kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ja też uwielbiam i całe szczęście synek też. Bo mąż to leniuch i wołami to rano z łóżka nie wyciągnę. Ja mam wtedy więcej energii. Uwielbiam i korzystam że jeszcze moge
Ja tez z rana najbardziej do życia. Natomiast moje pancie to śpią do 8 -9 . Ja w ich wieku uwielbiałam wstawać o 3:30 i jeździć z tata do pracy a czasem jeszcze na grzyby bladym świtem. Samej mi się nie chce w tygodniu Natomiast w weekend to maz wstaje przed 6 najpóźniej i można by coś zdziałać ale zanim one wstaną się wystroja i zjedzą to musiałyby o 5 wstać.