U Bartka w szkole jest mnóstwo grubiutkich dzieci. A najbardziej taki chłopiec no kuźwa szerszy niż nie jeden gruby dorosły.Po tuszy też widać. Strasznie dużo grubych dzieci teraz. Mam sąsiadkę, która notorycznie widuje z jej pięciolatkiem, który pije jakis słodki napój z... Butelki ze smoczkiem. I zagryza chipsami. Matko
Ale jak się dzieci chowają przy komputerach, tabletach i TV a jedzą śmieci...
Nie jestem ekstremistką. Moi też i jedzą czasem byle co i korzystają z tabletów. Ale jak mają do wyboru podwórko czy tablet to wybiorą to pierwsze. Z Nami jak spędzają czas to tylko aktywnie... chyba że pogoda kiepska. Zimą na sanki biegamy z Nimi nawet po szkole latem rowery i spacery... Jedzenie staram się robić zdrowe ale bez skrajności... i pozwalamy sobie czasem na grzeszki...
W ogóle nie chodzi mi o to że ktoś kupuje rzeczy drogie czy go stać czy nie... bo mam to gwneralnie gdzieś... wkurza mnie gdy ktoś krytykuje mnie czy ocenia przez pryzmat tego.
Moi synowie chodzą uje..ani po łokcie... ciuchy podarte zazwyczaj jak wracają z podwórka zresztą na owo nie daję im garniturów od Versace. Tylko szmaty do zniszczenia. Ale wiem że są szczęśliwi .z pajdą chleba z masłem i cukrem, ubłoceni, posiniaczeni z pozdzieranymi kolanami. Mają dzieciństwo bogate w marzenia pewną wolność i akceptację. I wiem że za 10 czy 20 lat tak jak ja teraz najlepiej będą wspominać to co było najbardziej dzikie, naturalne i proste z rozżewnieniem