reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ale Wy macie dzisiaj dobre nastroje! Jak miło się to czyta!!!

Jedź i kup sobie wiatrak.. hihi i klime chwile:)
Wiatraka nie brałam, ale mam nowy karnisz do pokoju dla Blanki :)

pewnie samopoczucie takie dobre, bo udało się ze szkołą :) jeden stresior mniej i od razu człowiekowi lepiej

my dziś 32+0, pierdółka waży 2100g, oficjalnie usłyszałam, że rozpakowujemy się 2 tygle wcześniej.
Także pranie mogę już wstawiać bez obaw, synu - widzimy się za 6 tygodni :D
6 tygodni, wow. Chwilka moment i to zleci! :)

Dzien dobry!
Witam się spokojna, szczęśliwa, zrelaksowana i w ogóle jest cudnie!

Zmiana lekarza była moją najlepszą decyzja ostatnich miesięcy :D

Od początku. Przyszłam, pogadalam z rejestratorką, poklelysmy razem na tego buca i ogolenie wylalysmy żale. Jak przyszedł lekarz (matko, jaki młodziutki, sympatyczny brodacz!) to Sandra przepadła u niego na 20 min prawie. Więc jak mnie zawołał, to wchodzę i mówię "dzień dobry, pan jest w temacie?" A on w smiech i że tak, że coś tam słyszał ale żebym jeszcze powiedziała od siebie. No to opisuje sprawe a on się tylko złapał za głowę i mówi, że szkoda gadać, i zostaje śmiech przez łzy. No i mowi, żebym się nie denerwowała, że zaraz mnie zbada i wszystko sprawdzi, a ja mam być spokojna, bo to dla ciężarnych bardzo ważne.
Ok. Więc wnioski:
- szyjka co prawda krotka, bo 10 mm, ale "bardzo fajna, taka twarda, że za nic nie puści". Przepuszcza palec, ale y wieloródek to jak najbardziej dopuszczalne. Mam normalnie żyć ;)
- łożysko nie jest w 3 st dojrzałości i nigdy nie było. Ponoć max 2 stopień, a i tak by się wahał. Był BARDZO zdziwiony, że tamten lekarz postawił taka diagnozę, bo całkowicie nie ma podstaw.
- Młody wazy 2523g +/- 379g, czyli jest na 50 centylu idealnie, przy czym zaznaczył, że prawdopodobnie bardziej plus niż minus, biorąc pod uwagę wcześniejsze USG i tempo jego wzrostu. Pomiary mogą byc dość mocno zakłamane, bo mam bardzo dużo wód płodowych (ale jeszcze w normie).
Generalnie on zagrożenia porodem przedwczesnym nie widzi na chwilę obecną, wszystko jest super, Miłosz rozwija się prawidłowo i dumnie pokazuje siusiaka, także nie może być mowy o żadnej pomyłce. Mówi, że nie widzi przeciwwskazań do porodu naturalnego, że słyszał, że chce rodzić w wodzie i że super. Jedyne co, to stwierdził, że dzidziuś zapowiada się na sporego. Tzn tu sprostował, że nie na sporego jako takiego, tylko sporego jak na mnie, bo ja liliput. Powiedziałam, że o to się nie martwie, bo dam radę i już. On, że uwielbia takie podejście i w ogóle ma nadzieję, że już nie będę musiała się stresować w tej ciąży.
Za tydzień mam KTG i kolejną wizytę. W końcu czuje się zaopiekowana i spokojna (a 4 lekarzy w tej ciąży przeszlam już i ani razu się tak nie poczułam). Zeszlo że mnie całe napięcie. Jest cudnie <3
Super!!!!!

Ja wczoraj miałam 32 ale niestety nie wiem co i jak bo wizyty nie było ostatecznie.
W 29 Ulka ważyła 1200 i byłam bardzo ciekawa w jakim tempie przybiera.
Nawet jeśli to tylko orientacyjnie.
Może się wybiorę prywatnie na usg i poproszę o oszacowanie tej wagi.
Ale nie wiem.czy znajdę teraz czas bo prywatnie U tej doktorki to się czeka i czeka
Ja mam teraz wizytę 7 sierpnia (32t+3d). Jestem bardzo ciekawa ile mała podrosła, czuję że albo dużo podrosła, albo tak bardzo zmieniła pozycję w brzuszku... albo to i to! Najchętniej chodziłabym na usg raz na tydzień :)

A moja matka geniusz zalała przypalony garnek mleczkiem takim do mycia np wanny.. Nosz... To jest dla mnie nie higieniczne. Fuu. Pokazuje jej w necie że są inne sposoby np sol albo ocet. Dobrze ze id razu domestosa tam nie wlala
Boże za jakie grzechy ... :(

Niech już mała wyjdzie. Ja muszę koniecznie za tydzień upomniec się i wiedzę odnośnie szyjki. Wolałabym wiedzieć niż nie wiedziec co tam .
Dziewczyna, z którą kiedyś pracowałam opowiadała mi, że jak dorabiała w pensjonacie to kubki i część naczyń myli właśnie Cifem, bo dzięki temu nie było żadnych zacieków. Fuj! Jak mnie to przeraziło. Taka chemia w naczyniach w domu wydaje się czymś nie do pomyślenia. A jak ktoś by to źle wypłukał... no kurde, przecież to jest niebezpieczne :/
 
reklama
Przygody na zakupach też były. A co!
Dzisiaj obsługa w leroy merlin najwyraźniej walczyła o tytuł najgorszej w województwie. Mama stwierdziła, że chce biały zlewozmywak. Patrzymy na ekspozycję a tam jest ten co trzeba z podpisem BIAŁY, ale wyraźnie widać, że jest beżowy. Przechodził gość z obsługi no to pytamy o co chodzi
- Czemu ten biały zlewozmywak jest taki kremowy?
- Proszę państwa, on jest biały.
- ???... Ale musi pan przyznać, że nie jest to biały kolor.
- Ach.. (znudzonym tonem), tak samo jak mamy różne odcienie szarości, tak mamy różne odcienie biel - powiedział tonem jakim rozmawia się z głupimi dziećmi.
- Aha... no ok.
W sumie mamie było wsio ryba, chciała ten konkretny model i zarówno biały jak i krem pasują do jej kuchni.
Potem poszliśmy pod magazyn, żeby odebrać zlewozmywak. Babka za biurkiem znikła, po jakichś 10 minutach wróciła z obrażoną miną i mówi do mojego taty:
- Masz pan swój zlewozmywak. Kasa jest tam.
- Eeeee.... ook.

Szczerze, bardziej nas to rozbawiło niż wkurzyło, wariaci są wśród nas, cóż poradzić. Podchodzimy do kasy, babka mówi, że jeszcze powinniśmy mieć kartkę dotyczącą tego, że odbieramy towar z magazynu.
- Tamta pani nam zabrała.
- Ok, to ja po nią pójdę.
Wróciła bez kartki i stwierdziła, że koleżanka chyba ma dzisiaj zły dzień.

W samochodzie tata rozciął karton. Biały zlewozmywak jest biały jak śnieg :D
 
Ale Wy macie dzisiaj dobre nastroje! Jak miło się to czyta!!!


Wiatraka nie brałam, ale mam nowy karnisz do pokoju dla Blanki :)


6 tygodni, wow. Chwilka moment i to zleci! :)


Super!!!!!


Ja mam teraz wizytę 7 sierpnia (32t+3d). Jestem bardzo ciekawa ile mała podrosła, czuję że albo dużo podrosła, albo tak bardzo zmieniła pozycję w brzuszku... albo to i to! Najchętniej chodziłabym na usg raz na tydzień :)


Dziewczyna, z którą kiedyś pracowałam opowiadała mi, że jak dorabiała w pensjonacie to kubki i część naczyń myli właśnie Cifem, bo dzięki temu nie było żadnych zacieków. Fuj! Jak mnie to przeraziło. Taka chemia w naczyniach w domu wydaje się czymś nie do pomyślenia. A jak ktoś by to źle wypłukał... no kurde, przecież to jest niebezpieczne :/
Moja matka to potrafi płynem do podłogi naczynia umyć więc nołkoment
 
Przygody na zakupach też były. A co!
Dzisiaj obsługa w leroy merlin najwyraźniej walczyła o tytuł najgorszej w województwie. Mama stwierdziła, że chce biały zlewozmywak. Patrzymy na ekspozycję a tam jest ten co trzeba z podpisem BIAŁY, ale wyraźnie widać, że jest beżowy. Przechodził gość z obsługi no to pytamy o co chodzi
- Czemu ten biały zlewozmywak jest taki kremowy?
- Proszę państwa, on jest biały.
- ???... Ale musi pan przyznać, że nie jest to biały kolor.
- Ach.. (znudzonym tonem), tak samo jak mamy różne odcienie szarości, tak mamy różne odcienie biel - powiedział tonem jakim rozmawia się z głupimi dziećmi.
- Aha... no ok.
W sumie mamie było wsio ryba, chciała ten konkretny model i zarówno biały jak i krem pasują do jej kuchni.
Potem poszliśmy pod magazyn, żeby odebrać zlewozmywak. Babka za biurkiem znikła, po jakichś 10 minutach wróciła z obrażoną miną i mówi do mojego taty:
- Masz pan swój zlewozmywak. Kasa jest tam.
- Eeeee.... ook.

Szczerze, bardziej nas to rozbawiło niż wkurzyło, wariaci są wśród nas, cóż poradzić. Podchodzimy do kasy, babka mówi, że jeszcze powinniśmy mieć kartkę dotyczącą tego, że odbieramy towar z magazynu.
- Tamta pani nam zabrała.
- Ok, to ja po nią pójdę.
Wróciła bez kartki i stwierdziła, że koleżanka chyba ma dzisiaj zły dzień.

W samochodzie tata rozciął karton. Biały zlewozmywak jest biały jak śnieg :D
K...a! Dużo rozumiem ale to jej praca taką ma i sr..ał pies jej humorki! Wrr.
 
Moja matka to potrafi płynem do podłogi naczynia umyć więc nołkoment
Hmm... chyba nie chciałabym u niej jeść ;) Wy pewnie też unikacie jej kuchni :D

K...a! Dużo rozumiem ale to jej praca taką ma i sr..ał pies jej humorki! Wrr.
Prawda? Są granice chamstwa. Jeśli pada ci na mózg to do lekarza i na chorobowe...
Ludzie. Naprawdę. Nie są. Normalni.
 
Kasia a miałaś przed ktg "wizytę" u jakiegoś gina? Bo ja jak polazlam na ktg to powiedzieli ze bez wizyty to nie można, więc ciśnienie i waga i taka to wizyta... Chore.

Tu się nikt nie pyta. Możesz przyjść jeżeli Cię coś niepokoi i zrobią. Niby za dyszkę ale nie wzięła dziś a jeszcze podeszła do lekarza żeby ocenił zapis choć wg niej był ok.
 
reklama
Kurde... myślę o tych wakacjach. Pojechałabym ale się boję. To jednak daleko do Stegny a jak się coś zadzieje w nocy to i męża i chłopców w auto pakować i jechać... a z drugiej strony chłopcy tak bardzo chcą bym jechała sama też bym d..ę na piasku posadziła o ile bym dolazła do plaży...
 
Do góry