reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Gosia ultimatum dobra sprawa pod warunkiem, że jesteś pewna że wytrzymasz w postanowieniu. Alkoholicy to cwane bestie, oni wiedza, że się im wybacza i dlatego ponownie wracają do tego co przerwali. Tylko stanowczość tu pomoże i konsekwencja.
 
reklama
Gosia ultimatum dobra sprawa pod warunkiem, że jesteś pewna że wytrzymasz w postanowieniu. Alkoholicy to cwane bestie, oni wiedza, że się im wybacza i dlatego ponownie wracają do tego co przerwali. Tylko stanowczość tu pomoże i konsekwencja.
Najgorsze akurat teraz w tej chwili że nawet nie mam pojęcia gdzie ten kretyn i z kim jest... a był w takim stanie że dosłownie wszystko jest możliwe...
 
Ja właśnie leżę sobie w wannie z maseczką na twarzy i włosach i tak się relaksuje. Bo dziś przy śniadaniu to myślałam, że zwariuje. Planujemy przeprowadzkę i tak w kalendarz na sierpień i ciagle coś a ten mi mówi, że na spokojnie będziemy się przeprowadzać po kilka rzeczy itp bo przecież nie gonią nas terminy. Ten to Kurde ma czas wyluzowany. Wszystko by odłożyć w czasie. Mówię mu, że chce jak najszybciej tam ogarnąć i urządzić by zamówić łóżeczko itp dla małego ( a tam nie ma zbyt dużo miejsca) a on ze mogę to zrobić we wrześniu !!!
 
Ja właśnie leżę sobie w wannie z maseczką na twarzy i włosach i tak się relaksuje. Bo dziś przy śniadaniu to myślałam, że zwariuje. Planujemy przeprowadzkę i tak w kalendarz na sierpień i ciagle coś a ten mi mówi, że na spokojnie będziemy się przeprowadzać po kilka rzeczy itp bo przecież nie gonią nas terminy. Ten to Kurde ma czas wyluzowany. Wszystko by odłożyć w czasie. Mówię mu, że chce jak najszybciej tam ogarnąć i urządzić by zamówić łóżeczko itp dla małego ( a tam nie ma zbyt dużo miejsca) a on ze mogę to zrobić we wrześniu !!!

Faceci ... relaksuj ile możesz ....
 
Ja właśnie leżę sobie w wannie z maseczką na twarzy i włosach i tak się relaksuje. Bo dziś przy śniadaniu to myślałam, że zwariuje. Planujemy przeprowadzkę i tak w kalendarz na sierpień i ciagle coś a ten mi mówi, że na spokojnie będziemy się przeprowadzać po kilka rzeczy itp bo przecież nie gonią nas terminy. Ten to Kurde ma czas wyluzowany. Wszystko by odłożyć w czasie. Mówię mu, że chce jak najszybciej tam ogarnąć i urządzić by zamówić łóżeczko itp dla małego ( a tam nie ma zbyt dużo miejsca) a on ze mogę to zrobić we wrześniu !!!
To tak jak mój tata miał na wszystko czas i obiecał nam remont ściany przed narodzinami. Termin mam na początek września. Miał robić po świętach wielkanocnych, to potem czerwiec ,lipiec. Aż wymyślił koniec sierpnia. Popłakałam się i powiedziałan ,że w ciąży można i miesiąc wcześniej urodzić [emoji2]
No i ściana na koniec czerwca była zrobiona.
 
No dzień się po spokojnej nocy zapowiadał super jednak mój mąż jest tak beznadziejny że jeśli nie pójdzie na terapię ja nie widzę innej drogi niż rozwód...
Wczoraj przyjechał do Nas po czym w nocy zniknął. Szukałam go rano a on sobie libacje z jakimiś chyba nowymi kolegami urządził na Czerniakowie. Olał mnie to mnie ale dzieci ciepłym moczem... Cóż. Jak wytrzeźwieje dostanie ultimatum albo odwyk albo rozwód. Nie mam już siły ani się denerwować ani martwić... skoro muszę liczyć tylko na siebie niech i tak będzie ale szkoda mi chłopców... oni niczemu winni a cierpią przez tego frajera... Mógł mieć fajną rodzinę. Wreszcie uwolnić się od kłopotów z mieszkaniem. Rodzicami. Teściami... a tak wybiera życie żenującego pijaczyny... stacza się w błyskawicznym tempie a ja nie jestem żoną która kryje męża pijaka czy toleruje takie dno... szkoda mi.
Szkoda bo alkohol zrobił z fajnego faceta dupka. Szkoda mi rodziny naszej. Szkoda mi że on nie widzi jak się stacza..

Współczuje Gosia znów problemów. Staraj się spokojnie na ile się da oczywiście ...
 
Ja w ogóle nie mam ubrań ciazowych . Ja kupowałam po prostu rozmiar większy czyli L [emoji4] dziewczyny ja tak podczytuje forum lipcowek i sierpniowek i część lipcowek już urodziła [emoji4] ja już się nie mogę doczekać kiedy my zaczniemy [emoji480] miłej niedzieli dziewczyny [emoji274]

Ja to jestem ciekawa która pierwsza i kiedy ? Połowa sierpnia to już spokojnie te z początków września mogą być po....
 
To tak jak mój tata miał na wszystko czas i obiecał nam remont ściany przed narodzinami. Termin mam na początek września. Miał robić po świętach wielkanocnych, to potem czerwiec ,lipiec. Aż wymyślił koniec sierpnia. Popłakałam się i powiedziałan ,że w ciąży można i miesiąc wcześniej urodzić [emoji2]
No i ściana na koniec czerwca była zrobiona.

No ja mojemu tłukę żeby nie był zdziwiony jak bedzie wcześniej
 
reklama
Faceci sa beznadziejni, ja wczoraj bylam nad jeziorem wiec chata nieogarnieta, a ze mamuska dzisiaj do mnie wpada to trzeba bylo ogarnac. No i tak 3 prania zrobione, wszytko wysprzatalam, poodkurzalam, a ksiaze siedzial na kanapie i gral na konsoli, nawet nie zapytal czy cos mi pomoc. Po tym jak juz ogarnelam mieszkanie, pyta sie mnie co dzisiaj na obiad? :/ wiec sie pytam go co zrobil na obiad w czasie kiedy ja zapier*dalalam z porzadkami? Oczywiscie powiedzial, ze nic, wiec wyjasnilam mu ze w takim razie wlasnie to bedzie dzis jadl.
Zamknac ich wszystkich w kontenerze i wyp*dolic w kosmos.
 
Do góry