reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Martabunia, też bym jadła :) albo kiszkę ziemniaczaną, mm. I pierogi okraszone cebulką. Albo chleba ze smalcem, cebula i kiszoniakiem.
Czy wam też się tak często spina brzuch? Niby nie boli ale tak się napina że jej. I ciągnie trochę w dół. To normalne?
Mi się tak napina kilka razy dziennie.
Ja pisałam o tych pierogach :) strasznie lubię, na raz mogę z 15 wciągnąć.pisalyscie kiedys o książkach, ja też lubię sparksa bardzo i filmy na podstawie jego powieści również. Teraz czytam i wciąż ją kocham
:)
Sparks najlepszy :)
 
Moja tarta :) udała się więc dodaje :)
 

Załączniki

  • 20180704_165649.jpg
    20180704_165649.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 67
Ja jadłam ruskie z jogurtem naturalnym bez tłuszczy itp i miałam cukier 105 :) 8 sztuk ruskich. Jadłam tez z jagodami i cukier podobnie

Ja ruskich jeszcze nie ryzykowalam, ale na pewno sprawdze. Chociaz raz zrobilam sobie z maki pelnoziarnistej ze szpinakiem i kurczakiem i cukier 170 [emoji23] takze u mnie moze byc hardcore
 
Pogoda daje we znaki.

Ja dziś po wizycie i niestety lekarz mówi że jeszcze trochę ta luteine dowcipnie trzeba brać. Infekcje jak narazie zażegnane chociaż tyle.
Mała tak się wierciła że zupełnie nic nie było widac. Tylko raz jak sobie ziewnela.
Niby 1800 waży, mi się wydaje to bardzo dużo, no ale na USG też widać że pyzata jest :happy:
 
Pogoda daje we znaki.

Ja dziś po wizycie i niestety lekarz mówi że jeszcze trochę ta luteine dowcipnie trzeba brać. Infekcje jak narazie zażegnane chociaż tyle.
Mała tak się wierciła że zupełnie nic nie było widac. Tylko raz jak sobie ziewnela.
Niby 1800 waży, mi się wydaje to bardzo dużo, no ale na USG też widać że pyzata jest :happy:

Super :) nie no waga w sam raz chyba
 
Ja zrobiłam dziś porządek z głównymi ubraniami małego. Narazie bez prania ale już potrzebowałam sobie poukładać . U mnie 80% to rozm 62 15% 68 i 5 % 56 raczej zakładam że będzie duży.
I o ile dojdzie jeszcze trochę śpiochów ( zostawiłam u rodziców bo nie chciałam dźwigać ) to wydaje mi się, że jakoś tego mało.
Mama mnie pociesza i mówi, że będę przecież prała, że to nie są jednorazówki :p

IMG_2973.JPG


IMG_2972.JPG


IMG_2970.JPG
 

Załączniki

  • IMG_2973.JPG
    IMG_2973.JPG
    280,9 KB · Wyświetleń: 231
  • IMG_2972.JPG
    IMG_2972.JPG
    243,4 KB · Wyświetleń: 228
  • IMG_2970.JPG
    IMG_2970.JPG
    470,8 KB · Wyświetleń: 228
reklama
Rooibosgirl czekamy na relację że ślubu? Zdjęcie? Już nie mogę się doczekać.. A Ty nic? Zlituj się..
Muszę pozbierać zdjęcia :) sama do końca nie wiem jak wyglądałam w mojej ślubnej sukience, bo ci niedobrzy goście robili mi chyba zdjęcia tylko od przodu a poza tym było zimno i nawet nie zdejmowałam żakietu... Kiedy kosmetyczka wreszcie przestała mnie czesać i malować okazało się, że jest 13:15... a o 14 ślub! A próbne zajęły 45 minut, 30 minut mniej! A ja jeszcze nawet nie byłam ubrana, wpadłam do domu, w przelocie nacieszyłam oczy S. ubranym w garnitur i zaciągnęłam go do pokoju, bo musiał pomóc mi się ubrać. Moja mama miała pomagać, ale jakoś tak się zagapili i przyjechała 10 minut później. Ogólnie przyjechaliśmy na ślub prawie punktualnie, tam na miejscu już myśleli, że ktoś się rozmyślił. Szast, prast, przysięga i ani się obejrzalam miałam obrączkę na palcu :)

Takie duże żółte ? Dobrze pamietam ? Ja byłam wczoraj wymienić ta natamycyne na co innego , jeszcze mnie zbadał , na usg popatrzył , tętna posłuchał. Wypisał co chciałam, jeszcze pogadaliśmy. Spoko czasem i na NFZ się ludzki trafi lekarz. Mój ma pare dni wolnego to go nie męczyłam
Miałam już macmiror w tej ciąży. Rzeczywiście nie jest najprzyjemniejszym lekiem, bo paskudnie brudzi. Ale miałam go już kiedyś wcześniej dlatego wiedziałam, że po nim trzeba uważać, bo właśnie lubi popłynąć po nodze rano. Okropny, ale skuteczny :)

Tak się zastanawiałam co tak poleciałaś w tango po ślubie, że się nie odzywałaś :)
Mężem się cieszyła:)
No, zgadza się, trzeba się było chwilę nacieszyć i wreszcie odetchnąć po tych kilku miesiącach przygotowań. Zarzekaliśmy się, że nie będziemy nosić obrączek, bo po co to komu... i co? I oboje zakładamy zaraz po obudzeniu a zdejmujemy dopiero przed wieczornym prysznicem.

Poza tym byłam zajęta kupowaniem różnych rzeczy do wyprawki :) Boże, jakie te zakupy są przyjemne! Wózek zamówiony, tak samo łóżeczko, szuflady w nowej komodzie powoli się zapełniają. Chwilowo mam bajzel, bo zabrałam się za pranie ubranek, ale potem zrobię zdjęcia.

Ogólnie to caly czas Was czytam, ale tyle piszecie, że ciężko nadążyć!!! :)
No i tyle z Was ma problemy przez które musicie brać lekarstwa, aż czasami nie wiem co napisać, bo u mnie póki co tylko to lekkie spinanie się brzucha, a tak to beztroska i aż niezręcznie zmieniać temat i pisać o czymś zwyczajnym, kiedy Wy macie powody do zmartwień :(

Pogoda daje we znaki.

Ja dziś po wizycie i niestety lekarz mówi że jeszcze trochę ta luteine dowcipnie trzeba brać. Infekcje jak narazie zażegnane chociaż tyle.
Mała tak się wierciła że zupełnie nic nie było widac. Tylko raz jak sobie ziewnela.
Niby 1800 waży, mi się wydaje to bardzo dużo, no ale na USG też widać że pyzata jest :happy:
Fajnie rośnie! :) Ja jestem ciekawa co tam słychać u mnie w brzuszku, czy Blanka dalej jest taka malutka w stosunku do swoich brzuszkowych rówieśników, czy może jednak postanowila szybciej podrosnąć. Na pewno z każdym dniem rusza się coraz mocniej :)

Uciekam na szkołę rodzenia!
 
Do góry