Pół dnia mnie ominęło i juz 10 stron do czytania
I to jeszcze takich ciekawych
Mam nadzieję na kp. Będzie mi przykro jak się nie uda.
@KatarzynaCarmen jeżeli nie chcesz karmić naturalnie to przecież nikt Cię nie zmusi
Szanuję Twój wybór, chociaż warto dowiedzieć się, czy wady, o których się czytało i przez które nie chce się karmić to na pewno nie są mity
Ostatnio mówiłam mojej mamie, że zastanawiam się, kiedy obudzę się z mokrą od mleka koszulką od piżamy, a ona spojrzała na mnie dziwnie, bo u niej jakiekolwiek mleko pojawiło się dopiero po porodzie. Ech, kiedy tak moja mama opowiada o ciąży to stwierdzam, że u niej to wszystko przebiegało super bezproblemowo
A potem urodziła takiego upierdliwca jak ja.
@StarAnia mocno trzymam kciuki, żebyś nie musiała leżeć do rozwiązania i żebyś na spokojnie mogła cały czas opiekować się swoją starszą córcią!
W szkole rodzenia na szczęście temat komórek macierzystych poszedł już w odstawkę i wróciliśmy do tego jak wygląda cały poród. Na koniec zajęć położna stwierdziła, że chyba mówi rzeczy straszne, bo wszystkie panie jakoś tak pobladły
Fakt, to mnie przeraża. Z tego co zrozumiałam to na następnych zajęciach wytłumaczy nam czym dokładnie jest parcie i jeśli pozwolimy to będzie dotykać naszych brzuszków i wytłumaczy nam, które partie mają się wtedy poruszać.
Pytałam czy mamy trzymać się podanej na stronie szpitala listy rzeczy, które trzeba mieć ze sobą... i nie. Za 2 tygodnie dostaniemy listę właściwą, bo ta jest przesadzona i jest tego o wiele za dużo.
Po każdych zajęciach mam lekki kompleks małego brzucha. Chociaż jest jeszcze jedna dziewczyna, która też ma termin na koniec września i ona też ma mały brzuszek. Bo powiem Wam, że mojego nawet nie widać kiedy mam na sobie luźniejszą bluzkę. Gdyby nie to, że Blanka znów kopała mocno przez całe zajęcia to wśród tych wszystkich brzuchatek czułabym się jakbym jednak nie była w ciąży.