reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Ja miałam na HIV po pierwszej wizycie i teraz mam zrobić. Tak samo choroby weneryczne i coś tam jeszcze.
U mnie też będzie 2 razy... przy pierwszych badaniach było i niedługo wiem, że będzie powtórka.
Tylko teraz tak dziwnie wyszło, że mam nie robić żadnych badań - stwierdził, że wyniki są super... no i nie trzeba, można zrobić miesiąc przerwy. Dziwne to.

Jestem tą szczęśliwą kobietą która w żadnej ciąży nie spuchła. Moje stopki są szczuplutkie i wąskie jak zawsze ;) i tym się chwalę :)
Ja tylko na samym początku, ale za to tak ogólnie nasiąkłam wodą, al teraz nic nie puchnie. Jak już pisałam dzięki upałom nawet trochę się tego wypociło i odzyskałam normalniejsze rysy twarzy ;) Przyjaciółka niemal z wyrzutem stwierdziła, że nadgarstki i kostki mam tradycyjnie bez zmian kościste.
Ona sama miała problem z puchnącymi kostkami właśnie ok. tego 7-8 miesiąca.
Na sam koniec ciąży nagle spuchła tak bardzo, że wg niej szyja niespecjalnie odbiegała szerokością od głowy... a 2 dni później , trochę przed terminem, jej córka była już na świecie.
Gdzieś potem trafiłam na informację, że bezpośrednio przed porodem zdarza się, że jedną z oznak zbliżającego się porodu jest właśnie takie spuchnięcie, prawda to, czy przypadek po jakimś niewłaściwym jedzonku?
 
Ciężko się zebrać ,żeby wstać [emoji16]
Wczoraj mój tata podniósł mi ciśnienie i od wczoraj wpadłam w taka histerię i chwiejność emocjonalna. Prawie jak depresja [emoji6], choć daleko mi do niej.

Jedziemy z mężem dziś do Kałkowa , takiego sanktuarium , a potem nad zalew poleżeć i pobyczyc się.


Moje stopy też puchną. Pomaga mi polewanid zimną wodą i masaże męża ;) Choć ostatnio w ogóle nie czułam jak masował , a wysilał się , podszczypywal dla żartu, bo ogólnie przestałam czuć ból ;))) Ręce mi drętwieją cały czas...


Co do liczenia ruchów zostaję przy tym co robiłam obserwuje i sprawdzam, ale nie będę liczyć i wpadać w paranoję. Ona ma nie raz taka godzinę ,że kopnie, odpocznie inpo3 minutach boks. Potem chwila przerwy i czuje wszystkie zebra [emoji16]

Tak od początku regularnych ruchów robiłam k było ok.
 
Kasia jak tam towarzystwo i twoje welflony? O ktorej drugi zastrzyk? I kiedy do domu?
Powiedz, że już wlaczylyscie tą klime.
I jak jedzenie? Szwedzki stół na śniadanie? Hihi..
Trzymam kciuki za szybki powrót do domu.
Jejku jaka ty młoda jesteś? Jeszcze przed 30? To ładnie.. I takie duże dzieci?
Ja to już sporo po:p

Ja zaliczam już trzecia sale. Tu już ciężarne. Klimy nie ma. Jedzenie ok. Zastrzyk o 15. Wenflon kazałam wyjąc bo przecież szlag by mnie trafił. Ale rano grzecznie ścierpiałam jeszcze magnez z łzami na twarzy. Jeżeli ktg będzie w miarę ( tamto jednak było ok bo widział i ordynator i lekarz i położne i nikt nic nie mówił ) to wieczór kilka godz po zastrzyku spadam stad. Najwyżej rano przyjadę po wypis to zrobią ktg jak każą czy nawet sama zrobię i zapłacę. 29 rocznikowo ,18 i 19 jak rodziłam.
 
U mnie też będzie 2 razy... przy pierwszych badaniach było i niedługo wiem, że będzie powtórka.
Tylko teraz tak dziwnie wyszło, że mam nie robić żadnych badań - stwierdził, że wyniki są super... no i nie trzeba, można zrobić miesiąc przerwy. Dziwne to.


Ja tylko na samym początku, ale za to tak ogólnie nasiąkłam wodą, al teraz nic nie puchnie. Jak już pisałam dzięki upałom nawet trochę się tego wypociło i odzyskałam normalniejsze rysy twarzy ;) Przyjaciółka niemal z wyrzutem stwierdziła, że nadgarstki i kostki mam tradycyjnie bez zmian kościste.
Ona sama miała problem z puchnącymi kostkami właśnie ok. tego 7-8 miesiąca.
Na sam koniec ciąży nagle spuchła tak bardzo, że wg niej szyja niespecjalnie odbiegała szerokością od głowy... a 2 dni później , trochę przed terminem, jej córka była już na świecie.
Gdzieś potem trafiłam na informację, że bezpośrednio przed porodem zdarza się, że jedną z oznak zbliżającego się porodu jest właśnie takie spuchnięcie, prawda to, czy przypadek po jakimś niewłaściwym jedzonku?

Napewno nie szalej z solą. A co do puchnięcia to jakieś wytyczne były na tej liście co wrzucalam.
 
Ja juz po weselu, caly dzien na nogach i malo pilam od rana to w kosciele i na poczatku w sali brzuch mi sie strasnie spinal, doslownie do pare min, pozniej mi juz przeszlo, ale wg tej listy co wstawila Kasiaczek to powinnam zglosic sie z tym ba izbe przyjec. Jutro mam lekarza to zobaczu co i jak. W ogole to zaczelam sie zastanawiac czy taka glosna muzyka na weselu nie zadzkodzi dziecku na sluch? Chyba nie, co? A i nogi mi spuchly. A to zdjecie z wczoraj
 

Załączniki

  • 20180721_125657.jpg
    20180721_125657.jpg
    1 000,3 KB · Wyświetleń: 127
  • 20180721_124934.jpg
    20180721_124934.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 123
Godzinę temu wstałam a JUŻ jestem zmęczona. Nie lubię marudzić bo niektóre z Was mają tu gorzej. Ale te upały + ciąża sprawiają że jest mi źle i jedyne o czym myślę to PRZETRWAĆ tę ciążę.
 
Ja juz po weselu, caly dzien na nogach i malo pilam od rana to w kosciele i na poczatku w sali brzuch mi sie strasnie spinal, doslownie do pare min, pozniej mi juz przeszlo, ale wg tej listy co wstawila Kasiaczek to powinnam zglosic sie z tym ba izbe przyjec. Jutro mam lekarza to zobaczu co i jak. W ogole to zaczelam sie zastanawiac czy taka glosna muzyka na weselu nie zadzkodzi dziecku na sluch? Chyba nie, co? A i nogi mi spuchly. A to zdjecie z wczoraj
Ale sexy mama! Super.
 
reklama
Ja juz po weselu, caly dzien na nogach i malo pilam od rana to w kosciele i na poczatku w sali brzuch mi sie strasnie spinal, doslownie do pare min, pozniej mi juz przeszlo, ale wg tej listy co wstawila Kasiaczek to powinnam zglosic sie z tym ba izbe przyjec. Jutro mam lekarza to zobaczu co i jak. W ogole to zaczelam sie zastanawiac czy taka glosna muzyka na weselu nie zadzkodzi dziecku na sluch? Chyba nie, co? A i nogi mi spuchly. A to zdjecie z wczoraj

Jaka laska. No według listy .... a dziś gadałam z położna i mówi. Jeżdżą takie spanikowane to się mało rusza , to dużo , to brzuch twardy , i z takimi pierdolami przyjeżdzają. No jak dostają takie kartki to napewno.
 
Do góry