kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Kasia, Marylin, trzymajcie sie dziewczyny! Oby jak najdluzej w brzuszku dzieciaczki posiedzialy i urosly.
Ja od wczoraj mam mega dola. Z powodu matki mojej glownie. Nie chce pisac i tlumaczyc, ale taka obojetnosc i inne zachowania, to rzadko sie zdarza. Mimo mojego wieku to nadal boli...zazdroszcze wszystkim tym, ktore maja fajne mamy, rodzicow.
Z moim tez sie poklocilam wczoraj, pewnie bardziej ze wzgledu na nia niz na niego, ale czasami mnie nie rozumie zupelnie. Chce mi sie plakac i chetnie bym sie wyniosla na ciepla plaze nad morze. Taka pusta bez ludzi. Chcialam dzisiaj pojechac nad jezioro to moj, ze nie i za daleko (pewnie ma racje, po po ostatniej godzinnej wycieczce dostalam skorczy...).
Czuje sie grubo i niezgrabnie, zaczely mi puchnac dlonie i stopy, innych dolegliwosci tez sie nie pozbylam i jeszcze musze zalatwic kardiologa. Ogolnie mam samopoczucie do niczego i powstrzymuje lzy, zeby nie bylo awantury, o co ja placze.
Ja dzisiaj wyje sama od siebie. Pół nocy i cały dzień. Chce wziąć tego steryda i spadam stad. Szkoda mojego bólu nerwow wole załatwić porządne usg czy badanie nawet prywatnie bo tu tak robią ale wszystko w biegu. Teraz moi przyszli do szpitala i oczywiście dół mnie złapał. Mówiłam żeby dzieci nie brał. Nie lubię takiego bezczynnego leżenia , zwłaszcza jak nic nie robią i nic się nie dzieje. Byle zastrzyk i ktg chociaż to akurat robią tak na odwal. Pisze się to pisze, nie to nie , jak skoki to nic a ja wyłam jak głupia bo myślałam ze z młodym coś nie tak. Ogólnie humor do kitu. Za to czuje się całkiem całkiem. Ja tez nie mam zbyt fajnej matki wiec rozumie jak to boli :/