reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Ja wczoraj miałam 32 ale niestety nie wiem co i jak bo wizyty nie było ostatecznie.
W 29 Ulka ważyła 1200 i byłam bardzo ciekawa w jakim tempie przybiera.
Nawet jeśli to tylko orientacyjnie.
Może się wybiorę prywatnie na usg i poproszę o oszacowanie tej wagi.
Ale nie wiem.czy znajdę teraz czas bo prywatnie U tej doktorki to się czeka i czeka
1200 ale maleńka, a na kiedy masz przełozoną wizytę?

A Olka.fasolka powiedział że naturalnie pewnie urodzi się wcześniej czy będzie cięcie bo duże dziecko? :)
jeśli nie zacznie się naturalnie wcześniej, to 2 tygodnie przed terminem skierowanie do szpitala na wywołanie ze względu na cukrzyce, jeśli nic sie nie zadzieje to cesarka, ale po to żeby właśnie nie urósł za klockowaty, bo teraz jest jeszcze w normie

Z powodu cukrzycy ?
yep :)
 
Dzien dobry!
Witam się spokojna, szczęśliwa, zrelaksowana i w ogóle jest cudnie!

Zmiana lekarza była moją najlepszą decyzja ostatnich miesięcy :D

Od początku. Przyszłam, pogadalam z rejestratorką, poklelysmy razem na tego buca i ogolenie wylalysmy żale. Jak przyszedł lekarz (matko, jaki młodziutki, sympatyczny brodacz!) to Sandra przepadła u niego na 20 min prawie. Więc jak mnie zawołał, to wchodzę i mówię "dzień dobry, pan jest w temacie?" A on w smiech i że tak, że coś tam słyszał ale żebym jeszcze powiedziała od siebie. No to opisuje sprawe a on się tylko złapał za głowę i mówi, że szkoda gadać, i zostaje śmiech przez łzy. No i mowi, żebym się nie denerwowała, że zaraz mnie zbada i wszystko sprawdzi, a ja mam być spokojna, bo to dla ciężarnych bardzo ważne.
Ok. Więc wnioski:
- szyjka co prawda krotka, bo 10 mm, ale "bardzo fajna, taka twarda, że za nic nie puści". Przepuszcza palec, ale y wieloródek to jak najbardziej dopuszczalne. Mam normalnie żyć ;)
- łożysko nie jest w 3 st dojrzałości i nigdy nie było. Ponoć max 2 stopień, a i tak by się wahał. Był BARDZO zdziwiony, że tamten lekarz postawił taka diagnozę, bo całkowicie nie ma podstaw.
- Młody wazy 2523g +/- 379g, czyli jest na 50 centylu idealnie, przy czym zaznaczył, że prawdopodobnie bardziej plus niż minus, biorąc pod uwagę wcześniejsze USG i tempo jego wzrostu. Pomiary mogą byc dość mocno zakłamane, bo mam bardzo dużo wód płodowych (ale jeszcze w normie).
Generalnie on zagrożenia porodem przedwczesnym nie widzi na chwilę obecną, wszystko jest super, Miłosz rozwija się prawidłowo i dumnie pokazuje siusiaka, także nie może być mowy o żadnej pomyłce. Mówi, że nie widzi przeciwwskazań do porodu naturalnego, że słyszał, że chce rodzić w wodzie i że super. Jedyne co, to stwierdził, że dzidziuś zapowiada się na sporego. Tzn tu sprostował, że nie na sporego jako takiego, tylko sporego jak na mnie, bo ja liliput. Powiedziałam, że o to się nie martwie, bo dam radę i już. On, że uwielbia takie podejście i w ogóle ma nadzieję, że już nie będę musiała się stresować w tej ciąży.
Za tydzień mam KTG i kolejną wizytę. W końcu czuje się zaopiekowana i spokojna (a 4 lekarzy w tej ciąży przeszlam już i ani razu się tak nie poczułam). Zeszlo że mnie całe napięcie. Jest cudnie <3

Twój wpis daje mi nadzieje, że może i ja w końcu znajdę idealnego lekarza :)
 
Nieistotne z czym. Słodki i soczysty. ;)
Ślina mi cieknie aż po brzuchu. Zaraz starego po arbuza wyśle ;p
StarAnia to nieźle wykańczasz tych lekarzy, jeśli już 4:p
A długa historia. Z pierwszym pożegnałam się bardzo szybko, bo wypisywał leki "od tak" i naciągał na kasę (od początku ciąży ustalal mi wizyty co 2 tygodnie, mimo, że wszystko było ok). Miałam piekny progesteron, a ten mi luteinę dopochwową kazał brać i ogolnie mi nie pasował. Więc odpadł na wstępie.
Drugi szerzył mity o karmieniu piersią w ciązy, więc też poleciał [emoji14]
Ten teraz to wiadomo o co poszło.
No ale chyba trafiłam na mój ideał ;D cała ciążę szukałam [emoji14]
 
reklama
Do góry