w brzuszku... albo to i to! Najchętniej chodziłabym na usg raz na tydzień :)


Dziewczyna, z którą kiedyś pracowałam opowiadała mi, że jak dorabiała w pensjonacie to kubki i część naczyń myli właśnie Cifem, bo dzięki temu nie było żadnych zacieków. Fuj! Jak mnie to przeraziło. Taka chemia w naczyniach w domu wydaje się czymś nie do pomyślenia. A jak ktoś by to źle wypłukał... no kurde, przecież to jest niebezpieczne :/
Sorry dziewczyny, ale przesadzacie ;). Cif to taka sama chemia jak inne. Moim zdaniem nie ma gorszej chemii niz to co daje sie do zmywarki, a naczyn sie uzywa codziennie. Grunt to dobrze wyplukac po umyciu.
 
Kurde... myślę o tych wakacjach. Pojechałabym ale się boję. To jednak daleko do Stegny a jak się coś zadzieje w nocy to i męża i chłopców w auto pakować i jechać... a z drugiej strony chłopcy tak bardzo chcą bym jechała sama też bym d..ę na piasku posadziła o ile bym dolazła do plaży...
Wiesz w razie „ w” tam tez jakaś IP jest. A może akurat by się udało ze nic się nie będzie działo.
 
reklama
Do góry