reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Wróciłam z Lidla. Jakbym pojechała godzinkę później to chyba zastałabym puste kosze. Peeeełno brzuchatek. A ubranka ładne :) Chciałam wziąć rozmiar 62, ale jak otworzyłam i zaczęłam oglądać to stwierdziłam, że Blanka na pewno nie urodzi się tak duża, więc brałam tylko 50/56. I w końcu nie wzięłam skarpetek. Tylko na bodziaki z długim rękawem się nie załapałam, były już tylko większe.

Noga zaraz chyba odpadnie... jak już wyszłam z Lidla to poczułam, że wychodzenie z domu było jednak średnim pomysłem. Do końca dnia nic nie robię.
Zobacz załącznik 875322

Zobacz załącznik 875323

A tu porównałam sobie pajaca 56 ze Smyka i pajaca 50/56 z Lidla. Ten z Lidla "ciut" dłuższy nie uważacie? ;)
Zobacz załącznik 875321

Oj tak jest różnica między jednym a drugim
 
reklama
Hej. Ja po weekendzie grillowym x2. Dzisiaj jakaś ciężka noc, ja nie wstaje na siku, dopiero tak koło 4/5, ale bardzo długo nie mogłam zasnąć, jakoś pozycji sobie nie mogłam znaleźć, na każdej niewygodnie:/ u mnie mały kopie jak się położę na prawym boku, więc wtedy obrót.
Jak cała ciąże czułam się jak nie w ciąży, to chyba wraz z rozpoczęciem 3 trymestru opadłam z sił, nie mam mocy w ogole :( nie poznaje siebie. Za tydzień we wtorek mam obronę pracy mgr i nawet nie mam głowy do tego usiąść..ech ponarzekałam chyba pierwszy raz tutaj

Ja po grillu tydzień temu kilka dni dochodziła do siebie. Takie ciężkie jedzenie nie dla nas teraz.
Powodzenia na obronie..
 
Wróciłam z Lidla. Jakbym pojechała godzinkę później to chyba zastałabym puste kosze. Peeeełno brzuchatek. A ubranka ładne :) Chciałam wziąć rozmiar 62, ale jak otworzyłam i zaczęłam oglądać to stwierdziłam, że Blanka na pewno nie urodzi się tak duża, więc brałam tylko 50/56. I w końcu nie wzięłam skarpetek. Tylko na bodziaki z długim rękawem się nie załapałam, były już tylko większe.

Noga zaraz chyba odpadnie... jak już wyszłam z Lidla to poczułam, że wychodzenie z domu było jednak średnim pomysłem. Do końca dnia nic nie robię.
Zobacz załącznik 875322

Zobacz załącznik 875323

A tu porównałam sobie pajaca 56 ze Smyka i pajaca 50/56 z Lidla. Ten z Lidla "ciut" dłuższy nie uważacie? ;)
Zobacz załącznik 875321
Fajne ubranka.
Ja do Lidla mam 25 km najbliżej więc nici z kupowania. Ekstra po bodziaki nie pojadę.
Ale stop! Przecież ja już nic mam nie kupować :-D
 
Mi lekarz w piątek na wizycie powiedział bym obserwowała ruchy i jak brak to zle i jak dużo i gwałtownych to zle bo mały może się dusić.

No i ja mam albo mniej ruchów albo jak na złość nagle mały zaczął mieć czkawki co mnie stresuje bo choć to delikatne jednostajne podskakiwanie to i tak przeżywam.

Naprawdę stwierdzam, że im mniej się wie tym jest się szczęśliwszym w ciąży :)

A co do porodów to idealna data 18.08.18 która się skusi? Mieliśmy ja wybraną na ślub ale jednak dla nas za szybko :p a na mój poród jednak za wcześnie :)
 
Powodzenia dzisiaj wszystkim na wizytach :):)
Ja od dwóch godzin próbuje się jakoś ogarnąć ale coś ciężko jest... niedziela była intensywna bo dużo chodziliśmy i dużo jedliśmy na mieście i jak wróciłam było już późno to zamknęłam oczy i tak spałam, że wstałam dopiero rano na siku- a zawsze wstaje koło 3...

Ja dom ogarnelam , siebie nie mam zamiaru narazie :) tylko jedzonko picie i leki ... chyba powrót do drzemki a potem prysznic dopiero bo jakoś do aktywności się nie mogę zmusić.
 
Wróciłam z Lidla. Jakbym pojechała godzinkę później to chyba zastałabym puste kosze. Peeeełno brzuchatek. A ubranka ładne :) Chciałam wziąć rozmiar 62, ale jak otworzyłam i zaczęłam oglądać to stwierdziłam, że Blanka na pewno nie urodzi się tak duża, więc brałam tylko 50/56. I w końcu nie wzięłam skarpetek. Tylko na bodziaki z długim rękawem się nie załapałam, były już tylko większe.

Noga zaraz chyba odpadnie... jak już wyszłam z Lidla to poczułam, że wychodzenie z domu było jednak średnim pomysłem. Do końca dnia nic nie robię.
Zobacz załącznik 875322

Zobacz załącznik 875323

A tu porównałam sobie pajaca 56 ze Smyka i pajaca 50/56 z Lidla. Ten z Lidla "ciut" dłuższy nie uważacie? ;)
Zobacz załącznik 875321

Rzeczywiscie. Roznica jest. Fajne te ubranka.. W poprzednim rzucie kupowałam 62/68 to też w porównaniu do innych firm takie duże 68..
Mi brakuje ręcznika, podobał mi się sweterek i polar. Zobaczymy co mojej mamie uda się kupić..
 
Mi lekarz w piątek na wizycie powiedział bym obserwowała ruchy i jak brak to zle i jak dużo i gwałtownych to zle bo mały może się dusić.

No i ja mam albo mniej ruchów albo jak na złość nagle mały zaczął mieć czkawki co mnie stresuje bo choć to delikatne jednostajne podskakiwanie to i tak przeżywam.

Naprawdę stwierdzam, że im mniej się wie tym jest się szczęśliwszym w ciąży :)

A co do porodów to idealna data 18.08.18 która się skusi? Mieliśmy ja wybraną na ślub ale jednak dla nas za szybko :p a na mój poród jednak za wcześnie :)

Ja chce. Chociaż wolałabym przed 15 już :)
 
reklama
Do góry