reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Zaraz Ci znajdę i pokaże.

IMG_0933.JPG
7 zł. A u nas dają takie sztywne grube i śmierdzą szpitalem wiec wole to.
 

Załączniki

  • IMG_0933.JPG
    IMG_0933.JPG
    61,8 KB · Wyświetleń: 224
Nera mnie rypie... znów mi wyjdą zacne badania moczu... ech.

No i nakreciłyście mnie i na obiad naleśniki z pseudo grzybami ;)
 
Ocipieje tutaj. Mój gin w końcu zabrał się za naukę programu do wystawiania elektronicznych zwolnień. Między pacjentkami. Jprdl... Mogłam sobie tu wziąć poduszkę i uciąć sobie drzemke...
 
Ja wyjść mogę, ale niech nikt nic do mnie nie mówi. Strasznie łatwo się teraz stresuję. Nawet na spacerze z psem rano idę sobie, psina się załatwiła no to posprzątałam. No i tak stoję z tym śmierdzącym workiem i rozkminiam co robić dalej: iść do śmietnika który jest pół kilometra stąd, czy zwrócić chociaż dopiero co rozpoczęłyśmy spacer i serce nie pozwala. Stwierdziłam, że wybieram opcję trzecią, czyli idziemy dalej, ale bez kupy i worek wrzuciłam w krzaki, gdzie i tak jest pełno śmieci, bo pijaki urządziły sobie tam dziki śmietnik. I jak mi się jakaś babcia z okna po przeciwnej stronie ulicy wydarła to aż podskoczyłam xD Normalnie niczym ten boski głos karzący małego śmiertelnika za jego błędy. Ej, jakbym jej to g**** zostawiła pod oknem to byłaby chyba mniej oburzona niż przez to, że wyrzuciłam je w krzaki po drugiej stronie ulicy...

Zakupów przez internet nie próbowałam. Mam manię brania produktów z samego tyłu półki, z najdłuższą datą, najlżej uszkodzone opakowania nie wchodzą w grę... no lubię przebierać, boję się, że do takiego zamówienia internetowego wrzucaliby mi to czego najbardziej chcą się pozbyć, a klienci nie biorą tego z półki.


Uważałam. Tak uważałam, że aż nakupowałam samych lekkich śmieci i S. znowu będzie marudził, że wydałam kilkadziesiąt złotych a na obiad nic nie ma. Ja tam dla siebie warzywka na obiad kupiłam. Jemu wiecznie powtarzam, że jak chce jeść to na co on ma ochote to ma razem ze mną dygać na zakupy i to nosic.


A mąż wie, że to może być troszkę jego zasluga, że się pojawily? ;)



Mi też marzy się takie lodowate piwko... Wiadomo, nawet jakby ktoś postawił przede mną to bym nie ruszyła, ale pomarzyć można :)


A ja mam samochodzik... także niby lżej, ale te diabelskie zakupy trzeba potem wtargać na drugie piętro w bloku, a nie mamy windy ;(


Ja raz wypiłam Bavarię i ostatnio dwie butelki Heinekena 0,0. Dziwnie się czuję pijąc nawet bezalkoholowe.


Przyznam szczerze, że nie wiem, znalazłam to przez google :/


Heineken 0,0 też zacny.


Zobacz załącznik 881346
Takie coś? Wczoraj właśnie o niej czytałam i troche się na nie pogapiłam. Jednak nie chcę, wydaje mi się, że to jest bardzo niewygodne.


To sugerując się tym, kiedy moja mama znalazła pierwszego siwka mam może jeszcze z 3 lata.
Ogólnie obiecalam sobie,że dopiero jak pojawią się siwe to wrócę do farbowania włosów. Od kilku długich lat mam naturalny kolor. Nudny jak flaki z olejem, ale przynajmniej włosy są zdrowsze i nie trzeba martwić się odrostami.

Ja już chodzę tylko po pierdoly. Mimo ze męża nie ma za wiele to stara się tak żebym nie kupowała więcej niż pilna potrzeba czy zachcianka. Pomimo ze młode do pomocy i autem. I parter. I tez wie ze jak chce coś zjeść to musi kupić i tyle... wiec robi takie większe zakupy
 
reklama
Ja już chodzę tylko po pierdoly. Mimo ze męża nie ma za wiele to stara się tak żebym nie kupowała więcej niż pilna potrzeba czy zachcianka. Pomimo ze młode do pomocy i autem. I parter. I tez wie ze jak chce coś zjeść to musi kupić i tyle... wiec robi takie większe zakupy
Mój to tylko już pyta czy i co ze sklepu przynieść.
 
Do góry