U mnie też będzie 2 razy... przy pierwszych badaniach było i niedługo wiem, że będzie powtórka.
Tylko teraz tak dziwnie wyszło, że mam nie robić żadnych badań - stwierdził, że wyniki są super... no i nie trzeba, można zrobić miesiąc przerwy. Dziwne to.
Ja tylko na samym początku, ale za to tak ogólnie nasiąkłam wodą, al teraz nic nie puchnie. Jak już pisałam dzięki upałom nawet trochę się tego wypociło i odzyskałam normalniejsze rysy twarzy
Przyjaciółka niemal z wyrzutem stwierdziła, że nadgarstki i kostki mam tradycyjnie bez zmian kościste.
Ona sama miała problem z puchnącymi kostkami właśnie ok. tego 7-8 miesiąca.
Na sam koniec ciąży nagle spuchła tak bardzo, że wg niej szyja niespecjalnie odbiegała szerokością od głowy... a 2 dni później , trochę przed terminem, jej córka była już na świecie.
Gdzieś potem trafiłam na informację, że bezpośrednio przed porodem zdarza się, że jedną z oznak zbliżającego się porodu jest właśnie takie spuchnięcie, prawda to, czy przypadek po jakimś niewłaściwym jedzonku?