reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej dziewczynki :) U mnie dziś 31t 1d. i aktywnie od 6:00 :) Rano przychodnia i morfologia + mocz bo pojutrze wizyta u gin :) Później śniadanko, zakupy. Udało mi się spylić na olx dywan z pokoju (miałam fioletowy, a z racji, że będzie synek no to już nie pasował...), który przerabiamy na pokoik dla dzidziusia. Później wyciągnęłam męża do Jyska po komodę i kupiliśmy też w końcu łóżeczko. Teraz powoli ogarniam przestrzeń, żeby można było wszystko poskręcać i wstawiać. Nareszcie będę mogła przejrzeć wszystkie ciuszki, poprać je i poukładać + kompletować całą wyprawkę bo jak do tej pory to nawet nie miałam gdzie tego dać :( Nie wiem jak Was ale mnie strasznie cieszą te przygotowania :) Jak na razie mam duuużo siły i energii i oby tak zostało jak najdłużej...
 
reklama
Hej dziewczynki :) U mnie dziś 31t 1d. i aktywnie od 6:00 :) Rano przychodnia i morfologia + mocz bo pojutrze wizyta u gin :) Później śniadanko, zakupy. Udało mi się spylić na olx dywan z pokoju (miałam fioletowy, a z racji, że będzie synek no to już nie pasował...), który przerabiamy na pokoik dla dzidziusia. Później wyciągnęłam męża do Jyska po komodę i kupiliśmy też w końcu łóżeczko. Teraz powoli ogarniam przestrzeń, żeby można było wszystko poskręcać i wstawiać. Nareszcie będę mogła przejrzeć wszystkie ciuszki, poprać je i poukładać + kompletować całą wyprawkę bo jak do tej pory to nawet nie miałam gdzie tego dać :( Nie wiem jak Was ale mnie strasznie cieszą te przygotowania :) Jak na razie mam duuużo siły i energii i oby tak zostało jak najdłużej...

Ja opróżniłam jedna komodę na rzeczy młodego - w końcu :) wiec pewnie trzeba to będzie poprasować bo wyprane i ułożyć. Tez Ci zycze zostania jak najdłużej przy tej energii
 
Wróciłam od cioci byliśmy na pizzy ja nie wiem co się ze mną dzieje ale ja nie mam smaka na nic dosłownie!!! Zjem bo zjem ale żeby tak jak kiedyś rzucić się bo mam ogromną chęć to nie, teraz ciąży mi ta pizza i myślę tylko o wodzie, w ogóle słabo mi dziś bez spania zaraz wykapie dzieci i spać z fajnych rzeczy to takie iż ciocia i ja pozwolilysmy dzieciom coca cole i jakies nie zdrowe napoje więc syn wybrałem cole, jedna córka wodę gazowana bo powiedziała że woli zdrowe a druga córka chciała fante ale najpierw zapytała co to jest :rolleyes:
Także ten hihi chyba zdrowo chowam dzieci jak nie widzą co to fanta i sprite ;)

Taki wypad raz na jakiś czas spoko, ale na szczęście moi są zwolennikami normalnego jedzenia i krupnik w domu wygrał :p

Pogoda u nas się poprawia dziś nawet ładnie,
Co u reszty co porabiacie??
Ja dzisiaj mam bardzo pracowity dzień, do 14 nie usiadłam bo ciągle coś . Później byłam u lekarki rodzinnej po l4 bo przecież mam do dzisiaj a odwołali mi ta wizytę u gina. Jaki problem zrobiła pielęgniarka która miała to wypisać . Że co ja sobie myśle że tylko po l4 i w ogóle , tragedia . Myślałam że się tam rozpłaczę tak na mnie siadła. Teraz się odprężam czytając książkę, chyba zrobię jeszcze loda śnieżkę z polewą malinowa ;)
 
My kupimy za dwa tygodnie. Jak mąż będzie w domu.
To ją od razu skręci i będę mogła ogarnąć ubranka małej. Na razie w naszej szafie, na samym dole spoczywają jej graty wszystkie :sorry2:
 
Fakt, taka zamulasta pogoda. Ale fajnie że chłodno, ja nienawidzę upałów.
Też tak myślę, że większe dziecko łatwiej po prostu obsłużyć :) stabilniejsze, mniej delikatne.
Czy cukrzycowe mamy jedzą placki albo jakieś racuchy? Tak bym coś zjadła dobrego dla osłody bez cukru :)
Jeśli już to owsiane racuchy, z mąki pszennej z pełnego przemiału lub z orkiszowej :) można dać ksylitol lub inny zamiennik cukru dla osłody
 
Ja dzisiaj mam bardzo pracowity dzień, do 14 nie usiadłam bo ciągle coś . Później byłam u lekarki rodzinnej po l4 bo przecież mam do dzisiaj a odwołali mi ta wizytę u gina. Jaki problem zrobiła pielęgniarka która miała to wypisać . Że co ja sobie myśle że tylko po l4 i w ogóle , tragedia . Myślałam że się tam rozpłaczę tak na mnie siadła. Teraz się odprężam czytając książkę, chyba zrobię jeszcze loda śnieżkę z polewą malinowa ;)

Głupia torba :/ u nas na szczęście w ośrodku są ok w miarę. Mogła darować sobie komentarze. Ja nie mam dużo ciuchów i nie myśle więcej mieć narazie, ewentualnie jak się coś trafi to będę szukać miejsca :)
 
Uff nadrobiłam Was z weekendu . My po weselu i poprawinach koleżanki, było naprawdę super, wszyscy byli w szoku, że ja w 6 miesiącu (mały brzuszek), ale że zostaliśmy do 4 rano do samego końca i że cały czas prawie z drobnymi przerwami tańcowałam na parkiecie, odpuściłam kankana i inne skoki :D pojadłam, żal mi było tylko tego tatara, którego nie mogłam zjeść :D
Ja tez wizyta 17 lipca :-) w tym tygodniu muszę zrobić tą glukozę i inne wyniki z krwi, może do piątku się psychicznie nastawie na to :-)
U mnie dzisiaj kurier z książka Karmienie piersią przyszedł, jutro czekam na wanienkę, przewijak, właśnie prześcieradło do gondoli, prześcieradło na przewijak i jakieś tetry. Tez narazie nie mam, gdzie wszystkiego rozkładać, bo nasze nowe mieszkanie kończy się remontować powoli :p mam nadzieje, że jeszcze miesiąc i w końcu będziemy na swoim i będę mogła mieć wszystkie rzeczy dla Małego na miejscu i na nie patrzeć :D
 
reklama
Do góry